Dziecko zostawione w samochodzie

Ja nawet mojego psiaka- podróżnika nie zostawiłabym na chwilkę w samochodzie. Pamiętajmy więc, ze nawet przy 20-stu stopniach, w samochodzie wystawionym na pełne słońce robi się niesamowicie gorąco.

Tylko, że jeśli zapomnimy o jakiejś innej " ważnej " rzeczy to wtedy nikt nie umrze.

My jak wychodzimy z samochodu a synek jest w srodku to tez zawsze drzwi są otwarte, bo boję się, ze się zatrzasnie samochód.

Masakra! Nie wyobrazam sobie zostawic dziecka w aucie! W ogole nigdzie bym samej Alicji nie zostawila

Ostatnio oglądałam jakiś filmik Jak umiera dziecko w aucie. Wyć mi się chciało że takie rzeczy się dzieją. Ja też nie wyobrażam sobie zestawienia nawet na chwilę samej małej w samochodzie. Dla udogodnienia jak jadę sama zakupiłam nawet lusterko to na zagłówek żeby mieć na oku. Tacy ludzie ja nie wiem co muszą mieć na głowie dziecko to nie rzecz.

Ja bym zwierzęcia nie zostawiła samego w samochodzie a co dopiero dziecko! !! Co z tego że tylko na parę minut wychodzi znam koleżankę która odbierając nasze dzieci z przedszkola zostawiała dzieci same w aucie i szła do sklepu. Gdy się o tym dowiedziałam to córka od tej pory z nią nie jeździ już.

nie zostawiałąm nigdy i nawet nie pomyślałąm o tak absurdalnym pomyśle

Gdy na dworze jest 20 ’ auto pozostawione w słońcu w ciągu ok 15 min nagrzewa się to 35-40 '.
Też widziałam ten filmik i też płakać mi się chciało płakać… Straszne.
Tylko zastanawiam się czy jeżeli ktoś by zobaczył dziecka w aucie u nas w PL na parkingu to czy odważył by się wybić szybę…

Czytając ten tekst aż mi się w środku wszystko przewraca jak można być takim bezmyślnym żeby zostawiać dziecko w samochodzie tyle było nagłaśniane na ten temat te spoty reklamowe i te przypadki w telewizji i wygląda na to że rodziców nic to nie uczy … i w tym przypadku chyba rzeczywiście najlepiej by był w tym przypadku zadzwonić po policję

Dla mnie w takich sytuacjach,rodzice/opiekunowie dzieci powinni być w jakiś sposób karani za zostawienie dziecka w aucie!
Osobiście nie spotkałam się z taką sytuacją jednak moja siostra w lipcu pod jednym z hipermarketów na parkingu,zauważyła śpiące dziecko. Rozejrzała się dookoła zobaczyć czy może mamusia wraca,jednak nikogo nie było widać. Stała koło samochodu ok 20 minut i dopiero przyszła matka,która stwierdziła,ze poleciała tylko na 2 minutki do bankomatu i nie chciała budzić maluszka…hmmm do bankomatu,a w ręce trzymała siatkę z artykułami z Rossmanna . Żenujące są takie matki,skoro szła na dłużej to mogła wziąć dziecko w wózek a nie zostawiać na parkingu SAMO w aucie!

Nie do pomyślenia a jednak ludzie dopóki nie wydarzy się jakas tragedia nie zmadrzeja i to jest straszne.
Dobrze że siostra zwróciła uwagę i w razie konieczności mogła by zareagować a nie pozostać obojętna.
Jeśli nawet nie są to upały dzecko samo w aucie nie powinno zostać!

Nie raz się zdarzyło że mieliśmy już wysiadać z samochodu na jakieś zakupy a synek akurat zasnął wtedy maż brał synka na ręce ale nigdy nie zostawiłabym synka w aucie to jest dla mnie nie do pomyślenia

Obudzi się to trudno ale będzie na oku a nie samo w samochodzie. Brrr nie mogła bym spokojnie robić zakupów czy coś… więc jak inni mogą nie pojmuję :frowning:

Dla mnie to jest też bardzo dziwne ze rodzice zostawiają dzieci w aucie same. Nawet gdy nie ma upałów. Mało to popaprańców chodzi po świecie? Wiadomo co komu przyjdzie do głowy gdy zobaczy dziecko samo w aucie?

Tylko ciekawe czy jak już zostawią to w zamkniętym czy w otwartym aucie. Pod takimi marketami stoją czasem podejrzane typy. Mnie na sam widok ciary przechodzą jak się widzi.

Nigdy nie spotkalam sie z taka sytuacja i nie chcialabym sie spotkac

Ludzie są bez wyobraźni. Co by matka zrobiła gdyby ktoś ukradł auto z dzieckiem ? Albo gdyby dziecko się przegrało i umarło. Jak czuję się takie dziecko gdy płacze a tu jest samo i nikt mu nie pomoże

Nawet nie chce mi się o tym myśleć na prawdę po prostu sytuacja dla mnie nawet nie do wyobrażenia

NIEE! to wykluczone :slight_smile: nie zostawia się psa a co mówić dziecko.

Nigdy nie spotkałam się z sytuacją, żebym widziała zamknięte dziecko samo w samochodzie. Ale jeśli bym zauważyła to od razu bym dzwoniła na policję, nie zważając na to, czy sytuacja miałaby miejsce na parkingu samochodowym pod jakiś supermarketem czy osiedlowym parkingu. Sama nigdy nie zostawiłam synka w aucie, nawet jesli miałaby to być minuta… Zabierałam go z samochodu, nawet wtedy, kiedy synek był chory i trzeba było leki kupić w aptece. Nieważne, że zaparkowałam pod samą apteką i do wejścia do środka muaiałam zrobić 5 kroków. Nieważne było, że to była końcówka zimy, a nie upał i skwar, przez co w samochodzie było chłodno i nieważne dla mnie jest, że mam przyciemniane szyby z tyłu i nie byłoby widać, że dziecko siedzi samo z tyłu… NIE zostawiłam, NIE zostawiam i NIE będę zostawiać dziecka samego w samochodzie