Enfamil czy bebilon?

Wiola ja rodziłam 9lat temu ;) wiec na pewno dużo się zmieniło;) 

 

Teraz raczej jest propagowane mocno karmienie piersią. Na to jest nacisk

Jak dziecko słabo przybiera na wadze to nie patrzą na to dają albo proponują butelkę. Nie patrzą czy jest nacisk na KP tylko aby do domu szybciej odesłać 

Aneczka u mnie był problem ogromny mała chudła i nikt mi nie zaproponował butelki. Próbowały to rozkręcić,sama się poddałam i poszłam po butelkę bo wiedziałam,że nie mogę dziecka głodzić skoro jest problem

Racja jednak trzeba patrzeć na wiele aspektów, ja karmiłam do 3 miesiaca, pamietam jak ją odstawiałam;( było mi przykro i czułam sie jak zła matka;( mimo iż pediatra kazała cały czas karmić piersią a przy alergii małej cudować i odtawiać najpierw mleko potem mieso wołowe potem co raz to nowe produkty w końcu osłabłam tak ze trzymajac małą na rękach zrobiło mi sie bardzo słabo;/

eliminując składniki osłabiałam tez swój organizm;( a mała dalej ulewała i dostawała wysypek, więc uważam ze ważne jest aby jak najdłużej karmić piersią maluszka bynajmiej przez pierwsze miesiące, ale jesli sa problemy zdrowotne, to nie warto narażać ani siebie ani maluszka

 

Czasami nie trzeba na to patrzeć wiadomo czasami chcielibyśmy za wszelką cenę, ale się nie da 

NO jasne czasem nie warto robić nic na siłę swoim kosztem . Trzeba pamiętać, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko 

Mazia zależy od szpitala jak widac ale częściej jednad podaja butelkę 

u nas dawali bez problemu 

U nas podawali a nawet czasem w ciągu dnia pytali czy chcę dostać buteleczkę, żeby dokarmić, tak bez powodu. Dawali te malutkie gotowce plus smoczki do tego.

Ewabrz u nas tak samo 

W zasadzie tak nie powinni robić,ale no jednak tak się zdarza często z tego co czytam

Po porodzie syn mial problem z chwyceniem brodawki bo słabo otwierał buzię. Korzystałam z porad położnej laktacyjnej i pomogła mi przystawić małego. Niestety zwykle położne nie zajmowały się laktacja więc w nocy byłam skazana na siebie. Coś mi nie szło i dokarmilam syna właśnie takim gotowym mlekiem. Na początku miałam wyrzuty sumienia. Ale położna uświadomiła mnie ze dobrze postąpiłam. Nic na siłę. Raz się nie udało ale to nie był koniec świata. 

Ja też zakładałam, że tylko kp i absolutnie mleka nie podam ale szczerze to z tego szpitala chciałam jak najszybciej wyjść, więc średnio raz na dzień może syn miał to mm, i tak go za dużo nie wypił. Karmienie szło dobrze to jednak większą część dnia wisiał na cycku. Nie protestowałam i nie miałam wyrzutów sumienia, jeszcze się dość nakarmiłam później w domu :D

Ewa miałam tak samo ! Z kamieniem był problem,mała.chudla a to,że ciągle ktoś obcy był obok nie ułatwiało mi karmienia. W końcu poszłam po butelkę by mała zjadła i już nie chudła i nas wypuścili w końcu

Mazia no czasem trzeba odpuścić a jak piszesz, że jeszcze się stresowałaś, że obce osoby obok to tym bardziej nie pomagało. Lepiej już wziąć to mm a wyjść szybciej do domku i u siebie na spokojnie skupić się na tym karmieniu.

Ewa no dokładnie mnie to stresowało. Zresztą karmienie w miejscach publicznych zawsze mnie krępowało

Tez uwazam ze to taki czas dla mamy i dziecka, w miejscach publicznych staralam sie nie karmić a wyxhodzac z domu aby wychodzić po karmieniu małej aby nie było  by potrzeby karmic a jak juz to w butelce mleko ;)

Polecam bebilon :))

ja nie lubiłam gdzieś karmić, najlepiej było w domu