Filmy porno

Rodzice
1395

Ewela no co Ty nie mamy Ci za złe:-) forum jest dla wszystkich a to że my z tym wątku piszemy o przysłowiowej zupie i dupie :smiley: i opowiadamy sobie przebieg swojego dnia i skarżymy na mężów to już inna sprawa:-D ale myślę że dziewczyny się ze mną zgodzą że im nas więcej tym weselej i zapraszmamw do naszych ploteczek;-)
Jak przeczytałam twój wpis o mężu to normalnie roześmiałam się w głos:-D takie życiowe.

Michalina fajnie ze podjęłap taka decyzję. Warto dać szansę dla męża bo pewnie to ważne no i dla córeczki jak pisałam to dziadek . A może jak pozna wnuczke to będzie chciał kontaktu? Niewiadom ale warto próbować.

1399

Może założę wątek na takie tematy co? Każdy będzie opowiadał swój dzień, swoje żale i radości.

1400

W sumie dobry pomysł chodź jest ogólny i odżywa co chwile a potem umiera.

Zapomialam wam opowiedzieć że mój syn rano obsikal królika tak tak żywego którego mam w domu:-D
Po wstaniu siedział na nocniku w którymś momencie wstał i chodził chwilę bez pieluchy nagle stanąl przy klatce królika i zaczął sikac nie patrzyłam gdzie bo złapał go i szybko na nocnik mówiąc że siku do nocnika robimy. Ale po akcji idę sprawdzić gdzie muszę uprac dywan patrzę a tam sucho dywan suchy podłoga też no a przecież widziałam że sika:-D ja patrze a królik cały mokry się otrzepuje:-P

Druga sprawa mój dzisiejszy dialog z mężem:
Mąż: idź zrób kawę
Ja: niedługo pójdę ćwiczyć to jak wypije to niedobrze mi będzie
M :to zrób mi
Ją:sam sobie zrób
M :a hot dogi ci smakowały? :stuck_out_tongue: (mąż dziś na obiad zrobił hot dogi wiem wiem wysilil się:-D)
Ja: no smakowały w przeciwieństwie do mojego makaronu wczoraj
M :no jakoś to nie był mój smak (śmiech)
Ja :ale rano jak zglodniales to Ci lepiej poszło
M :właśnie chciałem powiedzieć że dziś rano jakoś lepiej smakował
Ja: (śmiech) bo głodny byłeś :smiley: jaki z tego wniosek? Że jak będę następnym razem taki robić to ty nie jesz zupy będziesz bardziej głodny to lepiej będzie ci smakował:-D

1401

Justyna dzięki za link, super:)
Szkoda królika, ale nie musiałaś sprzątać;) ha ha
Ewela nikt nie ma nic przeciwko;) Zawsze nam raźniej, ze nie tylko nasi mężowi nie sa wystarczajaco pomocni w domu;)
Dokładnie niby po to jest ogólny, zeby pisac takie rzeczy, tu jakoś przypadkiem się rozwinęło;)

1402

Padłam z tej sytuacji z królikiem… Skąd mu się wziął ten pomysł to tylko on sam wie. Dzieci są genialne! :slight_smile:
Hahaha no no hot dogi na obiad zjadła bym takie z warzywkami. ja dzisiaj taki niezdrowy obiadek zrobiłam sobie: camembert z żurawiną :wink:

1

1404

Ale za to jaki pyszny:-) mniam mniam a twój mąż też je takie rzeczy??

1405

O matko aż się cała zapłakałam jak o tym króliku czytałam :slight_smile: No takie rzeczy to tylko synek mógł wymyślić :wink:

1406

Justyna prawie z kanapy spadłam jak czytałam o tym króliku :smiley: Maly agencik z twojego synka a jaki pomysłowy :)))

1409

A gdzie tam jemu kiełbaskę ugotowałam, on jest mięsnym człowiekiem, ale przekonałam go już do zjedzenia mozzarelli z pomidorkiem i bazylią, albo jemy sałatki :slight_smile:

55

Hej dziewczyny co u Was?:wink:
Justynka tak mnie ostatnio natchnelas tymi paznokciami, ze tez postanowiłam sie upiekszyc i dowartosciowac;) Mianowicie udałam się do fryzjera i skrocilam włosy o polowe! I wróciłam do grzywki, bo ostatnio uslyszalam od mojej 5letniej chrzesnicy-ogladajacej moje zdjęcia z sprzed kilku lat, ze bylam wtedy taka piekna, mialam takie piekne włosy, i dlaczego nie mam już grzywki? Bo z grzywką bylam ladniejsza, w ogole teraz to tak nie wygladam jak kiedyś, kiedys bylam piekna…Dziecieca szczerosc jest bezcenna;) Nie moge się na nią gniewac bo kocham ja nad zycie i w sumie to się z tego śmiałam ze tak mnie podsumowala;) Ciekawe co powie jak mnie zobaczy;)
Ale chyba coś w tym jest bo ostatnio mój tesciu po kilku głębszych tez palnal gafe, ze pamieta jak mnie poznal to pomyslal sobie " ale mojemu synowi sie trafila laska" dosłownie tak powiedzial;)Bo BYŁAM piekna dziewczyna! Więc się go pytam: a teraz nie jestem?:wink: Haha tak sie zaczal platac w tlumaczeniach ze juz kazalam mu w to nie brnąć;) haha No ale to bylo 6 lat temu, wiadomo, ze się starzeje itd, noncoz starość mi widocznie nie służy;)
W każdym razie jestem mega zadowolona z fryzury i od razu humor mi sie poprawil;)
Maz pojechal później do pracy, siedział z Hania gdybja bylam u fryzjera i okazało się ze potrafi się nią zajac. Wracam do domu, dziecko ubrane, uczesane, nakarmione, sypialnia posprzątana! Można?! Tylko się nie chce, albo nauczyl się ze wszystko ja robie. Musze częściej zostawiać ich samych skoro tak super sobie radzą;) Zadzwonił moj maz niedawno i rozprawial jaka Hania jest grzeczna, jak sie bawili, jak pieknie jadla … No popatrz popatrz;)

