Dziecko krzyczy zamiast gaworzyć

:o jej  faktycznie, z tym podpisywaniem to moim zdaniem przegięcie. Chyba wystarczyłoby podpisać paczkę?

oo nieźle.. u nas same ciocie podpisują paczki, która do kogo należy ;)

Ja podpisywałam paczkę i dodatkowo każdego pampersa.. Może one wyjmują je z paczek i kładą np w szafkach.. nie wiem ale inaczej nie chciały przyjac

Ania zamiast stempla to może pieczątkę :D kosztuje grosze a siup siup i już gotowe

Justys No może tak robiły.. tylko robote wam dawali..

Czasami późnym wieczorem przypominałam o pampersach to brałam się za podpisywanie.. jak nie zażyłam to parę sztuk na rano szykowałam żeby mąż dostarczył bo głównie on zawoził syna do zlobka.

rany... pamietam jak w ciazy leżałam i podpisywałam strony w zeszycie bo pani sobie zazyczyła aby każda kartka miała zapis która jest strona jak w książce;( a ze córce kupiłam zeszyty prawie 200 stronowe;) to ją chciałam wyręczyć;) wiec też mi to troche zajeło;) wiec współczuje takiego zajecia na dłużej;)

Łoo No to niezle… No według mnie to jakiś niepotrzebny wymysł… 

Według mnie takze

Aniss to Ci się nie nudziło hehe. Ale ogólnie czasami te panie wymyślają nieźle

Ja niedługo daję synka do żłobka, i żeby się nie męczyć z podpisywaniem, to mam naklejki z imieniem i pierwszą literą nazwiska (wodoodporne), naprasowanki oraz stempel :D To mi bardzo ułatwi życie

Ciekawe czy podczas prania i mycia rzeczy te naklejki dalej będą w porządku. Daj znać czy będzie ok

Ja mam naprasowanki na koszulkach i przy praniu nic się z nimi nie dzieje ;) 

A w jakiej temp pierzesz? 40 czy 60?

Serio musicie każdego pampersa podpisywać? :D Ja podpisuję paczkę inicjałami, a potem panie w żłobku same podpisują każdego pampersa osobno. Na innych rzeczach też gdzieś inicjał stawiam i tyle: w sumie na kubeczku i pościeli tylko (na pościeli gdzieś na metce podpisałam raz długopisem i wystarczyło, nie sprało się).

Dokladnie. To podpisywanie pampersow to jakiś porąbany pomysł.. 

Podusijecie każdego pampersa ? O kurde :D ale wymogi

hehe ciekawe czy tez zwracaja te podpisane;) żeby sie inwentaryzacja zgadzała;)

Naprasowanki już przetestowałam i trzymają się po praniu (piorę w 40 stopniach). Naklejki kupiłam na rzeczy typu pasta do zębów, krem przeciw odparzeniom, bidon itp.

U syna nie zostały pampersy więc nie musieli zwracać;) tak to ciekawe czy wydaliby podpisane pampy  ;)