Ciąża to cudowny stan czy raczej trudny czas?

MI najbardziej podobało mi się to , ze mogłam sobie leżeć, spać, chodzić na zakupy, spacery, mogłam trenować pieski itp. kiedy chciałam.

Rodziłam we wtorek a w sobotę jeszcze byłam kierowcą na imprezie (i na tej imprezie też byłam), wiec jak ludzie później dowiedzieli się że po kilku dniach urodziłam, to mieli niezłe zdziwienie hahahaa 

Oczywiście mała kopała mnie już w żebra, ale ludzie rozumieli że muszę mieć nogi wyprostowane i wtedy jest okej :)

dwa razyH to ty niezła agentka jesteś ;)

dla mnie ciąża była łaskawa. mdłości itd.. mnie nie ominęły, azs wynikające ze stresu, ale mimo wszystko uważam, że nie było źle, nie siedziałam 9 miesiący przy kibelku jak niektórym mamom się to zdarza. oby i kolejna ciąża w przyszłości była dla mnie łąskawa.

Ja siedziałam caky czas przy kibelku całe ciąże z biegiem poprostu rzadziej . Czułam się fatalnie fizycznie i psychicznie non stop bym tylko wyla

U mnie przy dwójce też karmienie piersią było horrorem bo ból brodawek był tak silny że płakałam z bólu. Moje dzieci tak ssał y że miałam poranione brodawki aż do krwi. Żadne nakładki silikonowe nie pomagały. Dopiero teraz przy trzeciej córeczce byłam świeżo po skończeniu karmienia starszej i karmienie w ogóle nie bolał od początku je uwielbiałam i to było coś cudownego

Moje dwie ciąże wspominam bardzo dobrze. Gdy byłam w pierwszej wszędzie z mężem poruszaliśmy się piechotą lub komunikacja miejską, samochód kupiliśmy 2 tygodnie przed urodzeniem ;) kolega weterynarz śmiał się ze mnie, mówił że bardzo dobrze że dużo chodzę, że krowa przed ocieleniem powinna dużo chodzić to lżejszy poród będzie :p No i nie miałam co narzekać bo syn 3,5kg w 6h się urodził. Druga ciąża też gładko przeszła, 4,5kg w 4h. Teraz dopiero się boję bo trojaczki w drodze... ;)

Jestem mama 5 dzieci. Najstarszy 12 lat i najmłodszy 5,5 miesiąca.

Jestem bardzo szczęśliwa majac przy sobie zdrowe i pełne energii dzieciaków. Jeśli chodzi o stan bycia w ciąży uważam za piekny. Choc każda ciąża przebiegała inaczej z innymi dolegliwościami i problemami to z upływem czasu uważam ze ten stan jest wyjatkowy.  Każda z nas odczuwa to na swój sposób i mamy do tego prawo. Ale mając już w ramionach nasze maleństwo o wszystkim co podczas ciąży musialysmy znosić zanika.  Wtedy myślimy tylko o tym by zapewnić maleństwu bezpieczeństwo 

Mimo dolegliwości ciążowych też uważam że ciąża to jednak jest taki wyjątkowy stan. Najfajniejsze jest to że może nie obcy, bo ci zawsze udają że nie widzą, ale członkowie rodziny którzy wiedzą że jesteś w ciąży traktują cię jak Jajko he he

Anabanana no pewnie, że masz rację. 

Ja przez te dolegliwości też mam różne myśli by podjąć decyzję o drugim dziecku;p

Wiadomo, że druga ciąża może być zupełnie inna, ale myślę, że u mnie to rodzinne;/

zależy jak ktoś znosi ciążę. W moim przypadku był to cudowny czas, bardzo dobrze wspominam.

Ja najlepiej wspominam ostatnią ciążę, mimo że Mdlosci były okropne bo to jedyna ciążę w której faktycznie ciągle wymiotowałam w poprzednich były tylko mdłości. Jednak dolegliwości dodatkowe które miałam w pierwszej i drugiej ciąży to było dużo większe wyzwanie niż Mdlosci

Moja ciąża to cudowny stan na szczęście ;) nic mi nie jest, wszystko mogę jeść i czuję się też dobrze. Niektóre kobiety właśnie przechodzą to bardzo ciężko dlatego tym bardziej doceniam jako to wyjątkowy stan ;)

Pierwszy trymestr - istna masakra,  najchętniej bym cały przespała,  na widok miesa ciągnęło mnie  na wymioty,  zawroty głowy,  nudności. 

Po12 tygodniu objawy zaczęły stopniowo ustepywac i mogłam to już określić jako cudowny stan :)  do Konca ciąży pozostałam dość aktywna,  chociaż i trochę uciążliwości było,  cukrzyca ciążowa i nadciśnienie,  ale to finalnie mi wyszło na dobre :) 

A ja ostatnią ciążę z córką wspominam najgorzej. Początki ciężkie, później przez dwa miesiące było w porządku i znowu ciezko, brak siły tak do końca. Fajny czas ale i ciężki.

Dla mnie pierwsza ciąża była super, ale za to kolejna już nie jest taka, jestem strasznie nerwowa, zmęczona, nie chce mi się nic robić, do wszystkiego się zmuszam 

Ja świetnie zniosłam ciąże 

Mi odkąd ustąpiły dolegliwości pierwszego trymestru to sprzyja bycie w ciąży, bo nosisz pod sercem maleństwo, brzuszek się zarysowuje, każdy najczęściej okazuje ci dużo więcej uwagi i uśmiechu :) w trzecim pewnie będzie turniej z uwagi na gabaryty, ale myślę że to równie magiczny czas :) coraz  bardziej czlowiek uświadamia sobie, że już za chwilę wyda na świat to maleństwo 

ciąża to cudowny czas 

Pierwsza ciaza była niesamowita. Od czasu do czasu wymioty poranne w 1trymestrze, a później praktycznie do 42tyg spokój. Do ostatniej chwili byłam aktywna. Druga za to całkowite przeciwieństwo. Przez 5 miesięcy mdłości 24/7, 3 razy angina... Przez kolejne 3 rano i wieczorem mdlosci + ogólne zmęczenie. Ostatni miesiąc całkiem spokojny ;)

Czas mija niesamowicie szybko ;)

Ja wspominam swoją ciążę 1 bardzo dobrze, nie miałam jakiś uprzykrzających dolegliwości wszystko było w porządku. Wiadomo rano miałam jakieś mdłości ale to rzecz normalna. Podczas ciąży miałam to szczęście, że mogłam być aktywna i bardzo się z tego powodu cieszę, bo nie wiem czy bym wytrzymała leżąc przez całą ciąże.

paradoksalnie wobec innych,  dla mnie ciaza to byla droga przez meke.  odliczalam, modlilam sie zeby to bylo juz