Gdy ucho boli

Darka17772, ja doskonale wiem jak to z uszami i popieram zabieg wycięcia tego migdały. U nas rozważamy, laryngolog na jednej wizycie też już mówił o tym. W listopadzie kataru nie miał dwa dni. Był jeden tydzień, czyli 5 dni w przedszkolu w listopadzie. I tutaj co się zaleczy to w przedszkolu zaraz coś i nawet laryngolog mowił, że przerost migdały i dlatego tak. Inne metody proponowane przez pediatrę nie działają.

gudrun mąż ma iść z synek do laryngologa 16 grudnia,aczkolwiek nie wiem czy też sobie wolnego nie wziąć i nie iść z nimi…Jednak mogłabym zareagować jakby chciała nas zbyć…Zależy mi na tym jak nie wiem co…już mamy dość chorowania a wiem ze to pomoże bo sama miałam wycinane i wszystkie choroby znikły potem…
U nas 1 miesiąc z Ribomunylem działał fajnie…chyba nie na długo…no ale pediatra nam powiedziała że musi być kuracja przez pół roku z tym specyfikiem żeby stwierdzić czy działa czy nie… To jeszcze troche przed nami kuracji.

Dziewczyny słyszałyście czasem o leczeniu ucha oliwy z czosnkiem?
Koleżanka mi mówiła o tym ale ja bałabym się takie coś dziecku do ucha podać :confused:

Jak na razie odpukać z synka uchem ok…Szkoda tylko że katar jego już tyle trwa…boję się że przez to znowu jakaś bakteria przejdzie do ucha.W piatek 16 wizyta u laryngologa.

O tym nie słyszałam, tylko o wodzie utlenionej, ale szczerze mówiąc, nie odwazylabym się nic nalać do ucha bez konsultacji z lekarzem. Jak jest ropny wysiek, to można bardzo zaszkodzić. Oj zdrówka Darko, no i żeby jutro udało się spędzić cudownie czas!

Oj ja tez bym.nie odważyła sie podawac czekokolwiek dziecku do uszka bez konsultacji a o leczeniu oliwy z czosnkiem nie slyszalam :frowning: Darka zdrowka dla synka zycze :slight_smile:

Też bym nic bez konsultacji z lekarzem nie podała, bo strach.
Mój znajomy wyczytał, że na bolące ucho można cebule wsadzić(tylko nie doczytał, że w gaziku) i mu kawałek cebuli został w uchu i jechali na SOR. Wstydu się najadł bo lekarka powidziała, że zachował się jak małe dziecko, a on po 60-ce:( Zdrówka dla Was Darka:)

Darka ja tak jak dziewczyny bez konsultacji z lekarzem nie byłabym w stanie niczego nalać do uszka malucha. O oliwie pierwsze słyszę, dlatego lepiej to skonsultuj w razie czego, żebyś nie zaszkodziła Synkowi.

Grimper_m23 a ja o wodzie utlenionej słyszałam,bo prof laryngologi u którego byliśmy prywatnie kazał nam czyścić najpierw 1 kroplą wody utlenionej a dopiero po ok 5-10 minutach zakropić normalnymi kroplami Centraxal.Bardzo zadowolona byłam z tych kropli…No właśnie ale jest najważniejsze ALE przy wodzie utlenionej.Nie może być takiego zapalenia ucha z wyciekiem,bo wtedy dochodzi do uszkodzenia błony bębenkowej…To są krople do leczenia zapalenia ucha takiego zwykłego :wink:

sylwia_1989 też jestem tego zdania… potem bym miała sama do siebie pretensje i wyrzuty sumienia że zrobiłam coś wbrew sobie i zaufałam google…

aleks1983 ale jaja :slight_smile: o takim przypadku nie słyszałam :smiley: he he
To facet nieźle musiał się tam czuć na pogotowiu :wink: Jak dziecko :wink:

Kasia.S. nigdy bym nie podała czegoś takiego wymyślonego do ucha synka.Czosnek jest bakteriobójczy i silny,wypalający wręcz.A gdzie tam do ucha! No ale widocznie ludzie mają różne pomysły…

A u nas katar dalej trwa w najlepsze! Z gęstego znowu zrobił się woda…idzie oszaleć! Na szczęście w piątek w końcu wizyta u laryngologa!

