dla wielbicielek thrillerów i książek sensacyjnych polecam książki o Jacku Reacherze co prawda ostatnio była nawet ekranizacja jednej z książek z Tomem Cruisem w roli głównej ale … Film to żenada! Wytrzymałam 10 minut. A książki są genialne i godne polecenia dla fanów gatunku
“Niebo nad Indiami” mogę wam polecić. Wciąga. W trzy dni przeczytałam już 350 stron i tylko około 150 zostało mi do końca
Ja ostatnio przeczytałam “Oddaj mi moje dzieci”,książka taka sobie.W skali od 1 do 10 daje jej 6.
Szybko się ją czyta.
ja polecam “Dziwny przypadek psa nocną porą”. Czyta się naprawdę szybko, historia chłopca z autyzmem, którego samotnie wychowuje ojciec. Ma formę kryminału i przedstawia trochę osobliwy świat głównego bohatera. Książka nie jest długa, a moim zdaniem warto :o) Jeśli ktoś czuje się na siłach, może spróbować przeczytać w wersji oryginalnej (po angielsku) → jeszcze lepsza niż polskie tłumaczenie, któremu i tak nic nie brakuje
Oglądałeyście może Grę Endera? Film nie jest wysokich lotów ale książka fajna. A kontynuacje czyli Mówca Umarłych i Ksenocyd to majstersztyki. Dla miłośniczek fantastyki pozycja obowiązkowa.
Mimo, że mam czasem tylko godzinkę na czytanie przed snem to czekam na tą chwilę z wypiekami
Dla zainteresowanych link:
Czytałyście “Piąte dziecko” noblistki Doris Lessing? Cieniutka książeczka, która jest przejmującym obrazem dziecka-odmieńca niekochanego i nieakceptowanego przez nikogo. Ani rodziców ani rodzeństwo. Naprawę chwyta za serce ;(
Jest też druga część “Podróż Bena”. Szczerze polecam lekturę tych książek.
Marta, mój mąż był na filmie i przeczytał książkę (w odwrotnej kolejności :P). Ale nie wiem, czy jest świadomy, że ma to dalsze części, więc mu powiem!
Proud Mommy ta pierwsza książka jest nudna w porównaniu z kolejnymi. Koniecznie namów męża do lektury, gwarantuję, że będzie zachwycony
Już wczoraj go pytałam o to. Powiedział, że wie i zna. Czytał, ale uważa, że Gra Endera była lepsza. Co kto lubi. Ja np kiedyś byłam fanką fantastyki, obecnie już nie. Właściwie to z roku na rok coraz mniej czytam, bo z córką ciężko usiąść do kawy, już nie mówiąc o książce. W ogóle to dziś Młoda ma dobry humor, bo normalnie nie byłoby mnie tu. Ale na razie bawi się sama, ja się ogarnę i uciekamy na podwórko, taka śliczna pogoda
Ja na studiach miałam taki okres, że wszystko o wampirach czytałam. Filmy wcale mnie nie ciągnęły, ale książki potrafiłam siąść w jeden dzień wciągnąć jedną książkę i na drugi dzień znów na stoisko z tanią książką wyszukiwać kolejnych. Później zaczęłam czytać książki z seri dlaczego mężczyźni… trochę takie bardziej psychologiczne bym powiedziała, a teraz mam znów tak, że czytam książki o dzieciach;)
Dla mamus lubiących kryminały polecam sagę Camilli Lackberg. wszystkie książki przeczytalam jednym tchem!
A dla kobietek w ciąży chcących się troszkę “dokształcić” w temacie niemowlaczków - “Pierwszy rok życia dziecka”.
ja jeszcze polecam książke Biała Masajka i dalsze jej losy w kolejnych tytułach mnie bardzo wzruszyła, no i Kwiat Pustyni, wciągnęłam w parę godzin. (pewnie większość już czytała)
No i wszystkie książki Grocholi!!!
Dziewczyny czytam teraz bardzo wstrząsającą książkę o pedofilii “Zabawa w miłość”. Jest oparta na prawdziwych wydarzeniach autorki, a najbardziej zadziwiający jest sposób jej podejścia do sposobu pisania tej książki. 0 ubarwień, brak emocji, “suchość” opisów- oto jak na psychikę wpływają niepoprawne stosunki dziecko-dorosły…
“Szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę” Agnes Martin-Lugand
“Położna” Jeannette Kalyte
ja jestem maniaczką całej serii j.d. robb, która pisze kryminały. Niektóre części nawet po kilka razy czytam:-)
o to jakieś nowe nazwisko! dziękuję, bo uwielbiam kryminały, a za niedlugo muszę pójść po kolejna porcję książek do biblio
to jest pseudonim artystyczny Nory Roberts znanej z pisania romansów. Jednak pod pseud. J.D.Robb pisze naprawdę fantastyczne kryminały, połączone z sensacją…Też przypadkiem trafiłam na te książki i się zakochałam:-) Najlepiej poszperać w internecie i zacząć czytać od części pierwszej, a jest ich ponad trzydzieści:-) W lipcu wychodzi kolejna:-):-
Oj mogłabym o nich pisać i pisać:-):-)
o, tego nie wiedziałam… i na pewno pod tym nazwiskiem nigdy bym po ksiązkę nie sięgnęła…
Książka Helene Grimaud “Dzikie Wariacje” A filmy to np. “Miłość przychodzi powoli”. Film “Wakacje Waltera”
Polecam