Filmy porno

Michalina sama wiem jak to jest dziecko rozbawione, przyzwyczajone do obecności dziadka (u nas teść mieszkał ponad miesiąc) a teraz nie ma dziadka, syn zagląda do pokoju, szuka dziadka, Dla dziecka miesiąc to długo, tydzień to długo.
A odnośnie wakacji słyszałam kiedyś opinię psychologa dziecięcego, że dziecko aklimatyzuje się około tygodnia w nowym miejscu i w związku z tym wakacyjny wyjazd powinien być dłuższy

Justynka, a kupiłaś Mikusiowi łóżko? Bo coś kiedyś pisałaś, Jak tak to w kształcie auta? Jak w ogóle małemu się śpi w łóżku?
Pytam, bo jest jeszcze trochę czasu, ale ja już ciągle myślę gdzie będzie spał Szymcio jak urodzi się dzidziuś:)
Póki co mamy jeden pokój u rodziców, ale jak od września przeprpwadzimy się na mieszkanie to chce zrobić osobny pokój dla Szymka, budzi się jeszcze w nocy, zobaczymy jak się sprawdzi to rozwiązanie u nas.
Mam nowinę, byłam w poniedziałek u lekarza i będzie drugi chłopiec :slight_smile: :heart::heart::heart:

Ewela jeszcze nie kupiliśmy ale już wybrane jutro jedziemy oglądać i jeśli będzie ok to zamawiamy :slight_smile: więcej będę mogła Ci powiedzieć niebawem:-P boję się tych zmian tego łóżka itd ale cóż trzeba:-D
Super gratulacje:-) to Szymek będzie miał brata. Przy małej różnicy wieku myślę że na korzyść wpływa ta sama płeć lepiej będą się razem bawić:-P a wolalas chłopca czy dziewczynkę? Jakieś propozycje imion już są?

Super ! Gratulacje ! Fajowo dwoje chłopaków ! :slight_smile:

Ewelaa to super
Szymek będzie miał się z kim bawić
Gratulacje

No to gratulacje Ewela, cieszysz sie? Czy wolelibyscie dziewczynke? :wink: i podpinam sie pod pytanie o imiona! :slight_smile:

Choc mysle ze i z dziewczynka by sie bawil :wink:

Justynka my wrocilismy do domu w sobote wieczorem, a w niedziele od poludnia padalo i tak padalo do wczoraj w poludnie, myslalam ze w jakies stany lekowo- depresyjne popadne, koszmar. No i powrot meza z pracy jakos za bardzo nie pomagal. Ale wczoraj przestalo. Wczoraj K zdrzemnela sie w dzien i niezle zasnela wieczorem; jest nadzieja.
K ma swoj pokoik, malutki.
Klara tez oststnio szukala dziadkow. A wczoraj slalismy sobie filmiki to patrzyla na nich jak oczarowana :slight_smile: Az sie wzruszylam…

Ewelinka, mysle o Tobie i ja. Sciskamy :*

Michalinka ale Klarka śpi u siebie w pokoiku czy tylko do zabawy ma? Jak urządziliscie jej pokoik? Jakieś praktyczne rady:-P?

Tak jak kiedys pisalam, ona zasypia u siebie w lozeczku, na drzemke w ciagu dnia (ktora oczywiscie cala przesypia u siebie) i na noc, a potem w nocy przychodzi do nas. Ma w nim regal z zabawkami, ale bawi sie glownie w pokoju dziennym, bo u niej niewiele jest miejsca, no i mama jest w duzym pokoju :wink: Ma tam tez szafe i polke z ksiazeczkami i pluszakami; to bylo wszystko, na co starczylo miejsca; wiec chyba moje porady Tobie na niewiele sie zdadza, bo Wadza dotychczasowa sypialnia na pewno jest wieksza :smiley:
Teraz chcemy jej kupic biureczko z Ikei ale bedzie stalo w duzym pokoju :stuck_out_tongue:

