Czego nie wolno w ciąży?

Marta dobrze ze mężowi wychodzi taka sama opcja:-)
U mnie też się nie sprawdziło:-) miałam mieć 3 facetów a mam jednego i mała damę;-) więcej dzieci nie planuje.
Mojej mamie wyszła trójka, syn, córka, syn. Niby się zgadza tyle tylko że ten najstarszy syn tylko się z nami wychowywał a nie jest jej biologicznym, a nie wiem czy to wróżba przewiduje :wink:

Ja nigdy nie wróżyłam sobie z obrączki. Ale nawet nie chcę bo w to też nie wierzę. Kolejny zabobon i trzeba liczyć na farta, że akurat się uda.

mi i mężowi wychodzi niby to samo ale co z tego jak wychodzi nam córka potem syn a mamy pierwszego syna :wink:

Hahahah Marta i ja i Ty wg tych durnych wróżb powinnyśmy mieć pierwsze corki, ale wiesz… może nasi synowie po ukończeniu 18.roku życia zmienia płeć i się wróżba będzie zgadzać. :smiley:

Trzeba mieć swój rozum i zdrowy rozsądek i nie wierzyć w te wszystkie ciążowe przesądy.Ja przez pierwsze 3 miesiące nie malowałam włosów ,ale potem regularnie odwiedzałam fryzjera i nic złego się nie działo.Przecież w ciąży trzeba dbać o siebie ,oczywiście jeśli mamy jakieś wątpliwości zawsze możemy spytać swego lekarza ,który prowadzi ciąże.

Bogna pewnie że jak ktoś ma wątpliwości można zapytać lekarza chociaż czy ja bym pytała o takie rzeczy czy mogę zafarbować włosy?? Raczej nie. Szybciej o przyjmowanie jakiś leków (wtedy na pewno) a nie o jakieś przesądy, które krążą w świecie.

Ja z ciekawości wróciłam, i co? wyszedł chłopak. Także śmieszne zabobony i tyle:) Raczej można się pośmiać niż w nie wierzyć. Chociaż jak byłam w ciąży to moja mama się śmiała, że jak mi ktoś odmówi to w domu myszy będzie miał. Ale wiadomo, że to tak dla śmiechy raczej było mówione:)

Myszy są najlepszym zabobonem. W szczególności jak ktoś się ich boi i wierzy w zabobony. :slight_smile: Moja ciocia tak właśnie ma i raz coś się zaśmiałam, że jak mnie nie odwiedzi a miała być koło mojego domu to myszy będą w domu jak nic. Przyszła i kazała mi odwołać myszy, żeby faktycznie ich nie miała. :slight_smile:

Co do tej obrączki jeszcze, to pamiętam jak byłam duużo młodsza, to moja mama mi wróżyła to wyszła mi 5 dzieci, jak byłam w ciąży to dziewczynka i chłopiec, a później kolejny raz i wyszło chłopiec, chłopiec :smiley: Ja tam w to nie wierzę i nie wierzyłam, ale pośmiać się można i trzeba to traktować z przymrużeniem oka :stuck_out_tongue:

Dla mnie te wszystkie wróżby czy zabobony są za przeproszeniem o dupe rozbić. Ja nawet nie przywiązuje wagi co do czego. :slight_smile: Słodkie, słone, kształt brzucha, itp…

a ja jak byłam w ciąży to słyszałam że nie wolno ścinać włosów, bo skraca się życie dziecku i nie można nosić z łańcuszków, ani żadne innej biżuterii na szyi bo dziecko owinie się pępowiną , ale nie wiem ile w tym prawdy

Ile w tym prawdy?? ZERO! :wink:

Ja całą ciążę nosiłam łańcuszek i dziecko nie było owinięte pępowiną. Ba! Na stół mnie kładli z biżuterią, bo akcja tak szybko się rozwinęła, że nie było czasu myśleć o ściąganiu.

Bo te przesądy i zabobony można wsadzić pomiędzy bajki.Nie ma co w to wierzyć bo osiwieć idzie.

Mój synio był owinięty pępowiną aż dwukrotnie… Dobrze, że się nie udusił przy porodzie(poród sn). Nosiłam łańcuszek, ale nie widzę związku z łańcuszkiem :slight_smile: Po prostu mój urwisek był czasami takim wiercipiętą, że się owinął :slight_smile:

Dla mnie to jest śmieszne,że łańcuszek ma wpływ na dziecko!
Ale niektóre osoby jednak są tak naiwne i bardzo wierzą w tego typu bzdury.
Ja jestem zdania,że co ma wisieć nie utonie!!!

Nie ma wpływu :slight_smile: Jak wszystkie zabobony :slight_smile: Ale fakt faktem, bardzo wiele matek w to wierzy, między innymi moja mama, ale co zrobić? Nic się nie zrobi :slight_smile: Trzeba po prostu patrzeć na to z przymrużeniem oka :slight_smile:

O lancuszku tez slyszalam jak i o nie przwchodzeniu pod sznurkami bo dziecko pepowina sie owinie,

Przesądów jest tak dużo że nie da się ich przez normalnego człowieka zapamiętać wszystkich. :slight_smile: a jak dla mnie one są po to tylko żeby poprawić mi humor i żebym miała się z czego pośmiać. :))

Wiele się słyszy na temat tego co wolno, a czego nie wolno w ciąży, jednak tak jak w artykule jest napisane na wszystko trzeba brać poprawkę. Alkohol i inne tego typu używki w okresie ciąży powinny być zakazane, jestem przeciwna wszelkim używkom w tym okresie. Z farbowanie przy pierwszej ciąży jak i przy obecnej drugiej czekałam do 2 trymestru. za tydzień mam być matką chrzestna na chrzcie i też słyszałam mit że nie powinnam, ale moim zdaniem nie powinnam też odmawiać, więc jedno drugie wyklucza… Myślę że każdy z nas ma swój rozum i każdy przesady bierze na poprawkę. Jednak są takie rzeczy które dla naszego i maluszka bezpieczeństwa powinny być zabronione.