Lekarka mówi do mnie że tata powinien synka nauczyć a ja się śmiałam że tata się boi takiego malutkiego od wszystkiego jest mamusia więc jesteśmy nie zastąpione . paulina to mamy to samo zwierzątko ślimaczka od czegoś trzeba zacząć
P.Nowak to właśnie kiedyś były zalecenia, z eby chłopcom odciągać napletek, a wg najnowszych wytycznych nie powinno się tego robić.
P.Nowak i tu się Pani myli. Tak jak napisała alicjas132 odciąganie napletka to, że tak napiszę, “stara” szkoła. I nie ma to nic wspólnego z wielkością penisa na przyszłość! Pozdrawiam.
Powinno niepowinno różni lekarze różne rady. Ja ściągam i nie zamierzam przestać.
Dokladnie Paulina według mnie lepiej podczas kapieli nie koniecznie przy każdej, ale chociasz raz w tyg lepiej delikatnie ściągać niż zeby potem chodzic po chirurgach.
pewnie ze tak , bo niby skoro się nie powinnno to czemu tylke chłopców ma później problemy
O długości na przyszłość to słyszałam aby Ja tam ściągam bo mi kazała pani urolog bo jak nie dopilnuję to mu się może przykleić . Mój synuś doszedł do siebie zaczyna kombinować i chce się wygłupiać teraz raz dziennie śpi tak jak powinno być a nie rok się zbliżał a spał całymi dniami .
Mój śpi dwa razy. Chciałam na raz go przestawic ale nie daje rady
No wiesz chciała bym żeby pospał więcej no ale nie narzekam bo jak był chory to potrafił spać cały czas na chwile się przebudził więc dobrze że broi i nie śpi przynajmiej wiem że mu nic nie dolega
Odciąganie napletka to mit.
Torra nie zgadzam się. Ja uważam, że delikatnie trzeba naciągać (tak, żeby dziecku nie zrobić krzywdy i nie na siłę, jeśli się nie da). Po porodzie zapytałam pediatry, czy trzeba będzie naciągać synkowi siusiaka, jak będzie trochę większy. Usłyszałam, nie, absolutnie, tego się już nie robi. Kiedy miał 2 lata i poszliśmy na bilans, ponownie o to spytałam, usłyszałam, taką samą odpowiedź, żeby nie naciągać, że "samo" mu wszystko będzie schodziło, jak podrośnie. Na bilansie 4 latka usłyszałam, że dziecko ma dużo stulejkę i załupek :( i co usłyszałam? Że powinnam naciągać skórkę i to od tego samego lekarza, który wcześniej twierdził, że nie powinno się. Z racji tego, że synek jest alergikiem, jeździmy też do jednej Pani doktor, która specjalizację ma alergolog-pediatra i przebadała synka od A do Z i też powiedziała, że delikatnie powinno się naciągać skórkę, jesli nie zejdzie, to niestety do chirurga. Już raz synkowi przytrafiła się infekcja, bo wiadomo, jak ta skórka nie schodzi, to się dokładnie nie da umyć i aktualnie czekamy na wizytę u chirurga. Także drogie mamy, lepiej delikatnie co jakiś czas naciągać, niż później narażać dziecko na ból i stres związany z zabiegiem, który niestety nas czeka w najbliższym czasie.
Skórkę w napletku powinno się naciągać podczas kąpieli i to bardzo delikatnie, aby umyć ujście cewki moczowej. Nie możemy robić tego na siłę i po uczuciu oporu dalej nie ciągnąć, Skórka powinna sama zejść do 3 roku życia, bo wcześniej jest fizjologiczna stulejka. Jeśli po 3 roku życia skóra samoistnie nie ściąga się lekarz powinien przepisać maść ze sterydami, która w ponad 90% przypadków doprowadza do ściągania skórki i tylko skrajne przypadki są traktowane operacyjnie. Nie wolno robić nic na siłę jak robiono kiedyś...
