A kolejne święta w zapasie jak ja urodze w kwietniu to kolejne święta dopiero w grudniu, będę mieć więcej czasu
o mamo jakie plany u wszystkich dziewczyn też miałam plan - myślę post - no to przez post zero słodkości…po tygodniu pokonały mnie donaty w sklepie - były takie apetyczne a ja taka wygłodzona to się musiało tak skończyć… ZEŻARŁAM DWA…ech… od poniedziałku podejmuję kolejną próbę
Marta to mamy podobnie tylko u mnie jest większy wstyd bo wiem że to szkodzi, w głowie mam przelicznik kalorii a z czysta satysfakcja wcinam słodkie…
I zawsze sobie powtarzam w głowie dzisiaj już ostatni raz od poniedziałku ćwiczę i zero słodkiego… Tak to się już ciągnie od listopada a wakacje bliżej niż myślimy…
oj bliżej… a moja waga stoi w miejscu - uwzięła się jędza na mnie kiedyś z satysfakcją wchodziłam na nią teraz chowam w kąt - tam się ważę i chowam pod szafę
Ja juz w 8 miesiącu i szlag mnie łapie, bo ja idę w górę a mąż w dół i zaraz dojdzie do tego, że będzie ważył mniej ode mnie a wtedy a wtedy a wtedyyyyyyyyyyyyy chyba go zaciukam
Może będziesz agunia karmić piersią - wtedy łatwiej dojść do siebie ja niestety mam trudniej bo zamiast oddawać małemu z mlekiem wszystko odkłada mi się w pewnych częściach ciała
aguuunia85 jest czym się przejmować? Przecież jesteś w ciąży… Odlicz sobie około - 10 kg… Waga dziecka, wody, łożysko i inne.
zresztą… kochanego ciała nigdy za wiele - faceci nie lecą na kości
Agusia ja już waze więcej niż mąż. O cały kilogram go przegonilam . I co z tego ? On na 61 , a ja 62 kg . Ostnio też tak było i po ciąży szybko wróciłam do normy .
Gdy moja waga niebezpiecznie zaczęła się zbliżać do wagi męża zaczęłam go podtuczać
Ja ważę tyle co mój mąż pełne 82 kg z tym że on wygląda świetnie a ja jak beczułka przy nim…
mój ma 120 kilo i dwa metry - ile bym nie przytyła i tak tragedii nie będzie bo go nie przegonię raczej
Jajeczko89 ale masz chudzinkę w domu hehe Mój mąż ma 80-81 kg na ten moment, przy wzroście 177 cm. Ale jest dobrze zbudowany, ta waga u niego jest w mięśniach i pupie haha
mam przyjaciela, który ma 2 metry ale waży 100 kg, wiec jest mega szczupły… Ja przy nim wyglądam jak mały kurczak haha
Mój mąż na ok. 173 cm dlatego tak mało waży , ale fakt jest chudy .
Jajeczko to wyobraź sobie mojego… 4 cm wyższy od Twojego, a waga 80 kg Ale brzucha nie ma, typ sportowca, jak ja to mówię - nie jest “suchoklatesem”
suchoklates - dobre!!! u mnie mąż na swój brzuszek mówi że każdy ptaszek ma swój daszek wtedy ja mu odpowiadam że gorzej jak zza daszka nie widać ptaszka
i zaczyna się pogoń za mną po domu
moja mama tylko kręci głową i krzyczy za nami “głupki!”
To mój mąż mierzy 190cm a ja 173cm. On teraz 88kg, a ja 80kg
aguunia to jeszcze możesz sobie pozwolić tym bardziej że jesteś wysoka
Marta znam podobne Tylko mój mąż mówi, że dobry koń pod dachem musi stać
mój mąż brzucha nie ma i szczerze powiem, że oby nie miał
bo nie lubię
A teraz wróćmy do tematu hehe
magiczny jak brałam męża to był chudy jak patyk teraz chociaż mam jak się przytulić
ja tam go lubię właśnie takiego…też nie ma niewiadomo jakiego bebzuna… po prostu piwny kaloryfer