Oj tak, dziwnie to wygląda
Dziwnie wygląda ale czasem rodzice nie mają wyjścia, dziecko się nie słucha, ucieka. Myślę że lepiej czasem użyć takiej smyczy i wyjść do ludzi, na spacer niż siedzieć z dzieckiem w domu.
Ja też sobie nie wyobrażam ale każdy zrobi jak uważa
Nie wyobrażam sobie tego.. smycz kojarzy mi się z psem.. no niestety.
Ale każdy robi jak uważa i co uważa za słuszne.
Ja sie wychowalam w Angli
od Niedawna mieszkamy w PL
i dla mnie to normalne
nawert ich rozumiem
bo to jest wygodne
widze ze moja 1,5 roczna córka tez jie chce iść za rękę i w sklepie robi cyrk
ale tutaj nie zdecydowała nym się na tski zakup
jednak ludzie by mnie zjedli w biedrze 😂😳😂😳
Ja niby rozumiem ideę tej smyczy. Jednak są różne dzieci. I na pewno nie każde chce ładnie chodzić za rączkę. Ja sama jak idę na spacer z dzieckiem to lubię takie drogi, że albo mały ruch, albo jest jeszcze pomiędzy jezdnią, a chodnikiem pas zieleni. Daje mi to jakieś poczucie pewności i zapewnia dłuższy czas na reakcję.
Jednak w Polsce raczej tego się nie praktykuje. Każdy by się oglądał. Też chyba bym się nie zdecydowała, chyba, że bym naprawdę miała problemy z dzieckiem, to ważniejsze bezpieczeństwo od wzroku innych ludzi.
To już chyba wolała bym do wózka dziecko brac jak nie potrafi iść za rękę
u nas jest ten problem i zazwyczaj mąż ja bierze na rece do auta bo ja w ciazy jestem
Już samo wyrażenie dziecko na smyczy wzbudza odruch na nie. Jednak jak się przedstawi, że moje dziecko bardzo mi ucieka i mam dla niego szelki już tak źle nie brzmi i otoczenie bardziej aprobuje. Osobiście nigdy nie miałam, ale widziałam. I zgorszenie albo jego brak zależy jak przedstawi się sytuację.
Jak dziecko ma sobie krzywdę zrobic to lepiej używać takich gadżetów
po to są !
a nie potem żałować ze ci było głupio co ludzie myślą
jednak życie twoje dziecka jest ważniejsze
Mi córka tak uciekała ,że naprawdę to rozważałam. Poznałam jedna Panią ,która tak z synem spacerowała i też mowial,że raz jej tak uciekł na ulicy,że to był punkt zwrotny i kupiła szybko. Ja w końcu nie kupiłam. Nauczyłam córkę chodzić za rękę lub przy wózku brata ,ale łatwo nie było
dobrze ze ci nie udalo :)
Chhba łatwo doradzać jak się nie jest w takiej sytuacji ;)
Nie zazdroszczę takich spacerow zwlaszcza jak się mieszka przy ruchliwej ulicy ;(
To samo tyczy się dzoci na rowerkach biegowych ;( gdzie rodzice nie raz nie są w stanie dogonić malca ;(
Widziałaś to nagranie? Jak chłopiec prawie wpadł pod tramwaj ojciec w ostatniej chwili go chwycił?
Ja to przerażona byłam
nie jestem w stanie ogada takich rzeczy
wal filmy jak cos złego nie dzieje i jest tam Male dziecko to ja odpadam potem spać nie moge
Ale takie filmy tez otwierają oczy niektórym opiekunom nie tylko rodzicom bo i dziadkom czy nianiom
Ale na smyczy w sensie że ma szelki i dzięki "smyczy" moze chodzić dosc swobodnie, ale jednak pod kontrolą dorosłego? Szczerze nie widze w tym wielkiej kontrowersji, to ludzie sami dobie dorabiają do tego ideologię że uuu, jak pies. Jak coś wygląda głupio, ale działa to nie jest głupie.
Bo teraz jest dużo ułatwień dla starszych ludzi nie do pomyślenia a ja uważam że jak ktoś ma np 2 dzieci to żeby żadnemu krzywda się nie stała czemu nie . Czasem to jest chwilą obejzysz się a dziecko leci na ulicę. Nie widzę nic w tym złego.
Lepiej mieć na smyczy żywe dziecko, niż nieżywe na cmentarzu.
Otóż to fajterka
Haha wystarczy umieć pilnować dziecko a nie przypinać go do smyczy jak psa. Mi by było wstyd takie coś wogóle zrobić