Torba nie prawda. Tak jak zamarancza powiedziała przy kąpieli trzeba delikatnie niego naciągać i myć żeby nie zrobiła się żadna infekcja. Nie wolno jednak ściągać napletka na siłę, gdyż może to doprowadzić do uszkodzenia i powstania tak zwanego załupka. W niektórych przypadkach proces odklejania się napletka może trwać aż do wczesnych lat dojrzewania, jednak gdy zaobserwujemy u swojego dziecka nieodprowadzalny napletek po ukończeniu 3-4 roku życia, warto udać się do chirurga dziecięcego na konsultację.
Zamarancza my od pediatry nie dostaliśmy niestety żadnej maści, a może faktycznie by pomogła.
Zobaczymy, co nam powie chirurg dziecięcy.
Kasiaa95 nie naciągałam synkowi skórki, bo się nie dało, a na siłę przecież mu krzywdy nie miałam i nie mam zamiaru robić, a na rozpoznaniu i tak mamy napisane, ze jest załupek
Dziewczyny jestem zdezorientowana...
Naszych dwóch pediatrii powiedziało ze nie mamy majstrowac z chłopaków sprzętem.
dziubus2016 powiedzieli, żeby nie naciągać, a później możesz mieć problem, taki jak u nas. I nie daj Boże, jakby problem się pojawił, i byś się zjawiła u tych samych lekarzy, mogliby Ci powiedzieć, że wcale tak nie zalecali... Wiesz, teoretycznie lekarz ma aktualną wiedzę, ale zdania są podzielone wśród lekarzy. W przypadku stulejki, uważam, że trzeba naciągać, można jedynie uniknąć problemów, szczególnie jeśli się to robi delikatnie i nie na siłę.
Magicznypazur nam tak pediatra mówiła już na pierwszej patronażowej wizycie. że nie mamy naciągać na siłę, ale delikatnie podczas kąpieli, aby umyć ujście cewki moczowej, że do 3 roku życia powinno zejść samo, a jeśli nie to stosuje się obecnie bardzo skuteczne maści, które mają super skuteczność, a chirurgia to ostateczność. Szkoda, że Was od razu skierowano do chirurga. Wiesz na czym polega zabieg, czy wykonywany jest w znieczuleniu, albo narkozie, bo przecież penis to niezwykle czuły narząd i nie wyobrażam sobie metody "jak kiedyś" i zrywania na siłę...
Dziubuś no właśnie lekarze każą nie majstrować, ale dla mnie delikatne osunięcie tej skórki, którą da się ruszyć bez problemu i umycie dokładne ujście cewki moczowej jest konieczne, bo pod tą skórką może zbierać się masa bakterii, z czasem może zrobić się stan zapalny. I oczywiście nie wolno ciągnąć aż do oporu, bo wtedy można zrobić jedynie chłopcu krzywdę, bo mogą powstawać mikrourazy...
Zamarancza teraz zabiegi u takich dzieci wykonywane są pod narkozą, czego bardzo się boję, bo nie wiem, jakby synek to zniósł, jeśli okaże się, że faktycznie będzie potrzebne nacinanie. Jadę za tydzień ze skierowaniem do większego miasta, bo niestety nie ma u nas chirurgów dziecięcych, więc zobaczy, co nam lekarz powie na wizycie, ale kiedy ta wizyta, to nie wiem. Jeśli okaże się, że długo będę musiała czekać, to pójdę prywatnie i tyle. Gdybym miała mieć teraz drugiego syna, to nie popełniłabym tego błędu, co przy pierwszym i delikatnie naciągałabym skórkę. Ale że ma być dziewczynka, to tego problemu mieć nie będziemy :)
Zmarancza
Tylko ze ja nie robiłam tego z żadnym synem a starszy ma 3,5 roku .... nigdy się nic nie działo .
Szczerze , nie mam pojęcia jak mam się za to zabrać
...
Ogólnie to mam 4 braci i mama nigdy mi o tym nie mówiła .
dziubus2016 jakby się coś faktycznie działo, to powiedzą Ci na bilansie 4 latka, przepiszą maść, o której dziewczyny wspominały lub dadzą skierowanie do chirurga dziecięcego, jak w przypadku mojego synka. Ale jak wszystko będzie okej, to lekarz z pewnością wtedy to powie :)