Cukier w diecie dziecka

Dokładnie Kasia to jest wina mam bo jak się przyzwyczai to potem problem odzwyczaić:)

adamos ale kaszki można kupić bez cukru albo takie całkiem naturalne np. moa córcia jadła kaszę nominal jaglaną bez zbędnych dodatków. Jednak dawałam jej mało po wcześniejszej konsultacji ze specjalistą który informował mnie że kaszka nie jest niezbędna a przyczynia się do tycia dzieci i jeśli nie ma problemu z przyrostem wagi to nie trzeba jej podawać wcale.

Każdy wie, że to co słodkie jest pyszne więc jeśli mamy nie chcą dawać słodyczy to ograniczają dostęp do pychotek. Poza tym dzieci zawsze będą lgnąć do słodyczy więc równocześnie będą lgnąć do tego kto je daje :slight_smile:
Dla mnie najgorsze, że ja uwielbiam biały cukier…

Karolina biały cukier uzależnia i ja również do uzależnionych należę:) staram się nie kupować gotowych słodyczy tylko coś zrobić w domu wtedy bez problemu mogę poczęstować córcię i nie czuję się z tym źle:) Gorzej że codziennie odwiedzamy dziadków a tam codziennie do kawy ciasto:) Niestety nie udało mi się ich jeszcze przeciągnąć na swoją stronę, za to oni mnie kuszą codziennie;/

Też jestem uzalezniona od białego cukru i cięzko mi się przestawić. Za ciastami domowymi jestem jak najbardziej a tak nienawidzę tych kupnych ciast.

Ja ciastem samodzielnie zrobionym też nie pogardzę :slight_smile: Jednak białego cukru nie używam. Jeśli mam ochotę na słodką herbatkę piję ją z miodem. :slight_smile: Ale nie pije jej często.

Ale chyba nie jecie białego cukru tak po prostu? Pytam z ciekawości, bo chociaż czasem lubię coś słodkiego, nie mogłabym zjeść cukru łyżeczką. Może jednak ze mną nie jest aż tak źle :slight_smile:
Mojej córeczce (2 lata) też staram się nie dawać żadnych produktów słodzonych, tzn. zwykle nie daję, ale zdarzyło się jej już jeść dżem. Poza tym uwielbia miód i dostaje pół mini łyżeczki dziecięcej miodu dziennie.

Niee Beatrice cukru łyżeczką mi się nie zdarzyło zjeść nigdy. :slight_smile: Białego cukru praktycznie wcale nie używam. Mój mąż słodzi sobie kawę ale ja nie używam do niczego.

No ja potrafię… Pierogi ruskie posypane cukrem, chleb z masłem i cukrem…
Ja jestem walnięta…

Ja też jestem uzależniona od cukru, ale staram się jeść minimalne ilości. Mój mąż nie wyobraża sobie niedzieli bez domowego ciasta, którego i ja niestety nie potrafię sobie odmówić.
Moje córki na szczęście nie przepadają za słodyczami, chociaż czasem zdarza im się zjeść czekoladę lub batonika. Od małego proponowałam im zdrowe przekąski - zwłaszcza orzechy - włoskie i laskowe, migdały, żurawinę, śliwki suszone. Czasem pieczemy wspólnie ciasteczka owsiane, które lubią, bo za ciastami (nawet domowymi) nie przepadają.

Jejku ale z was cukrowe dziewczyny hehe nie zostało wam to tak po ciąży ??? Ja miałam taki okres po pierwszej ciąży ze jadłam batonik bez umiaru 1 do 2 dziennie ale zastosowała to bo nie dość że kaloryczne to i niezdrowe

Ja przed ciążą nie słodziłam i nie używałam cukru teraz w ciąży mi się to nie zmieniło. :slight_smile: Dalej bez cukru potrafię się obejść.

