Co zamiast kawy w ciąży?

MałaZołza to pewnie dlatego spać nie mogłam :D jak ja nie piję w ogóle kawy:D

jak w ogóle, tak się da? :O

dwarazyH powiem Ci, że mnie w ciąży przez jakiś czas odrzucało od kawy i nie piłam wcale :P moja przyjaciółka też kawy nie pije a teściowa przestała kiedyś tam.

 

Idziemka no to pewnie tak, jak wypijesz raz za jakiś czas to może działa na Ciebie właśnie :)

Ja jestem w ciąży i cały czas pije kawę rozpuszczalna z mlekiem, 1 dziennie. Pije bo lubię kawę, czy na mnie działa to nie wiem. Jak czasami nie wypije to też żyje i funkcjonuje normalnie także nie wiem na ile to ma jakiś duży wpływ ;)

Dwa razy h No serio, nawet koleżanki w pracy mnie nie nauczyły jej pić 😁

Ewcia a jaka masz w expresie kawe? 

mjmy kupujemy creame jest delikatniejsza ja tez nie lubie mocnej i tez z jednego ziarenka robię wiecej mleka niz kawy;) 

też osttanio kupiłam tą creme i mielę sobie na świeżo i jest pyszna - Lavazza crema oro 

Ja też nigdy się do kawy nie potrafiłam przekonać więc jedyna kawa jaką piłam to słodka i dużą ilością mleka ale to bardziej piłam dla smaku niż na pobudzenie bo to kompletnie na mnie nie działa :) często po kawie od razu spać mi się chciało :P 

 

W ciąży i teraz w czasie karmienia też nie piję kawy w ogóle :) Chociaż jak jest upał to czasem mnie najdzie ochota na kawę mrożoną ale okazało się, że mleka nie mogę pić bo córka ma uczulenie więc w sumie dobrze, że nie piłam tej kawy :) 

Aniska ten ekspres to rodziców jest, na dole u nich, więc oni głównie z niego korzystają a ja tak gościnnie raz za kiedy. U nich zazwyczaj zielona Jacobs kronung lub niedawno z Mk cafe jakaś mieli kilka razy.

Ewcia to wlaśnie sa takie mocniejsze kawy kiedyś tez kupiliśmy MK to nam nie podeszła;( a teraz tylko ta crema idzie;)  

U mnie tez ta crame najbardzej smakuje  

to chyba dołączam do klubu crema, chociaż lubię również zielonego niemieckiego dallmayer jakoś tak :)

Ja przez ciaze pilam Inke i wyobraz sobie ze tak ją lokochałam, że dziecko już dawno z nami, a ja dalej tylko inke pije. 

Ja też ratowałam się Inka.  I kawa mrozona latem przechodziła.  Od cieplej mnie od razu odrzucało. Mrozona mogłam pić 

Ja piłam kawę zbożowa, ale akurat nie Inkę;), tylko taką zwykłą Kujawiankę. (Miałam cukrzycę ciążową a niestety Inka miala trochę cukru).

No i herbata Rooibos, do tej pory uwielbiam;)

Ja ogólnie za herbata nie przepadam.

Kawa bezkofeinowa jest spoko. 

A ja piłam w ciąży kawę, tylko nie tak często, może raz w tygodniu i wiadomo nie jakąś mocną. Inke zaczęłam pić po porodzie, bo ma słód jęczmienny dobry na laktację a ja dodaję do niej jeszcze dodatkowo słód ze słoika, żeby działanie było lepsze. I są rzeczywiście wersje smakowe Inki, które mają sporo cukru, ale jest też zwykła Inka, gdzie jest sama kawa zbożowa.

A Kujawiankę akurat teraz piję. Kupiłam ostatnio ale nie zauważyłam, że to taka kawa, którą trzeba gotować 5 minut i zostają fusy. Kawy Instant typu Inka czy Caro są zdecydowanie wygodniejsze w przygotowaniu.

Ja tam pokochalam Inke w ciazy ze po porodzie dalej tylko ją pije

Inka do mnie akurat nie przemawia za to herbata rooibos już tak uwielbiam do tej pory