Miłego dnia dziewczynki:*

595

No brawo Ewelinka. Taki mały test im zrobiłaś i okazał się strzałem w 10 :). Zostawiaj ich samych niech łapią ze sobą więzi :slight_smile:

1412

Musze tak robic;)

Justyna tworzac kalendarze w tym programie można zrobic 2 różne, czy jak robie projekt to dla obydwu i sa takie same? Bo nigdzie nie moge znalezc info na ten temat:/

1413

Ewelina można zrobić dwa różne i wtedy z tego co wiem musisz wpisać ten sam kod do obu sztuk i w koszyku dodać oba oddzielnie. Jak coś to dzwoń do nich tam masz numer z opisie aukcji.

Super ze mąż tak super sobie poradził:-) widzisz jak chce to potrafi.:stuck_out_tongue:
Fajnie ze udało Ci się fryzurke zmienić. To dokąd włosy miałaś że było z czego ciąć?
Ale teścit Ci pojechał nieświadomie ha ha:-D uśmiałam się jak przeczytałam. Ja kurcze do fryzjera też bym poszła ale nie mam koncepcji na siebie i od kilku wizyt wychodzę tylko z podcieciem końcowej i wycieniowaniem i zła jestem:-/
Coraz częściej myślę o tym tatuażu (pisałam w innym wątku)boję się jak cholera ale nawet ostatnio pytałam męża co on na to to zapytaj czy chce na urodziny???:smiley:
Właśnie zaliczylismy pierwsze sanki z synkiem na początku zachwytu nie było ale potem już ok. lapcie zdjęcie:-P
Mąż dzisiaj jakiś miły pewnie wieczorem będzie coś chciał ha ha:-P

1

1414

Dzieki, chyba musze odpalic laptopa i porządnie poczytać o tym kalendarzu;)

Mikus zadowolony:) my ostatnio tez byłyśmy na sankach:) Fajna pogoda u Was, u nas aktualnie plucha:/
Włosy miałam prawie do pasa, teraz lekko ponizej ramion;) Nawet mąż twierdzi ze ładnie wygladam, mimo ze lubi długie włosy;)
No teść przygadal mi, jeszcze mu to wypomne;)hihi
Co do tatuaża, skoro mąż tak zaproponowal to nawet bym sie nie zastanawiała!:wink:

1415

Justyna dobry Twój synek z tym królikiem, jak on na to wpadł :smiley: widzę zadowolony na sankach i jaką ma śliczną czapkę, widziałam ją ostatnio w smyku, ale w końcu nie kupiłam, tylko uznałam, że jedna mu do końca zimy wystarczy :wink:

Ewelina ja tak samo miałam włosy do pasa i początkiem grudnia ściełam do ramion, długo nie mogłam się zdecydować czy ścinać, ale jak to zrobiłam to aż mi ulżyło, bo były już mega zniszczone. Pojechałam jak tylko mąż wrócił z pracy i zostawiłam go z synkiem, jak wróciłam pytam go czy zjadł obiad (który był zrobiony) to tylko popatrzył na mnie dziwnie i powiedział, że chyba żartuje jak z małym :smiley:

1416

Dziewczyny początek tych sanek nie był taki optymistyczny:-P nie bardzo mu się podobało jeczal i próbował wydostać się ze śpiwórka (moje dziecko nienawidzi czegokolwiek co ogranicza ruchy albo przytrzymuje :-D) ale potem było lepiej więc wesoła fote udało się zrobić:-)
Ewela czapka ze smyka mi się strasznie podobała chciałam jeszcze do niej rękawiczki ale drogie były więc odpuściłam a teraz trochę żałuję.
Hatha uśmiałam się z twojego męża:-D no jak ul zjeść obiad przy dziecku?:smiley: my pewnie głodne chodzimy nie umyte nie ubrane i do toalety też nie chodzimy ha ha ha :smiley:

