Czy mój mąż mnie zdradza?

Mama szczególnie szczerze nie mamy jak wyjść sami. Nawet w tamtym tygodniu mieliśmy rocznicę ślubu. Dziewczynki były u ojca a Julek musiał zostać z nami bo moja mama nie chciała go wziąść nawet na te 2 godziny.

Mandarynka haha ja sex mogę codziennie on niekoniecznie

Paula to tym bardziej chyba nie miałby już siły na zdrady:p z resztą pierwsze co mi przyszlo na mysl to wlasnie ze juz kto jak kto ale akurat Twoj mąz raczej nie szukałby szczescia gdzieś indziej przez Twój dziki temperament.
Myślę że on faktycznie nic złego tam nie pisał nawet jeśli nie pokazywal. Fakt faktem że nawet jak dziewczyna ma klopoty i prosiła o dyskrecje to jednak żona to ciut inną kwestią i tym bardziej powinna wiedzieć aby nie było niedomówień.

Ja powiem że swojej strony, sama nie mówiłam mężowi jak ktoś do mnie uderzał , bo po 1 nie chciałam go denerwować A po 2 wiedziałam że znienawidzi tą osobę i będzie zawsze patrzył na niego ‘bykiem’ a musiałam z tą osoba pracowac, ja wiedzialam ze nic sie nie wydarzy ,ale wiedzac o takim smsie maz pewnie w kolko by robił podteksty i walkowal w glowie co ja tam robie… bez sensu ale my ludzie tak mamy i to nie tylko kobiety :wink: A skoro nic się nie wydarzyło a ja ucięłam szybko tamta sytuację to nie widziałam podstaw by to wałkować.
Ale już np o molestowaniu slownym przez przełożonego od razu mu mówiłem żeby nie było. . Też potrafiłam dostać różne dziwne smsy nie pokazywałam ich ale o nich mówiłam. Tu akurat musiałam bo moje znaki i słowa, że mi się to nie podoba nie przynosiły skutku. Mialam dwoch takich szefuniów… Dlatego w razie czego chciałam by wiedział i to on sam ostatecznie dał mi przysłowiowego kopa by dac w tamtej pracy wypowiedzenie.
Dlatego też no nie zawsze sytuacja wygląda tak samo choć jak już wyszło to wszystko, ze jednakn cos jest na rzeczybco Ciebie niepokoi to powinien szczerze pogadać bo ja samą tak właśnie bym zrobiła.

agn dzięki kochana uspokoiłaś mnie , naprawdę…

Chyba faktycznie przegięłam i to fest , aż mi samej głupio teraz

Paula, najwiecej zadziała chłodna głowa, zimna krew, oddalenie się od tego, wygadanie i szczera spokojna rozmowa. Jest taka technika: Wyobrażasz sobie, że dany problem nie dotyczy Ciebie, tylko Twojej koleżanki. Co jej poradzisz? Spróbuj kiedyś na spokojnie :slight_smile:

Mama teraz to się uśmiałam sama z siebie bo ja bym koleżance szukać dowodów.

Narazie jest spokój i mam nadzieję że tak zostanie

Aaaa widzisz. Kiedy sprawa dotyczy nas to działamy pochopnie i często niewłaściwie. Jak myślisz, co byłoby lepsze, Twoja reakcja czy poszukiwanie dowodów? :slight_smile:

No ale dowodów nie miałam jak znaleźć bo telefon zawsze przy dupie haha. Ale wiecie jak się taknwygadalam tutaj tak mi ułożyło.
Jesteście kochane.

Paula, od tegojestesmy :*

Gdyby coś nowego się pojawiło to daj nam znać

Na pewno dam znać chociaż mam nadzieję że nie będę musiała :*

Już tu jestem Paulina.
Powiem Ci, że rozumiem, bo mój mąż na początku związku też mnie oszukał… Nie będę wchodzić w szczególy, bo to długa historia, ale nic teraz nie blokuje przede mną.
Jakoś nie potrafię zrozumieć takiego usuwania wiadomości i chowania tel bez powodu…

Ja np wiem że zdradzić mnie nie zdradził bo oni w pracy się mijają maja inne zmiany tylko teraz te 3 tygodnie są na tej zmianie. Ale właśnie samo to ukrywanie. Jak to mój mąż mówi on mi po telefonie nie grzebie.

Faceci chyba tak mają. Niby nic nie ukrywają ale nie lubią jak ktoś czyta czy przegląda ich korespondencję - dla nas jest to podejrzane

no niesttey mama masz rację , kobiety sa bardzo podejrzliwe a faceci traktują korespondencje jak jakąś wielko tajemnice bronią jak złota

paulina.leszczynska
Moim zdaniem i nie chce być złym prorokiem , ale dla mnie to jest podejrzane jak partner/mąż czy nawet chłopak ukrywa telefon , zmiany hasła są dla mnie podejrzane. Ja mam tak , że jak potrzebuje to się nawet potrafimy wymienić telefonami na cały dzień. Jeżeli jest się w związku to się sobie ufa nawzajem . My dużo rozmawiamy wiadomo , że jak coś się dzieje u niego w pracy i nie może powiedzieć to mi po prostu o tym mówi , że mam nikomu nie mówić ale staramy się aby wszystko sobie mówić. Mam nadzieję , że Twój mąż zalicza się do tych mężczyzn co nie lubi mówić o wszystkim na prawo i lewo o pracy takie osoby też znam. Może najlepiej siąść razem i szczerze porozmawiać bez krzyku , płaczu itd :slight_smile:

Pati on mi mówi o wszytskim .jak to on mówi ja ci wiadomości nie sprawdzam ty nie sprawdzaj mi .
Narazie jest dobrze nie kłócimy się dużo rozmawiamy zobaczymy jak bedzie dalej

paulina.leszczynska
trzymam kciuki żeby wszystko było po Twojej myśli :slight_smile:

Dziękuję :slight_smile:

A nie próbowałaś po kryjomu telefonu wziąć? Chyba wszystkiego na bieżąco nie usuwa.

Wiadomość kiedyś sprawdzałam nic. On Z tą koleżanka na whats app pisał a tam ma blokade

Paulina nie myśl o tym za dużo, nie nakręcaj się nie potrzebnie. Jeżeli jest z Tobą i wraca do Ciebie to znaczy , że kocha :wink:
a pisanie to nie zdrada