mojemu za to dzisiaj się język rozwiązał i cały dzien jak papuga mała nadawał w kółko" mamamma, babab, bapa, maba itd". A tak słodko układa usta jak mówi, że samemu buzia się do niego śmieje i serce się raduje.
Ja zaczęłam się zastanawiać od jakiegoś czasu nad tym, czy moje dziecko świadomie mówi mama, tata, czy baba. Nieraz sama z siebie mówi takie słowa, ale nie jestem przekonana czy wie co mówi. Kiedy zwracam się do niej i proszę ‘powiedz tata’, to widzę, że czasem powtórzy i chyba wie, że to o jej tatę chodzi, bo spogląda na niego i cieszy się, ale już słowo mama czy baba, to tak nie bardzo. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Carol muszę się z Toba zgodzić , też mamy w rodzinie Zosie która ma 19 miesięcy i praktycznie nic nie mówi, a jej mama w wieku 1,5 roku gadała całymi zdaniami. A faktycznie odkąd pamiętam Aneta bardzo dużo z nią rozmawia, czyta książeczki słuchają muzyki i nie przyczyniło się to do wcześniejszej mowy.
maalgorzatao a w jakim wieku jest Twoja pociecha? Statystycznie dziecko zaczyna świadomie wskazywać osoby, przedmioty, czynności itp. dopiero pod koniec 1 roku życia.
Gosia okolo pierwszego roku dziecko zaczyna byc swiadome wypowiadanych slow.
Moja Rozala dzisiaj poczynila kolejny krok i powiedziala “bubu”, czyli juz dwie sylaby. Nadal duzo z nia gadam, caly weekend mielismy gosci, wiec sie nasluchala rozmow i zobaczymy co dalej:)
U mnie w rodzine jest chlopczyk ktory mial trzy lata i nic nie mowil jedyne co to mama tata i nie. I nie wiadomo czemu. Czy nie dosluch jakis mial czy jakas blokade po prostu
nosia a nie robili żadnych badań w tym kierunku, np nie sprawdzali ponownie słuchu?
SylwiaS: Córka w marcu skończy roczek.
Ja również znam dziecko, które do 3 r.ż. prawie wcale nie mówiło, a później blokada minęła.
a mój synek zaczął układać sylaby w “ta-ta, pa-pa”
Silje mojej kuzynki corka, ma 12 miesiecy i dopiero od kilku tygodni zzaczela wymiawiac jakiekolwiek sylaby wieksze, wczesniej to tylko mowila to co twoja coreczka,
wiec na kazdego przychodzi widocznie czas, jedni robia to predzej jedni pozniej, kuzynki corka zaczela gaworzyc ok 3 tygodni temu, a teraz juz robi takie postepy ze mwi prawie tyle samo co moja 14 miesieczna corka, ktora gaworzy od dawna (od ok. 7 miesiaca), wiec wszystko szybko sie wyrownuje
Gwiazdko, ja cały czas czekam. Po prostu. Robię to co zawsze, rozmawiam z nią, czytam książki, opowiadam co robię, co się dzieje i czekam. Zauważyłam, że bardzo lubi szept, więc częściej do niej szepczę. Wtedy z zainteresowaniem patrzy na moje usta. Będę dalej tak robiła i tyle, nic więcej nie zdziałam. Chyba, że młoda zareaguje na magiczne słowa “zacznij gadać, ale już, bo obiadu nie będzie”
Mamy progres Dzisiaj moje dziecko razem ze mną opowiadało cioci co wczoraj robiliśmy. Ja mówię “Rozala powiedz cioci, gdzie wczoraj byłaś” a ona na to pokazując ręką za okno “ee, aaaeee, buu, pff” i tak przez jakieś 20 minut opowiadałyśmy
Zaczyna być komunikatywna. Co prawda nie usłyszałam jeszcze mama, ale samo ma już się pojawia, do tego mu, ku, bu, be, ge
Moje dziecko takie dziwne słowa zaczyna wymawiać, że śmiechu warte. Najlepsze jest to, jak się z kimś kłóci
Dziś przy kąpieli wysłałam jej tatę po kaczuszki do sypialni, a jak mała usłyszała ich dźwięk, to zaczęła mówić coś w stylu ‘kła’.
nosia mój brat bardzo długo nie mówił i nie wiadomo było czemu… Okazało się, że jest to związane z zespołem Aspergera. Moi rodzice zaczęli się martwić po 3. r.ż., bo moja siostra tak długo nic nie mówiła.
No jak już pisałam w ogólnym to Mały mówi “tata” “dada” “didi” ^^
Ale jest to tak, że pierw mówię to ja albo tata i on za Nami po prostu powtarza… ; )
U nas też działa to na zasadzie powtarzania, choć jak bawi się sama, to gada coś po swojemu
U nas na zasadzie powtarzania i naśladowania działa to mało kiedy. Najczęściej mały sam z siebie gaworzy jak najęty.
A moja rozmawia, naprawdę, tak się martwiłam, a ona teraz potrafi prowadzić konwersację, co prawda po swojemu, ale to już krok na przód. Coraz uważniej przygląda mi się jak mówię “mama” i mam nadzieję, że niebawem zacznie powtarzać. Chociaż i tak woli chodzenie. Dzisiaj próbowała z podłogi stanąć na własnych nogach bez pomocy mebli :o
u mojej siostry syn bardzo długu nic nie mówił, a jak już zaczął gaworzyć i pierwsze wyrazy skłądać to później buzia się nie zamykała. U nas idzie to szybko mały często jak mnie nie ma przy nim to woła meme i prawie przy każdej zabawie swojej wydaje buuu guuu pfff gegege. Mała troszke później zaczęła chyba dopiero w 5 miesiącu, a on już od 3 początek to był 5 miesiąca tak sobie gaworzy. Kiedyś czytałam tez, że np dzieci, które później mówią to też wynik niedotlenienia podczas porodu. Ale na pewno wszystko sie unormuje i nie masz się co martwic, jak zacznie mówić to będziesz chciała żeby skończyła
Dziś moja mama powiedziała coś dla mnie dziwnego i niepojętego troszkę a właściwie to: “To “dadada” i wszystkie odgłosy, które teraz wydaje z siebie Kasjan to tylko gaworzenie. To wszystko się w pewnym momencie zatrzyma, a potem cofnie i dopiero zacznie ta mowa właściwa i pierwsze słowa”… Co na ten temat sądzicie?
No tak, to tylko gaworzenie. Dla niego te wszystkie “słowa” nie mają znaczenia. Dopiero w okolicy pierwszych urodzin zacznie rozumieć to co sam wymawia. A to gaworzenie to przygotowanie do mówienia, ćwiczenie aparatu mowy. Im więcej dziecko gaworzy tym lepiej. Moja nadal ciągu sylab nie wymawia, ale gaworzy modulując głos na samogłoskach i wymawia pojedyncze sylaby.