Dojrzała ciąża

Asiu po to masz swojego ginekologa by on byl do Twojej dyspozycji i zeby rozwial kazde Twoje watpliwosci. Wkoncu jest od tego jak to mowia “Jak dupa od srania” ze tak brzydko powiem :slight_smile: To co dla niego jest normalne i blache dla Ciebie jest okropnie wazne i nieznajome, wkoncu to on sie ksztalcil w tym fachu a nie Ty :slight_smile:

Ot dobrze napisalas, nigdy nie ma pewnosci czy dziecko bedzie zdrowe nie zaleznie od wieku…

Kurcze, kto by powiedział, że młoda kobieta, lat dwadzieścia, w sile wieku i swoich możliwości, bardzo aktywna fizycznie przez całą pierwsza ciążę będzie leżała plackiem a na koniec będzie miała problemy z nadciśnieniem…? I przy kolejnej ciąży również nadciśnienie się pojawiło…?
Niby zdrowa a organizm przecież młody to silny…

Błędem jest myśleć, że jak kobieta jest starsza to ryzyko poronienia czy ciąży z komplikacjami, choroba jest większe…

Samantkaa wypadki sa rozne a wiek tutaj moim zdaniem nie ma nic do tego!
A problemy z kregoslupem? Myslal ktos o tym ze w wieku 20 lat mozna miec problemy z kregoslupem, nie ludzie zyli i czasami nawet na stare lata nie mieli z tym problemow, tak samo jest z cisnieniem i wszystkimi roznymi innymi chorobami, takie mamy czasy ze czasami organizm niby mimo tego ze mlody powinien byc silniejszy to niczym nie rozni sie od kobiety ktora ma lat 30+
Takie zycie.

A co do Ciebie to najwazniejsze jest to ze niedlugo juz bedziesz mogla cieszyc sie Teosiem i Kassim i smutki pojda w dal :slight_smile: Aby do piatku :slight_smile:

To jest zdecydowanie najważniejsze; )

Ale wiele kobiet właśnie się myli, że jak młoda to silna i zdrowa - g* wno prawda (przepraszam za słownictwo) ale niestety…

Mam wiele koleżanek właśnie w swoim wieku, które poronily (nawet kilkanaście razy!), mają problemy z utrzymaniem ciąży czy dolegliwościami i chorobami ciążowymi z którymi nie zmagają się moje starsze ciotki czy jakieś znajome - wiek nie gra roli, bo to jest taka gdzieś genetycznie zaplanowana wyliczanka - “na kogo wypadnie na tego bec”…

Samanta masz racje ja sama w wieku 23 lat poroniłam …
Potem miałam problemy z zajściem w ciaze…
Na to nie ma reguly jestem tego samego zdania co Ty.

A moja znajoma ostatnio urodzila w 35tc bo zaczela wytwarzać przeciwciała niebezpieczne dla dziecka a ma 24 lata.

Dziewczyny ja urodziłam drugi raz jak miałam 39 lat. Kręgosłup mnie wcale nie bolał przez całą ciążę. Czułam się dosyć dobrze. Ani razu nie poroniłam. Według mnie też nie ma reguły co do dolegliwości w ciąży i wieku mamy.

Beatko ja mam lat 25 no powiedzmy ze 26 a moj kregoslup pod koniec dnia jest nie do wytrzymania, klade sie na lozko i nie moge sie przekrecic. I zgadzam sie nie ma reguly co do wieku, bo sama po sobie wiem ze nawet w tym wieku jest mi strasznie ciezko…

No tak, nie ma reguły, ale jednak gdzieś tam naukowo jest udowodnione, że im bardziej kobieta dorosła tym większe komplikacje. Gdyby tak nie było nie trąbili by o tym uwierzcie :slight_smile: , ani na szkole rodzenia, ani w internecie , ani w podręcznikach medycznych, ani w gazetach :slight_smile:

A Ty Beata po prostu jesteś twarda sztuka i już ! :slight_smile: Z czego bardzo się cieszymy :slight_smile:

Miałam sienie wypowiadać:) ja też się Asiu bardzo bałam czy moje dziecko będzie zdrowe. Bardzo dużoprzez całąciążę o ty myślałam, przeczytałam chyba wszystko w internecie ci jest tylko napisane odnośnie ciąży w moim wieku, ale …gdy byłam wcześniej jako mloda dziewczyna w ciąży ( chociaż wcale teraz nie uważam , że jestem stara) też cały czas dziwne myśli zaprzątały mi głowę. Uważam, że to co jest nam napisane tam na górze dla każdej znas to będzie i nie uciekniemy przed tym.
Beata ja również bardzo dobrze przeszłam całą ciążę ( tak jak ty) remontowaliśmy z mężem dom,plewiłam w ogrodzie,kosiłam trawę. Tylko pod koniec ciąży jak już były te straszne upały było mi ciężej, zaczęły mi nogi puchnąć. Zresztą bardzo dużo przytyłam w ciąży, miałam brzuch wielki jak balon, mała urodziła się 4kg. Ale wydaje mi się ,że większość kobiet nawet tych młodszych w takich upałach nie dają rady