Ewelina co do kalendarza to na tej stronce co się projektuje chyba wszystko było napisane z tego co pamiętam…
U nas jest dużo śniegu ale też tak koło 0temp więc też trochę się topi.
Do urodzin mam jeszcze bardzo dużo czasu więc sto razy przemyśle ten tatuaż i ewentualny wzór:-D ale cieszę się że ma takie podejście

1417

Justyna wszystko napisane?!!! Gdzie?:stuck_out_tongue: ile ja sie naszukalam info jak to zrobic, zrobiłam piękny projekt i co dalej?:wink: 2 godziny nad tym siedzialam ale w koncu po wielkich poszukiwaniach znalazlam wszystko ufff;) a juz mialam to zostawić w cholerę;) teraz wszystko wiem i jutro na spokojnie zamawiam, dziś już za późno;)

1418

Dziewczęta co u Was?
Michalina wszystko w porządku,? Zniknelas i nic nie piszesz? Mam badzieje ze to z powodu braku czasu!

Ja mialam udany dzień. Zostawilismy Hanusie z babcia na 2 godziny i pojechalismy na zakupy. Ostatnio marudzilam do męża, ze nie mam w co się ubrać i zabral mnie na zakupy ciuchowe, nue pozwolił mi za nic płacić, stwierdził, że nie mam już macierzyńskiego i jest w obowiązku mnie utrzymywać a swoje pieniądze zebym sobie trzymała na czarna godzinę;) Nie protestowałam;)
Kupilam rez kilka fajnych rzeczy Hani:) Przede wszystkim kapcie, po tym jak od 3 tygodni ropieje jej nozka i dzis przez przypadek za mocno scisnelam ten ropień i wraz z ropa wyszla jej centymetrowa drzazga:/ Zawsze chodzi w skarpetkach a od dzis w kapciach. Troche jej to nie rękę widac ale musi sie przyzwyczaić;) Udało się dziś ja szybciej uspac bo o 20, ale w ciagu dnia spała tylko pol godziny, co jest dziwne po tym jak w nocy obudzila sie o 4 i poszla spac o 6:/ Siedziala w łóżeczku i bawiła sie misiami, za nic nie chciala spać:/ Oby tej nocy spała.
Piszcie co u Was!:slight_smile:

1419

No Michalina zniknęła też myślę o niej.
U mnie zapowiada się przyjemny i niezdrowy weekend. Przyjemny bo bez gotowania tzn jutro zupę ugotuje a niezdroww bo dziś na obiad jedliśmy mc Donalda:-D mąż sam tak zaproponował a jutro odmróze jakiś obiad bo zamrażarka pęka w szwach i przydało by się coś wyjeść. Już nie pamiętam kiedy jadłam mc Donalda i mam trochę wyrzuty sumienia ze względu na kalorie ale czasem każdy może no nie?:smiley:
Dziś rano rozebralismy choinkę a że była żywa to syf okropny ale mąż zabrał synka na sanki a ja po sprzątająm przestawijam szafki i narazie nie rozłożyłam kojca i chyba go już jednak oddam. Jest dużo więcej miejsca na jego miejscu ustawiłam skrzynie z zabawkami i inne duże zabawki a szafki przestawijam dlatego żeby pudła z klockami itp nie stały na pierwszym planie pokoju i jest dużo lepiej. W mieszkaniu zapanował chwilowy ład :slight_smile: trochę mi brakuje kojca bo poranna toaleta jest dużo trudniejsza ale żyje bez niego 3tyg i daje rade więc chyba się przyzwyczaje co?
Od popołudnia pogrążyłam się w lekturze “język dwulatka"i uważam że jest to świetna książka pozwalająca naprawdę zrozumieć wiele rzeczn z perspektywy dziecka i to co wydaje się dla nas złe i denerwujące dla dziecka jest czymś zupełnie innym. Niby normalne ale czasem trudno to sobie uświadomić. Dziewczyny polecam bo książka jest już odnośnie dzieci po pierwszym roku życia czyli drugi rok życia. Chodzi o” chodźiaczki "czyli dzieci chodzące a niektóre opisy zahaczaja nawet o wcześniejszy okres.
Co ciekawe mąż widząc moje zaangażowanie w książkę dopytywal co wyczytałam więc lepsze fragmenty mu czytam:-P pierwszy raz zainteresował się jakąkolwiek krążka która czytam zwłaszcza dotyczącą dzieci:-D jestem pod wrażeniem:-P
Na zakupy ciuchówe jakieś nieduże wybieram się w pon też na koszt męża hatha:-D
Ewelina pochwal się co sobie kupiłaś:-)

1420

Pewnie, że mc donald raz na jakiś czas jeszcze nikomu nie zaszkodził :wink:
Ewelina super, że zakupy się udały, ja to już dawno nic konkretnego sobie nie kupiłam, jak juz byłam na jakich zakupach to tylko dla małego, albo coś do domu.
Ja cały dzień spędziłam z siostrą i synkiem, chcieliśmy iść na pierwsze sanki, wszystko było już gotowe, a cały dzień śnieg padał i się nie udało. Mąż był w pracy dzisiaj, wrócił dopiero coś koło 18, a później pojechaliśmy do teściowej i zostajemy do jutra także szału nie ma;)