Dokładnie na topie cały czas
U mnie kontrola dentystyczna po porodzie dopiero przede mną, ale jak byłam w ciąży to wszystko było z zębami ok. Mam nadzieję, że tak zostanie. Włosy niestety lecą na potęgę.
Odpukać ja to samo i mam nadzieję że to się nie zmieni . Muszę iść też a kontrolę i coś się zebrać nie mogę.
Tak naprawdę włosy czy zęby nie psują się bądź wylatują tylko przez ciążę, karmienie piersią też jest obciążające dla organizmu niestety coś kosztem czegoś. Przecież dziecko wypija z nas to co najlepsze kosztem zębów, włosów, cery i paznokci:/ ale cóż takie uroki
Dlatego też witaminy dla kobiet w ciąży warto brać dalej po porodzie aż nie skończymy karmić.
Ja po porodzie dość długo brałam takie witaminy dla kobiet karmiących
Też łykam wit dla karmiących, choć już nie karmię - lepiej się po nich czuję.
Lea&Leo dokładnie nawet jeszcze jakiś czas po skończeniu karmienia
Też nie karmię, ale witaminy łykam. Przyzwyczaiłam się w ciąży:).
Dobry Nawyk Inko D
Kurde te witaminy dla kobiet kp jednak są dość drogie więc po skończeniu kp to ja od razu przeszłam na zwykłe witaminy.
Rzeczywiście można jeszcze jakiś czas po skończeniu karmienia łykać takie witaminy, żeby organizm mógł się zregenerować po ciąży i kp.
Zależy jakie bierzesz ja brałam witaminer dla karmiących albo vita-min plus mama to koszt w granicach 25 zł za 30 tabletek to tej jeden miesiąc więcej można sobie pozwolić
To prawda drogie są . I to ważne właśnie żeby nie kupować najtańszych bo są słabe po prostu
Ehh, ja już rzadziej łykam witaminki bo schowałam koszyczek przy porzadkach świątecznych do szuflady ,jak był na widoku to nie zapomniałam ,teraz schowany to nie pomyślę o tym .
W czasie karmienia witaminy są tak samo potrzebne jak w czasie trwania ciąży. Ja zazywalam dodatkowo komplex witamin floridax żelazo i witaminy grupy b dzięki nim mój poziom hemoglobiny się podniósł, a w ciąży miałam bardzo niski. Witaminy brałam przez okres karmienie i jeszcze parę miesięcy po.
Dokładnie tak. !
Ja mam stale na widoku, bo jak schowam to też już nie będę pamiętać żeby brać.. W ciąży człowiek był bardziej zdyscyplinowany, bo nie brał tego dla siebie;)..
Ja tak samo lewą na blacie bo inaczej bym zapomniała tak samo jest z tą nieszczęsną witaminą D
A też już nie karmię piersią więc tak jak Inka mówisz, aż tak o sobie już nie myślę.
Będę musiała zacząć łykać bo czuje,że coś osłabłam:)