To mowicie ze teraz jest ciezko dostac plastikowe słomki nawet nie wiedzialam
Moja córka teraz pije rzadziej z butelki wiec nie wymieniłam smoczków po miesiącu a po 2 :) a jej smoczki to co miesiąc kupuje dwa nowe stare wyrzucam
Takie smoczki to niewielki wydatek, więc warto je regularnie wymieniać oczywiście zależy od tego jak często dziecko z takiej butelki pije, czy ma ząbki i przegryza. Koleżanka miała taki przypadek- córeczka wypijała butlę, a potem bawiła się butlą i przegryzała smoczek, bo szybko miała ząbki.
U nas na szczęście nie zdarzyło sie jeszcze przegryzienie smoczka ani tego ogolnie cumelka ani tego od butelki ale u znajomej corka pamiętam gryzla na potęgę na początku kupowala nowe ale w koncu sie wkurzyla z dnia ja dzien odeszli od smoczkow bo mowila ze nie nadarzyla kupowac
Słomek plastikowych już w sklepach nie znajdziesz
Ja dopiero co napisałam w komentarzu że mój mały nigdy nie przegryzł smoczka dzisiaj rano patrzę jak wstaliśmy co on tak dziwnie ten smoczek trzyma co tak jakoś ślina z niego kapie A to pierwszy przegryziony smoczek także trzeba będzie to teraz kontrolować być może pomału próbować od smoka odchodzic na zobaczymy
No jak już raz przegryzł to teraz trzeba go pilnować bo sytuacja może się powtórzyć. Przy małych dzieciach to czasami lepiej nie wypowiadać czegoś na głos bo za chwilę się to stanie :)
Mama być jak raz przegryzł to masz rację teraz się zacznie. Dobrze,że zapas z lovi masz haha ja dzięki nim i Canpol jestem spokojna bo mamy sporo. Jeszcze sobie sama dokupiłam i może przegryzać jak coś . Córka mi rurki przegryza,ale ona się często nimi bawi zamiast pić
Faktycznie sytuacja moze z lekka niepokoic jak takie sytuacje sie pojawiaja czesto;/ jak jest zapas to jest z czego korzystac ;) gorzej jak trzrba gnac po nowe;) ale chyba latwiej wowczas odzwyczaic?
Pytanie w jakim wieku jest dziecko, bo jak jeszcze małe to dla świętego spokoju lepiej kupić nowy smoczek i tylko monitorować jaki jest jego stan. A jak dziecko już duże to może faktycznie dobrze podjąć próby wyeliminowania smoczka z życia dziecka :)
Moim zdaniem lepiej w ogóla do smoczka nie uczyć jedynie mieć tak w razie czego
Dobrze, że jest ten zapas smoczków :) ja też teraz mam już trochę smoczków w zapasie ale będzie na drugie dziecko bo obecne już nie korzysta :)
U nas zawsze w użyciu jest kilka smoczków żeby po prostu nie szukać bo wiem że często dzieci mają ten jeden jedyny i nagle jak zginie to jest wielki problem i płacz ogólnie jak go tak obserwuję od jakiegoś czasu to widzę że smok nie jest dla niego jakiś taki bardzo bardzo konieczny potrafi usnąć bez niego w ciągu dnia też nawet go nie szuka jak rano wstajemy Ja wszystkie smoczki chowam do szuflady tak żeby tylko i wyłącznie jeśli już chce miał go na drzemke w ciągu dnia No i właśnie do spania w nocy Najgorsze są tylko takie dni jak się mi rozchoruje wtedy wiadomo dziecko chore to marudne ostatnio miał właśnie trochę katarów i jakoś tak ten smok bardziej idzie ruch podczas przeziębienia i właśnie tak go przyszło obserwowałam przez ostatnie dni jak ten katar z nosa płynął on się złościł I automatycznie chyba z tej złości gryzl tego Smoka No aż w końcu przegryzl Śmiać mi się z niego trochę chciało bo rano wstaliśmy pokazałam I co zrobił ze smoczkiem wytłumaczyłam że jak przegryzie cały zapas który mamy w domu to więcej mu juz mama nie kupi przegryzł takiego granatowego z serii Stardust ostatnia to w jego faworyt No i przyniosłam mu innego takiego jasnozielonego nie pamiętam jaka to seria popatrzył na niego wziął do buzi i odłożył na stół z takim fochem w oczach A co ty mi to mama dajesz to nie jest to co było można nieraz się nieźle uśmiać jak te maluchy o coś się złoszczą i tak fajnie pokazują te swoje nerwy i gestykulują oczywiście trzeba zachować