Dziecko nie chce pić z butelki

rikitikitam lepiej nie stosuj maści jak takie rzczey się dzieją. Mam nadzije, że córcia zacznie pić z buteleczki mimo tego, że wychodzą jej ząbki.
Spróbuj może kupić jej jakiś gryzaczek, który będzie można schładzać w lodówce. To fajne rozwiązanie, bo może złagodzić ból, który towarzyszy wychodzącym ząbkom.

Pierwszy raz spotykam się z takim zjawiskiem, że to maść na dziąsła może przynosić taki rezultat…Podobnie jak Beata proponuję gryzaczki. Jestem świeżo upieczoną mamą pierwszego ząbka, drugi już w natarciu i u nas niezawodnym sposobem są spacery, przytulanie i cyc to podstawa! A dodatki to żel(sporadycznie) i gryzaki, które przechowuję w lodówce.

Moja córcia też nie chce butli, ani nie chce z niej ściągniętego mleka, ani wody nic… Chciałam ją nauczyć bo to przydatne kiedy trzeba wyjść z domu. Mam butelkę z TT taka co smoczek jest w kształcie cycka, bardzo mnie ciekawi ta z Lovi i zastanawiam się nad jej kupnem…

Moj mały szybko przestawil się na butelkę i nie mialam z nim pod tym względem kłopotów

Nigdy bym nie przypuszałam, ze po tej masci mogą takie rzeczy się dziać. U nas właśnie smoczek schłodzony w lodowce bardzo się sprawdził, szczególnie jak synek jeszcze nie za bardzo łapał gryzaki w raczkę.

wypróbuj niekapki lovi 360

Miśka19 a jak się sprawdzają te niekapki? Próbowałam kiedyś mojej małej dać się napić wody z niekapka i nie umiała ciągnąć niestety. Ciężko idzie?

Miśka i Ewelina kubki 360 to nie niekapki. One całkowicie nie chronią przed wylewaniem się cieczy. Dziecko może zacząć z nich korzystać około 9 miesiąca życia. Mój synek nie zaakceptował zwykłych niekapków, ale kubek Lovi bardzo lubi i tylko z niego pije.

Moja córa nie załapała, że trzeba zassać, żeby leciało. Za to mojej bratanicy szybko poszło. Właściwie są to niekapki, bo jak dobrze się wszystko poprzykręca i najpierw odwróci nad zlewem, to napój sam nie wycieka. No chyba, że dziecko rąbnie kubkiem o podłogę, to co innego :wink:

Moje córcia ma 5 miesięcy. Karmię tylko piersią. Z butelki nie chce pić. Teraz przy tych afrykańskich upałach poję ja wodą łyżeczką, łyżeczką pije bardzo ładnie i chętnie. Zastanawiam się czy będzie chciała pić z niekapka czy lepszy będzie kubek 360 ??

Wydaje mi się,ze na kubek 360 jest za mała bo one sa od 9 miesięcy najmniejsze. Chociaż możesz spróbować bo ja mojemu dałam jak skończył 6 miesięcy i “coś” tam łyknął :slight_smile: Chociaż na początek bym spróbowała z niekapkiem :wink:

Albo spróbuj Doidy :slight_smile: lub właśnie ten kubeczek co jest przy butelce Lovi :slight_smile: Ja przez ten kubeczek od butelki daję mojemu młodemu wody to wtedy wypije :slight_smile:

Kubek lovi 360 na pewno nie jest jeszcze odpowiedni dla twojego brzdaca że względu na jego wiek

Moj synek tez nie pije z butelki absolutnie. Tak bardzo jest przyzwyczajony do piersi ale jak był mlodszy a musiałam wyjść moją mama podawała mu mleko z łyżeczki i tak chciał a z butelki nie.

Moja pierwszy raz kubek 360 dostała jak miała 5,5 miesiąca i załapała o co chodzi. Wydaje mi się, że jak ma 6 miesięcy to można spróbować tym kubkiem.
Ale może niech ktoś inny spróbuje podać butlę dziecku, a Ty się schowaj, aby Ciebie nie widziało. Ja kiedyś opisywałam na forum, jak u nas było z butlą. Córa piła tylko od mojego męża, a ode mnie nie chciała. Wypluwała butlę, nawet gdy usłyszała mój głos. Później przyzwyczaiła się do butli, ale na początku nie chciała pić tylko ode mnie. Może u Was jest tak samo.

A moja córa załapała soczek bananowy z kubka niekapka z lovi, który dostaliśmy w konkursie z zeszłego miesiąca :slight_smile: Boże kochany, mamy święto w domu :slight_smile: to jest nasz czwarty niekapek!

U nas pierwszym niekapkiem który się sprawdził był z firmy MAM miałam przedtem 3 inne i żaden nie został użyty teraz używamy kubeczka 360 z lovi ale też długo nam zajęła nauka. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie a Moj Synek jest bardzo oporny na nowe rzeczy szczególnie butelki czy kubeczki

Wraz z naszą córeczką również przechodzimy czasem przez podobny kryzys - okresowo. Z tym, że maleństwo karmione jest mlekiem modyfikowanym od powrotu ze szpitala. Na samym początku do karmienia używałam smoczków z NUKa - kałczukowych, bo takie najbardziej odpowiadały naszemu maleństwu. Później wkroczyłyśmy w okres, gdzie córcia niestety nie chciała już tak chętnie ich ciągnąć. Sądzę, że uzależnione było to od przepływu, który był zbyt mały. Denerwowała się przy tym okrutnie, płakała. Myślałam, że może nabawiła się pleśniawek lub to jakiś wirus. Pojechałyśmy na wizytę kontrolną do lekarza, ale wszystko okazało się być w porządku. Postanowiłam zmienić jej smoka na silikonowego - najpierw tego zwykłego (nie chciała z niego ciągnąć, również się denerwowała) dlatego też kolejnym smokiem, na jakiego się zdecydowałam był smok marki LOVI - anatomiczny, wyglądem przypominający brodawkę kobiecą. Podpasował jej, choć zdarzają nam się czasem takie sytuacje kiedy jest MEGAgłodna i wtedy dosłownie mogłaby wciągnąć go w siebie całego. Wtedy również się denerwuje. Całkowicie nie jestem w stanie wyeliminować tego problemu, choć zdarza się on rzadko. Zauważyłam, że głównie wtedy, kiedy maleństwo jest marudne z powodu niewyspania czy wysokiej temperatury na dworze. A ostatnio te uporczywe upały dały nam się we znaki.

ja równiez jestem bardzo zadowolona ze smoczków do butelki firmy Lovi u nas okazały się niezastąpione

U nas też smoczki lovi do butelek sprawdzają się idealnie. Najbardziej nam pasuje odpowietrzanie.