Marta wiesz ja mam jakieś przeczucie co do rudzielca - może się uda bo ja szatynka, a mąż blondyn. Bardzo mi się podoba naturalny rudy u dziewczyn.
Co do przesądu na temat kształtu brzucha to kwestia budowy. Nie wiem czy to reguła ale panie z szerokimi biodrami mają rozlany brzuszek, przy wąskich siłą rzeczy idzie do przodu. Ja przy synku miałam rozlany i teraz ma być córeczka i brzuch taki sam
Na brzuch patrzyło się jak nie było usg - jakoś trzeba było przepowiadać płeć - to samo co wróżenie z obrączki… mi wywróżono dziewczynkę haha a jest syn! ![]()
To nam starosta po ślubie wywróżył z mężem, że oboje będziemy mieć po 3 córki, narazie druga w drodze, ale co z tą trzecią? Chyba już na emeryturze ![]()
Przesady wymyślano kiedyś. Rodziły się z czystego przypadku. Kiedyś ktoś zafarbował włosy dziecko urodziło się rude i tak powstał przesad. Ktoś miał w ciąży zgagę dziecko urodziło się z włosami i kolejna gotowa. I tak jedna baba drugiej babie. A te biedne kobiety wierzyły w to wszystko i bały się.
Ja w żaden przesąd nie wierze i mam w nosie. Najważniejsze się nie przejmować.
a mnie się nie podoba rudy kolor, naturalny… nie chciałabym żeby moje dziecko było rude… Dziewczynka to jeszcze w miarę, ale u chłopca? Wiecznie wyśmiewany przez społeczeństwo… Moja mama mi często powtarzała, jak byłam w ciąży: “jak zobaczysz rudego, to pluj, żebyś nie miała rudego dziecka”… taaa na pewno to od tego zależy xD
A co do wróżenia z obrączki, to pamiętam, że mama mi wróżyła jak miałam 10 lat i wywrożyła mi piątkę dzieci… jak byłam w ciąży wywróżyła dwójkę, z czego pierwsze dziecko to syn. Także no ten tego ![]()
Także no ten tego, napewno będzie u Was druga dzidzia, magiczny …
Przechodzenie pod sznurem było zwiastunem, że dziecko będzie obwiązane pępowiną.
Magiczny więc wróżba z obrączki wskazuje jasno. Będzie drugie dziecko.
Teraz czekaj cierpliwie. :))) a tak na marginesie wszystkie przesady i zabobony można spokojnie wsadzić na regał z książkami bo sprawdzalność jest znikoma i wynika bardziej z przypadku. Nawet nie bardziej a przede wszystkim.
Magiczny nie ten tego tylko do roboty - piękną córę robić ![]()
Tak właściwie to nigdy nie wierzyłam w takie przesądy, ale jeden się u mnie sprawdził. A mianowicie od początku znajoma mi powtarzała, że jeżeli brzuch wypycha się głowie do przodu, takie jajo:-) to będzie chłopak. A jeśli brzuch jest “rozlany” na boki to dziewczynka. Ale generalnie nie ma co wierzyć w takie bajeczki:-)
U mnie na odwrót. Brzuch wielka piłka z przodu i dziewcznka ![]()
Ewela to nie chodzi o to że zabobon się sprawdził, ale po prostu taka Twoja uroda. Wg mnie nic poza tym. Karolina miała juz na odwrót więc szanse są jak przy każdym zabobonie 50/50
Dziewczyny ale jesteście zabawne nooo
nie powiem, bo bardzo bym chciała mieć drugie dziecko, ale to za kilka lat
jak się z mężem ustawimy, że tak powiem
I córki u mnie nie będzie
baaaardzo małe prawdopodobieństwo
Zarówno u mnie w rodzinie, jak i w rodzinie męża większość to same chłopaki
więc nie liczyłabym na cud ![]()
Magiczny ale cuda się zdarzają więc tylko trzeba w to uwierzyć. I będzie sukienka.
A jeśli nie to z chłopakami też jest fajnie, będziesz ich jedyną księżniczką.
u mnie 50% szansy na każdą płeć bo u mnie w rodzinie sami chłopcy a u męża same dziewczynki… ale fajnie by było mieć synka w sumie i rzeczy już po pierwszym i tajniki obsługi znane ![]()
magiczny a tu psikus bo u mnie i u męża w rodzine rodzą się praktycznie same dziewczynki mimo że mąż ma 4 braci ;p i dużą rodzinę to u każdego jest dziewczyna
tylko u nas chwilowo chłopak ![]()
a z tymi zabobonami to w ciąży juz miałam dość. źle jak się pofarbowałam (rude dziecko) i dodatkowo straszne jak włosy obcinałam
dodam że w ciąży bardzo mi leciały… nie patrz w księżyc (łyse dziecko), miałam wysoki brzuch (podobno dziewczynka??? a był synek)… no jednym słowem szkoda gadać ![]()
Zabobony to jedna a rzeczywistość drugie. Nie ma co się wczuwać i im ufać.
Też wróżyłam obrączką i zawsze wychodzi mi ta sama opcja chłopak-dziewczyna- chłopak. Na razie się zgadza, chociaż 3 nie planuję. Na szczęście mężowi wychodzi taka sama opcja ![]()
Mi teściowa wróżyła obrączką, wyszło ponoć nam tak samo. Niby trójka dzieci (ja tam tylko 2 chcę
) i niby 2 synów i córka. Tylko już nie pamiętam kolejności, czy 2 czy 3 córka.
Mojej mamie wyszła trójka dzieci ma czwórkę, jednemu z moich braci wyszła dwojka, ma jedno, kolejnemu braci wyszło jedno, na razie nie ma wcale i raczej się na to nie zapowiada, a ostatniemu z braci wyszła trójka i też nie ma wcale…
Bo to następne bajki.
Mnie siostrzenica blagala żeby sobie zrobić ta wrozbe. I co? Powinnam mieć 3 córki. Hahah, mam synka. :))