powagę ale w środku człowiek aż cały drży ze śmiechu ile to w takim maluchu jest emocji i co chce nam przez to pokazać ogólnie no to ja zapas jakiś tam jeszcze smoczków mam Chociaż szczerze mówiąc już nie tak dużo Podejrzewam że jeśli faktycznie po niszczy to już więcej nie będę kupować wczoraj przyszły do nas te cannpol wizualnie są piękne super bajer bo świecą w ciemności ale już zestaw mogę powiedzieć że chyba mojemu synkowi był nie podejda jednak są troszkę inne niż z Lovi porównując smoczki od 6 do 18 to mają trochę większą tarcze i smoczek też jest trochę większy nie wiem jak wygląda sytuacja przy innych smoczkach z canpol przy innych kolekcjach bo nigdy nie mieliśmy wcześniej od nich smoczków używamy tylko i wyłącznie i od samego początku praktycznie a jeżeli wszystkie takie są to faktycznie są troszkę mniejsze porównując do Lovi mały jak wczoraj wziął do buzi to rozmiarowo wyglądalo to tak jakby miał smoczka na półroczne dziecko także chyba nie za bardzo te smoczki niestety mu podeszły no ale jak to tester przetestował stwierdził że nie dla niego to nie znaczy że dla innego maluszka nie będą rewelacyjne
Mamabyv masz racje te canpola maja mniejsza tarczke i tak jak piszesz jak by za male bardziej dla wczesniaka vo do gumki to 6-18 maja jak by 3-6 lovi no i gumka bardziej twarda ale to moje postrzezenie
U nas kroluja lovi;)
Aniska my nigdy wcześniej nie mieliśmy z canpol ale takie moje pierwsze spostrzeżenia sa ale ogólnie wizualnie sa piekne
Nawet nie przyszło mi na mysl żeby sprawdzić smoczki z canpola. W szpitalu na neonatologi dali córce nuka. Ale jak mialam czas zaczelam czytać jaki smoczek najlepiej a jakich unikać. Slynne bibsy okazały się nie takie super ponieważ materiał z którego sa wykonane szybko się zniekrztałca wiec smoczek trzeba szybko wymienić a ze nie są tanie no to mało kto wymienia tak jak zaleca producent a u nas na domiar złego córce bardzo podpasował kształt tego smoczka- taka wisienka jak mi później polozna wytłumaczyła dziecko psuje sobie odruch ssania bo nawet jak nie ssie smoczek nie wypada z buzi No i one po jakimś czasie puchły. Po 2 miesiącach odpuściłam dawałam małej smoczka z lovi tal dlugo az go zaakceptowała i teraz używamy tylko i wyłącznie lovi.
Marta Pietrzyk powiem tak,że czasem to jest pomoc by uspokoić dziecko. Córka miała silną potrzebę ssania nie bardzo chciałam dawav w końcu dostwala raz na jakiś czas . Palec był pod ręką to sobie poradziła z nim. Synowi dawałam szybko bo bałam się ,że będzie powtórka z rozrywki,ale nie jets powiedziane ,że by było to samo. Człowiek po prostu chciał być spokojniejszy,że będzie szal smoczek to na palec nie przejdzie.
Mama być no one są mniejsze. Ja właśnie małemu do pół roku dawałam lovi i miałam zapas z Canpol i miałam problem go przestawić. Teraz mam jeszcze trzy z Canpol bo też kupiłam dodtakowo i potem chce przejść na zapasy z lovi i się boje,że będą problemy
Mamaemmy mówią,że te canpolowe light touch też mają smoczke w kształcie wisienki. Neurologopedzi go polecają i jest lekki. Mojemu pasują,ale mam wrażenie,że te z lovi stabilniej trzymał
Tak macie racje te z canpola mają mniejszą tarczkę i te smoczki są w kształcie wisienki, mniejsze niż w lovi.. Moja ma teraz jeden z canpola i jeden z lovi i nie ma problmeu w sumie, ssie oba:P
Chyba smok też się w nich różni w lovi jest większy. Mi mąż kiedyś przez pomyłkę kupił z canpola to córka się patrzyła i go nie chciała ssać
canpola tak jak by były delikatnie przymałe lovi mają tarczke bardziej obłą bardziej jak by do buzi dostosowaną canpol bardziej tarczka jest prosta;) a smoczek sam jako gumka delikatnie twardsza moze bardziej praktyczna na dzieci przegryzające;) u nas kocha lovi z canpolem mamy też problemy wydaje mi sie że przez tą gumę w lovi jest bardziej miekka