Aisa zakładam że wszystko będzie dobrze. Ale w razie czego na pewno w pierwszej kolejności sięgnę po femaltiker bo to na pewno nie zaszkodzi. Teściowa a nawet częśc koleżanek twierdzą że nie ma to jak wygazowane karmi …
Fakt, nie którzy pija piwo bezalkoholowe że względu na obecność chmielu, któremu przypisywane jest pobudzenie laktacji. Jeśli nie będziesz mieć pokarmu wypróbuj ściąganie pokarmu na sucho laktatorem i femaltiker. Najważniejsze dobre nastawienie a wszystko będzie dobrze!
evelin to dobrze bądź dobrej myśli a nawet jeśli problem się pojawi to trzeba być pewna ze się uda no i w razie co masz nas !
hahaa ale po co wygazowywac? tzn tak karmi nie polecam bo ma alkohol jednak więc wiesz lepiej jeśli już piwo to bezalkoholowe czyli np bavaria. Co do gazu to że my wypijemy coś gazowanego to nie znaczy że mleko w piersiach też będzie gazowane bo to jest mit oczywiście ale pewnie wiesz o tym tylko wydaje mi się że teściowa chyba tego nie wie bo w innym wypadku po co mialoby być wygazowane ?
bajdkak nie chodzi o chmiel a o słód jeczmienny to on jest mlekopedny i nie trzeba piwa bo można np kawę zbożowa caro z nestle tam też się znajdzie słód jeczmienny.
No Aisa podczas kp gazowane?? przecież to mur beton że mleko też będzie gazowane:P i dziecko będzie miało wzdęcia kolki gazy i nie wiem co jeszcze.
Naprawdę niektórzy tak myślą ale moja teściowa staram się na bieżąco edukować. W ogóle cieszę się że mój mąż chodzi ze mną do szkoły rodzenia i zdobywa wiedze bo często teraz mówi do swojej mamy że ma przestarzała wiedzę że tak się nie robi że to jest szkodliwe a to głupota. Baaaaaardzo mnie cieszy takie wsparcie męża.
Evelin to faktycznie fajnie, bo masz wsparcie w tych edukacyjnych rozmowach.
Ten mit karmi ciągle się słyszy, nie powiem ale to aż przerażające jest. I jeszcze żeby wygazować koniecznie:) Aż dziwne, że w dzisiejszych czasach w dobie internetu i ogromnego dostępu do wiedzy wciąż powtarza się takie rzeczy…
niestety to jest wlansie to jak ludzie wiedzą najlepiej ale wlansie nie uaktualniaja swojej wiedzy. karmi ma alkohol do 0.5 proc może to mało ale nawet taka dawka jest szkodliwa bo i tak przechodzi przez mleko.
evelin fajnie ze mąż wspiera no i że poszerza wiedze i sam mówi mamie ze to tak już się nie robi itd o jeden kłopot mniej.
Ja jak leżałam z córką w szpitalu to lekarz mówił żeby się nie bać i na rozbudzanie laktacji wypić ciemne piwo. Podała tylko karmi. Chyba tylko o tym jednym piwie wie bo są jeszcze takie które nie mają w swoim składzie alkoholu.
Bo w sumie nie chodzi o brak alkoholu a slod jęczmienny. Szkoda tylko że w karmi więcej jest syropu glukozowo-fruktozowego w składzie
evelin chodzi o słód jeczmienny ale też o brak alkoholu bo alkohol działa źle na laktacje a są piwa bezalkoholowe które mają słód jeczmienny a nie mają alkoholu np bavaria
A dodatkowo uważam, że Bavaria smakuje rewelacyjnie, zwłaszcza w porównaniu z tymi bezalkoholowymi, co mają do 0,5.
zdecydowanie na pewno lepiej smakuje to piwo Bawaria niż w syropie słód jeczmienny czy w czystej formie. no i lepsze jest niż karmi kiedyś jeszcze zanim byłam w ciąży chciałam spróbować to karmi ino powiem Ci ze po karmi od razu mnie wzięło na wymioty nie wiem o co chodziło ale ten smak mi nie podszedł i nie przypominał wgl karmelu a pisali ze karmelowe blee nigdy więcej
Guinness ma więcej slodu je zmiennego, a nie ma syropu glukozowo fruktozowego. Angielki pija szklankę na pobudzenie laktacji
Aisa chodziło mi że np jest Lech 0% Ale on nie jest wskazany na laktacje
Na mnie Femaltiker dzialal swietnie, a do tego uwielbiam jego smak. Od kilku tygodni za mna chodzi, ale nie wypije, bo i tak mam za duzo mleka, czasem piersi kwadratowe jak syn dluzej pospi
Kupilam tez femaltiker o smaku czekoladowym, ale mi nie posmakowal.
Czekoladowego ani innych smakowych nie próbowała, tylko ten oryginalny, pierwotny Femaltiker.
A czy jest gdzieś dostępny pierwotny femaltiker, czy wszędzie tylko o smaku czekolany albo karmelu?
Coś kojarzę, że 4 lata temu miałam jeszcze femaltiker w kapsułkach, do łykania.
Jednemu może pomoc drugiemu niemu . Należy próbować i tyle
mariee w rossmanie są fermatikery te zwykle też ale czy w tabletkach nie mam pojęcia.
Ja kojarzę te zwykłe, bez dodatków smakowych w saszetkach do rozpuszczanie.
dokładnie ja też widziałam te zwykle w Rossmann o których pisze emmkao. są też smakowe jeszcze ale w tabletkach nie zwróciłam uwagi czy są czy nie