No właśnie po ciąży mniej słodzę :slight_smile:

Ja w pierwszej ciąży akurat ciśnienia na słodkie nie miałam mimo że z córką bardziej na słone np. frytki, zabiłabym za nie serio:) po ciąży ochota na słodycze wróciła jednak staram się nie jeść tych kupnych a coś zrobić, czasem jak nie mam weny ani czasu to zwykłą kasza jaglana z jabłkiem i cynamonem albo jabłko pieczone z orzechami i miodem starczy:) Jednak kusi mnie wszystko naokoło co słodkie;)

Oj słodkości kuszą na każdym kroku. Wszędzie ich pełno i ciężko przejść obok nich obojętnie. Wszystko zależy od naszej silnej woli. :slight_smile:

Dokładnie. Ja tez wole osobiście robić własne wypieki , niz kupować słodyczami, ości ze sklepu choć czasem zdazy mi się na tygodniu kupić jakiegoś ptysia

adamos, ja kaszki kupuje bez cukru, zawsze czytam skład :slight_smile: i nie zgodze sie ze jak dziecku chce sie pic to i wodę wypije, mój kacper od poczatku reaguje na wodę odruchem wymiotnym, dlatego rozcienczam mu soki wodą, bo inaczej nic by mi nie pił.
jak już cukier to tylko ten naturalny podaje np w owocach :wink:

Dominika ja z moją córką też mam problem jeśli chodzi o picie wody, od początku;/ Do 8 miesiąca się z nią męczyłam nie rozcieńczając jej niczym ale jak dostała zapalenia pęcherza przez to że nie piła nic to trochę wrzuciłam ma luz. Teraz rano dostaje świeżo wyciskany soczek rozcieńczony wodą, do obiadu coś tam wypije ale szału dalej nie ma;(

Ja natomiast nauczyłam synka pić wodę i bardzo ją lubi natomiast nie przepada za sokami. Od czasu do czasu podaję mu jakiś soczek dla małych dzieci ale nie chce pić lub wypiję łyk i pokazuję ręką że nie chce. Gotuję mu natomiast kompot - najczęściej z jabłek i ten chętnie wypije.
jak ognia wystrzegam się produktów z dużą ilością cukru np słodkich deserków czy jogurtów dla dzieci. Byłam zła kiedy dowiedziałam się że w żłobku do którego chodził mój synek małym dzieciom podaje się na deser słodkie deserki - mam na myśli Monte ( osobiście uważam że jest bardzo słodki). Nie mam nic przeciwko temu aby podawać dziecku od czasu do czasu słodycz, ciastko czy placek ale mam też świadomość że jeżeli maluch nauczy się jeść słodycze w wieku kilku lat to będzie po nie chętniej sięgać. Chciałabym bardzo nauczyć synka zdrowego odżywiania i pomimo iż zdarza mi się popełniać błędy mam też kilka sukcesów na " koncie" . Z niewątpliwy sukces uznaję to iż mój synek uwielbia jeść zupy i surówki, sałatki które przyrządzam.

Moja koleżanka tak jak Ty Ania nauczyła córkę pić wodę i Gosia pije tylko i wyłącznie wodę. Nie chce wziąć nic do ust co wodą nie jest. AAA i woda musi być oczywiście zwykła niegazowana żadna smakowa nie wchodzi w grę.
Nie uchronimy dziecka od słodyczy ale możemy je zminimalizować. Słodycze są wszędzie to jest akurat fakt, nie da się ich ograniczyć do zera ale wystarczy trochę chęci i można dziecko nauczyć zdrowych nawyków żywieniowych.

Aga no ja też wrzuciłam na luz bo wole żeby rozcieńczony sok pił niż żeby w ogóle nic nie pił… bo i tak mam problem z piciem bo dziś np wypił mi może z 30 ml tego rozcieńczonego soku… i to na cały dzień. a wybieram takie soki żeby w składzie nie miały cukru. nie można się tak wszystkim przejmować bo się oszaleje :slight_smile: