Co zamiast kawy w ciąży?

Niestety kazda ilość alkoholu może niszczyć i upośledzać komórki dziecka i nikt nie jest stanie przesiedzieć jaka ilość di tego ‘wystarczy’… a moze akurat ta lampka wina dziennie. Lampkę można sobie wypić, ale wina bezalkoholowego, to samo tyczy sie piwa. Są obecnie na rynku te trunki w wersjach 0,00% wiec gdy juz ktoś na prawdę nie może sie powstrzymać to lepiej kupić takie

Co do kawy nawet moja lekarka mówiła, ze przy normalnym prawidłowym ciśnieniu jedna slaba kawa jest w porządku i nie ma potrzeby jej odstawiać profilaktycznie. Ja ciśnienie mam bardzo niskie, wiec zaleciła mi wypijanie nawet dwóch dziennie. Lekkie z mlekiem. Piłam do chyba 7miesiaca, później mnie odrzuciło totalnie. Wróciłam o kawy dopiero 3miws po porodzie, dopiero wtedy pachniała mi dobrze.
Alternatywa dla nadcisnieniowcow i osób ze skaczącym ciśnieniem są kawy zbożowe, bezkofeinowe. Ale nie ma.potrzeby na sile zmieniać swoich nawyków, zwłaszcza przy tak nieszkodliwym trunku jakim jest kawa. :slight_smile:

ja niestety nie moge pic kawy bo mam po niej zgage I zaparcia,zastanawiam się czy przyczyną jest kawa czy mleko :confused: tak czy siak musiałam wyeliminowac przyczyne I skutki bo dowiedziałąm sie ze jestem w ciązy,lekarz polecił mi dicopeg 10g na eliminacje zaparć I poki co odstawienie kawy I mleka faktycznie problem minął jednak po kilku dniach napiłam się kawki czarnej I wszystko było w porządku,więc raz na jakis czas będe ja piła :slight_smile: bo bardzo lubie a wiem ze w umiarkowanych ilosciach dzidzi nie zaszkodzi

Anka najprawdopodobniej przyczyna wiec bylo mleko :wink: Na mnie mleko w kawie działa totalnie odwrotnie.
Ale jeśli lubisz z mlekiem możesz spróbować dodac takie bez laktozy, albo najlepiej roślinne. Chyba że bez problemu tolerujesz czarną, to nie ma co kombinować :wink:

Ja jeszcze polecam jako alternatywę mleko kozie, w poprzedniej ciąży odkryłam jego uroki i lubię do kawy zamiast zwykłego mleka.

O właśnie Ula o nim zapomniałam :wink: choć mleka jako mleka nigdy nie piłam ale serki i sery kozie kocham i uwielbiam :slight_smile:

O! Rzeczywiście mleko krowy lepiej zastąpić kozim. Do tego kawa zbożowa zamiast normalnej i organizm, a przede wszystkim maluch to docenią :slight_smile:

Ania więc przyczyną musiałobyc mleko. Jeśli uwielbiasz kawę z mlekiem to ja też polecam albo sojowe, kozie albo bez laktozy. Może problem zaparć nie powróci.

A dla lubiących kawę polecam mamacafe z Rossmanna, albo zastąpić ją zwykła kawa zbożową.

Kto lubi kozie zapraszam do siebie :wink: teście obecnie mają trzy kozy :wink: mleka nie nadążają wypijać bo oni tylko we dwóch i mój mąż od święta. Ja nigdy nie piłam i jakoś nie mogę się przekonać :wink: teściowa robi też serek który potem sprzedaje - niestety też nie próbowałam :wink:
W ciąży to ten zapach mnie o mdłości doprowadzał :wink: na odległość go czułam.
Wiem że mleko to najzdrowsze i wogole ale no nie mogę się przekonać

Ewcia ja takiego mleka prosto od kozy to też nigdy nie piłam, ale gdybym miała okazję to bym nie przepuściła. Poza tym taki homemade serek…brzmi pysznie.

To zapraszam Ulka :wink: do mleka może kiedyś się przekonam lecz do sera chyba nie :wink: ten zapach mnie powstrzymuje ;))

Ewcia ojej pozazdrościć w takich chwilach żałuję, że było mi dane tylko kupnych przetworów spróbować, bo bardzo chętnie popróbowałabym takich domowych, na pewno smakują jeszcze lepiej :slight_smile:

Mleko kozie ma to do siebie, że każdego dnia smakuje inaczej. Wszystko zależy od tego co koza je w ciągu dnia. Mija babcia kiedyś miała koze, ale szczerze mówiąc nigdy za takim kozi mlekiem nie przepadałam i do tej pory nie przepadam a lubię tylko mleko od krowy.
Sera jakoś nie pamiętam żeby robiła a może i robiła i jadłam a nie widziałam że to swojskie bo skoro nie lubiłam mleka to mnie nie uświadamiali.

O tym nie wiedziałam! Też chciałabym tak naturalnie wychowywać dziecko, ale w mieście to raczej trudne, choć się staram. A wracając do kawy, to zawsze robiłam ciasto kawowe i tam dodawało się rozpuszczalną. Myślicie, że można ją zastąpić zbożową?

Pewnie można zamienić kawy bo i to i to sypkie i kawowe :wink: ale może być różnica w smaku…Musisz spróbować- jak będzie nie takie więcej nie zrobisz …A co to za placuszek? Coś fajnego ? Bo ja to taki łasuch na przepisy na placki ;))) więc wybaczcie ciekawość :wink:

Sabina smak będzie trochę inny ale spróbować możesz. Zawsze to coś innego będzie. :slight_smile:

Ciąża nie spowodowała u mnie odrzutu od kawy. Fakt, że ograniczałam jej spożycie. I z kawy parzonej przeszłam na rozpuszczalna z mlekiem. Początkowo gdy miałam bóle głowy, mój lekarz sam zaproponował mała czarną. Więc jeśli lubisz to uważam że nie musisz rezygnowac do zera,

No jasne :slight_smile: Chodzi po prostu o to, żeby nie robić nic na siłę, ale też pamiętać o tym, że w pewnym stopniu trzeba zmienić swoje nawyki żywieniowe, bo to jednak szczególny czas, kiedy czeka się na narodziny malucha :slight_smile:

Jeśli chodzi o kawę w ciąży to mnie odrzucilo od kawy nie dobrze mi się robiło jak czułam jej zapach :slight_smile: osobiście zamiast kawy pilam cappucino , kawę zbożowa np. Inke , oraz pilam kakao takie dla dzieci :slight_smile: choć z kakao trzeba uważać aby potem nie mieć zatwardzenia , mi tam nic nie powodowało więc pilam :slight_smile: jeszcze można gorąca czekoladę jeśli wiadomo nie powoduje zbyt dużego przyrostu wagi :slight_smile: w sklepach też są dostępne kawy bez kofeiny też super sprawa jeśli ktoś rozstać się z kawą nie może :slight_smile:

No to ja już też piję zbożową, tylko tę z rosmana, bo chcę, żeby był wilk syty i owca cała. Potrzebuję smaku kawy, ale nie chcę pić kofeiny. No i w sumie tak mam :slight_smile:

A nie wiecie jak to jest z herbatą albo yerba mate? Czytałam, że herbata też zawiera alkaloidy z tej samej grupy co kofeina. …