Darka17772, my dziś po wizycie, tzn mąż z synem był sam by córki nie wozić tak. Mamy skierowanie do szpitala na wycięcie migdału i ewentualnie założenie drenów. To ostatnie to wyjdzie przy zabiegu. Więc powodzenia u Was.

gudrun przypomnij mi ile ma Twoj synek?
To jednak wycięcie migdałów u Was…ciekawe co powie nam laryngolog w piątek.Mąż idzie sam z nim.Mówi że da radę :wink: Także ja idę normalnie do pracy…
A u Was jak długo czeka się na taki zabieg? w jakim mieście?
Trzymaj kciuki za piątek! :slight_smile:

Darka17772, 3 latka, teraz w grudniu skończone. Ponoć kilka miesięcy się czeka, ale lekarz też o liście rezerwowej wspominał, więc jest szansa na szybciej, jak ktoś wypadnie, bo chory. Mąż w tygodniu się dowie wiecej. My w Zgorzelcu. Trzymam kciuki.

u mojej siostry syna tez miało byc wyciecie migdała trzeciego ale był spory, nie pamiętam, ale na pewno poczatek podstawówki, własnie przez infekcje ucha, ale po obejrzeniu filmików jak to wygląda i poczytaniu sie nie zdecydowała i słusznie, dawała szczepionki doustne i rózne leki przeciwkataralne dla starszych dzieci i dorosłych (lekarz twierdził ze jednorazowa dawka nie zaszkodzi bardziej niż antybiotyk) i w koncu minęło wszystko, ten migdął sam zanika

Donnawito moja kolezanka ma problemy zdrowotne przez ten migdal od dziecinstwa do teraz ( ma 28 lat ) i bardzo zalowala ze rodzice nie zdecydowali sie na zabieg u niej w dziecinstwie :frowning: mysle ze nie u wszystkich leczenie działa .

donnavito, tutaj długo myśleliśmy. I nie jeden lekarz nam o tym mowił z pediatrów, ale zostawiając decyzje laryngologowi. I u na zapalenie ucha łatwo może przejść na jednym uchu dalej co jest bardzo niebezpieczne. Rozmawiałam z rodzicami dzieci do wycięcia migdału, gdy byłam z synem na laryngologii z powodu zapalenia wyrostka. I jestem jednak za.

gudrun u nas też pewnie troszkę się czeka…jak koleżanka mi mówiła że ona z synem czekała 8 miesięcy…strasznie długo…no i ten zabieg jest 30km(Bielsko-Biała) od naszego miejsca zamieszkania.No niestety w naszym szpitalu takich zabiegów nie wykonują…A mi za dziecka wycinali u nas w mieście i było ok.Nie wiem czemu teraz aż tam trzeba jeździć…

donnavito to syn od siostry miał szczęście że takie szczepionki mu pomogły i nie musiał mieć zabiegu…U nas wszystkie metody zawodzą niestety.Jedyne wyjście z tych wszystkich choróbsk jest ten zabieg…

Jestem strasznie ciekawa co powie laryngolog w piątek… cały czas mam dylemat czy brać urlop i iść z nimi czy zostawić to całkowicie mężowi do załatwienia.

Darka17772, w moim mieście nawet szpitala nie ma;) mam wybór. 30, 40 i 60 kilometrów. I ten ostatni wybraliśmy. Ja bym poszła razem z mężem. Będziesz wiedzieć sama a nie z relacji męża.

gudrun u nas taki lepszy szpital specjalistyczny najbliższy to w Katowicach jest…ale to za daleko już…
Jutro przemyślę to w pracy co z tym piątkiem…
Długo leżeliście w szpitalu po tym?

Darka dobrze by było, żebyś też pojechała, co by lekarz nie splawil chłopaków. Nie wiem jak Twój synuś, ale przy mojej coreczce w tym wieku ciężko było o spokojna rozmowę z lekarzem. Nudzila się, dokuczala, a jak mąż był to ja brał, żebym mogla spokojnie porozmawiać. Ciężko u nas tak naprawdę o dobrego specjalistę, najczęściej trzeba jechać gdzieś dalej, bo jest ich coraz mniej.
Myślę, że przy takich dolegliwościach, jak u Waszych synków Gudrun i Darka to najlepsze wyjście. Są jeszcze malutcy, a już tyle się wycierpieli z tymi uszkami. Nie ma co czekać na zaniknięcie, zbyt duże ryzyko.

Darka ja też uważam, że lepiej jakbyś pojechała z chłopakami. Mama to zawsze mama i lekarz inaczej podejdzie do tematu. A i wg mnie Ty więcej wypytasz się niż mąż. Nawet jeśli przekażesz mężowi wszystko o co ma zapytać on może połowę zapomni a tak wszystko będziesz wiedziała na bieżąco. Jak lekarz odpowie Ci na jakieś pytanie będziesz miała możliwość zapytania a tak mąż może nie zapyta o coś a tak to i Tobie może coś przyjdzie do głowy czy mężowi. Zawsze co dwie głowy to nie jedna.

Darka17772, specjalistyczny, gdzie nas przyjęto z dzieckiem niespełna 2 letnim, to Wrocław. Bo w okolicy ponoć by nie przyjęły, laryngolog wtedy dzwonił i pytał. We Wrocławiu ponoć nawet dwa lata dzieci czekają na usunięcie migdału. Planowi, jak byli w czwartek przyjęci to w poniedziałek lub wtorek mieli zabieg. Jak to w tym, gdzie teraz będziemy się zapisywać, to nie wiem.