Kropka upaly? Wiesz jak ja sie ciesze ze zaszlam w ciaze w lecie a brzuszek pojawil sie dopiero pozna jesienia? Kurcze dla mnie temeratura powyzej 20 st to jakas jedna wielka tragedia i kara nie wiem za co. Nie wytrzymalabym przy 30 st… Chyba bym lezala bez ruchu zeby sie nie pocic i nie meczyc :slight_smile:

Kazda kobieta przechodzi ciaze inaczej jedna lepiej duga gorzej i nie wazne w jakim wieku …

No Kropka wiec w moich oczach dołączyłaś do grona "Twardych sztuk " :slight_smile: Córa spora… :slight_smile: No kropka, ja też latam jak oszalała … Moje koleżank iw podobnych tc, sa strasznie spuchnięte, jakoś tak wyglądają niezdrowo, jakieś takie zaniedbane. pewnie nie ruszają się :stuck_out_tongue: Ja tez bym cały czas robiła :slight_smile: Ale byłam bardzo aktywna przed ciążą.

Ja Wam powiem, że Nam z mężem udało się zajść w ciąże zaraz na nocy poślubnej :stuck_out_tongue: Ale teraz tak… Ja miałam usuwane torbiele na jajnikach i jednego jajnika praktycznie nie mam. Też się martwiłam czy wszystko będzie dobrze. Czy komórka da rade się przedostać, czy nie dojdzie do ciąży pozamacicznej. Takie miałam pierdoły realne w głowie . I mimo że zaszłam w ciąże mając 24 lata to i tak i tak również miałam obawy jak kobieta w wieku 40 lat :slight_smile: Dziołszki nie ma regułyyy :slight_smile: !

Niunia - masz rację, etap w którym zaszłyśmy w ciąże bardzo nam sprzyja ! To idealna pora dla nas. ! No i oczywiście dla naszych dzieciaczków :slight_smile:

Niunia ja ogólnie bardzo lubię ciepło, bo ogólnie jestem strasznym zmarżluchem,ale ten lipiec i 9 miesiąc mnie wykonczyły.
Asiu mówisz ,twrda sztuka,? mój mąłż mówi o mnie, że ja jestem koń nie baba :slight_smile:

ja tez lubie upaly i moge sie wylegiwac na najwiekszym sloncu ale nie w ciazy … o nie… Chyba bym zamontowala wiatrak do kapelusza i chodzila pod parasolka :smiley:
Hehe dobry tekst :slight_smile:

Aaaa kropkaaaa ! Twój mąż zgasił wszelkie , określenia !! “Koń nie baba” Az mnie policzki bolą , tak się uśmiałam !! No i niech będzie ten Koń !! :)) haha :):):):):slight_smile:

Kobiet nie pyta się o wiek… I tak powinno zostać ; )

Kurcze ja w pierwszej ciąży przechodziłam chyba najgorsze upały, które zaczęły się w 2013 juz w maju…; ) Z racji tego, że rodziłam w sierpniu to byłam już wtedy opuchnięta chyba do granic możliwości a najchętniej chodziłam ubrana w bieliznę lub na to tylko przewiewna tunike; )
Teraz sytuacja ma się inaczej i marudzić nie mam co, choć i tak na końcówce jest ciężko…; ))

zawsze jest jakies ryzyko jesli chodzi o pozny porod ale jesli sie dba o wszystko to powinno byc ok

Ryzyko jest nawet u mlodych dziewczyn :slight_smile: A nie tylko u dojrzalych kobiet :slight_smile:

daria nawet dbając o wszystko, może się coś stać.

Znajoma z rodziny w prawdzie była grubo po 30 stce, a całą ciąże książkowo przechodziło. pech chciał, że nie doczekała sie pierwszych słów synka. Wykonywała drogie badania prenatalne. Wszystko prywatnie, najlepsi lekarze. A los chciał by sie stało tak a nie inaczej. jakoś nie mogę zapomnieć o tym…

A moja znajoma miala 20 lat jak urodzila dziecko, okazalo sie ze mala ma zespol leigha, Bardzo zadka choroba najstarsze zyjace dziecko z ta choroba ma 13 lat. Choroba jest nie uleczalna. A jej noscielami sa rodzice, akurat tak padlo ze oboje byli nosicielami. Dziewczynka w wieku 2 lat zmarla.

O jezu… :frowning: Przykre to co piszesz… Kurdę i oboje mogą się spotkać nie wiedząc o tym czy sa nosicielami czegoś. To pewnie przypadek 1 na milion??? !