Justynka w takim razie czekam za jakiś czas na opinię jak się sprawdziło łóżko:) ja najbardziej się boję po prostu tego żeby Szymek nie spadł, bo wędruje całą noc po łóżeczku… ja to już robiłam wywiad wśród znajomych kto kiedy kupował łóżko i większość w okolicy drugich urodzin, niektórzy trochę wcześniej i rozkładali kołdry wokół, też na pewno będę tak robić żeby mi się nie potłukł w razie upadku…
Co do płci to na początku pomyślałam, że tak super jest z Szymciem, że jakoś wyobrażam sobie tylko drugiego chłopca, ale później mąż tak mi w kółko mówił, że na pewno dziewczynka, do Szymka, że będzie miał siostrę itp, że sama się w to wkręciłam i już mu prawie uwierzyłam, że dziewczynka i zaczęłam się zastanawiać już jakie mam ubranka po Szymku w uniwersalnych kolorach, wiem, wiem, masakra:) a tu jednak chłopiec :slight_smile: ale następnym razem to już bym chciała dziewczynkę, bo zostanę rodzynkiem w tej rodzinie:)
A maluszek będzie miał na imię Tomek :slight_smile:
U nas kryzys, Szymek w nocy 39 st gorączki, biegunka, dzisiaj to samo, zmiana pampersa co chwilę, gorączka trochę mniejsza ok 38, raz zwymiotował rano, na śniadanie zjadł dosłownie dwie łyżki płatków, nic nie chciał, dobrze, że chociaż pije, aż pojechaliśmy do lekarza, bo jak sobie pomyślałam, że to jakiś rota to masakra, ale niby nie ma żadnego wirusa, dostał jakiś syropek, to to wypił bez problemu, ale tego proszku żeby się nie odwodnić nie chce pić w ogóle…
Michalina nie wiem jakie biurko kupujecie, ale nam rehabilitantka mówiła, że dziecko powinno mieć malutki stolik i krzesełko takiej wysokości żeby dostawało nogami do podłogi, ani za duże żeby nóżki wisiały, ani za małe… kupicie jakie chcecie, wiadomo, ale ja lubię jak mi ktoś przekaże coś co wie od jakiegoś powiedzmy ogółem specjalisty to piszę jak coś:)
bo ja widziałam kiedyś u koleżanki dosyć duży stolik i krzesełko i też bym taki kupiła jakby nam babeczka o tym nie powiedziała

Jak zamówimy to się pochwalę a potem jak przyjdzie to jak się używa:-D też się boję że będzie spadał ale zostawię materac z łóżeczka z resztą mam też składany do turystycznego i będę na początku klasc przy łóżku:-)
To masakra u was zdrówka życzę. Na biegunkę u nas dobrze sprawdził się napar z jagód do kupienia w aptece bo smakuje jak herbata owocowa i można posłodzia a smekty w ogóle nie chciał a ja się bałam że się zakrztusi.

Michalina my też mamy ten pokój nie za duży:-D

Klary pokoj ma 5 metrow kwadratowych :stuck_out_tongue: Lazienke mamy wieksza :wink:

Ewelaa my bylismy niedawno specjalnie w Ikei zeby ja do tego biureczka przymierzyc. To jest takie ktore “rosnie wraz z dzieckiem” :wink: Zaraz postaram sie wkleic link. Ale dzieki za troske, dobrych rad nigdy dosyc :slight_smile:
Tomek i Szymek - fajnie. :slight_smile: Zdrowka dla Szymusia, niech mu szybciutko przechodzi.

patrzę na temat tej rozmowy i czytam dyskusję :stuck_out_tongue: i proszę wprowadźcie mnie - o czym dokładnie rozmawiacie? :stuck_out_tongue:

Michalina piękny zestaw, ale jaka cena

Hm nienormatywna…:smiley: ogólnie początkowo wątek był inny jak zauważyłaś ale potem jakoś dobrze nam się pisało z dziewczynami ja miałam kryzys w małżeństwie, Michalina zaproponowała pomoc żebym pisała co się dzieje no i chwaliła się każdym czułym gestem bo tu był duży problem. No i tak pisaliśmy między czasie kilka innych dziewczyn i w końcu tak nam się dobrze pisało że ten wątek zrobił się co u nas:-D dzielimy się tym co u nas się dzieje postępami naszych dzieci troskami , skarżymy na mężów albo ich chwalimy … To tak w skrócie:-D

A ja Wam powiem jeszcze co do tego spadania z lozka, ze chyba w tym wieku juz maluchy maja jakies “poczucie” wlasnego ciala, bo polozylam kiedys K na naszym lozku (jak mi zasnela w chuscie) i wiercila sie, przewalala, przewracala, byla nieraz blisko brzegu, ale zawsze sie jakos od tego brzegu znowu oddalala. I jak spimy u tesciowej na rozkladanej kanapie i K czasem laduje u nas i musze ja miec na “wylocie”, to tez jakos instyktownie trzyma sie z dala od brzegu. Choc dla pewnosci jasne ze lepiej oblozyc materacem, jak to mowia - w razie W :slight_smile:
Noo MAM… cena jak cena. Troche kosztuje. Ale tez ma sie przydac niby na dluzej. Bo byl tez zestawik stolik i krzeselko za jakies smieszne pieniadze… ale z tego K by za rok czy dwa wyrosla i co dalej? Znowu trzeba cos kupowac.

Oj chyba nie wszystkie dzieci Michasia:-D mój już kilka razy wypadł nawet przez dziurę ta co szczebelki wyjelam:-D a synek sąsiadki parę razy już spadł jak mu łóżko wymieniła.
Łóżko zamówione :slight_smile: nie ma odwrotu. Czekamy

Mój tak samo kiedyś wypadł przez ta dziurę, Jak miał wyjęte szvzebelki, a najlepsze, że położyłam kołderkę na bok łóżka żeby zasłonić ta dziurę, wpadł w nią, zawisl na kołdrze i nawet się nie obudził :smiley:
Michalina super komplet i na pewno na długo posłuży Karze :slight_smile: wklejam zdjęcie jaki my mamy, mąż zrobił małemu
Justyna dzięki za pomysł z tymi jagodami, mały to chociaż pije :slight_smile:

Dawno mnie tutaj nie było…ogólnie ostatnio coraz rzadziej jestem na forum. W ciągu dnia jak Szymon śpi to ja ogarniam obiad później pół dnia na dworze spędzamy i zasypiam razem z nim w czasie usypiania. :slight_smile:
Ja byłam u lekarza wczoraj i u nas płci jeszcze nie widać. Powiedziała tylko, że ona z doświadczenia obstawiałaby dziewczynkę ale mały uparciuch wsadził/wsadziła piętę tak, że nie za bardzo było widać. Więc ja się nie nastawiam i czekam. Może coś urośnie. :slight_smile: Chociaż im mój mąż więcej mówi, że to na pewno dziewczynka tym tak jak u Ciebie Ewela bardziej zaczynam mu wierzyć. Ale zobaczymy pod koniec sierpnia. :slight_smile:

Michasia piękny stolik i praktyczny przede wszystkim bo nie na chwilę tylko na dłużej.
Ewela zdolna bestia z Twojego męża. :slight_smile: Super!

Justynka ja też czekam na opinie łóżka.

Ewelaa super dzieło męża, extra.
Justyna my wymieniliśmy synkowi łóżeczko na strasze łóżko takie z barierką i tfu rfu ani razu nie spadł, chociaż znajdowałam go z głową w nogach gdzie nie ma barierki. Synek jak miał 1,9l to zaczęliśmy go przyzwyczajać do tego łóżka, żeby córcia dostała łóżeczko.