Za dzieciaka to w ogóle takie smiechawe smoczki były. Lalki nimi potem taki butelkami „karmiłam” hehe
plastikowe pewnie bardziej poręczne
fakt, dziecku dać to ryzyko :/
Nawet jak by mu z ręki wypadła to mam wrażenie że by mógł sobie nią krzywdę zrobić ale to może tylko wrażenie.
Dla dziecka warto mieć plastikową do trzymania.
Dziecko które już trzyma samo butelkę jest na tyle dorosłe że nie powinno sobie zrobić nią krzywdy, choć nie próbowałam bo narazie mam 2 miesięczne dziecko
Natalia nie koniecznie. Moja trzyma zawsze na koniec jedzenia kiedy mleka jest mało co. Lubi gryźć korek a przy tym oblewa się tą resztką
Dzieci lubią wymachiwać różnymi przedmiotami więc taką szklaną mogą się dość boleśnie stuknąć w główkę to chyba taki główny minus szklanych butelek .
Natalia- nie zgodzę się. Ja dawałam młodemu do trzymania butelkę, jak tylko zobaczyłam, że sam umie ja utrzymać, a miał tylko kilka miesięcy wtedy
Przy synu używałam plastikowych butelek i tym razem pewnie też tak będzie zwłaszcza że tak jak poprzedniczki już pisały ja jemu też dawałam butelkę żeby sam sobie trzymał czasem.
Mój syn pije mleko w butelce od około tygodnia, wcześniej był tylko kp. Ma 10 miesięcy. Czasem trzyma butelkę, a czasem jest tak zmęczony że jak tylko weźmie smoczek do ust to oczka mu się zamykają. Niestety jak wypije to od razu się „budzi” I walczy dalej.
Ja też wybieram plastik. Może mamy mnie znienawidzą , że nie jestem eco
Każdego jest to wybór indywidualny, ja też mam dwie plastikowe butelki ale w zamyśle mam też kupno szklanej.
Natalia dzieci lubią same trzymać ale potem też zabrać i albo wymachiwac albo wyrzucić
U nas dziś jedna plastikowa straciła życie, także myślę że szklana może u nas długo nie posłużyć. Łącznie Gabi zniszczył 7 plastikowych butelek.
Patrycja przy takim zużyxiu chyba nie zaryzykowałbym szklanej. Bezpieczniej dla dziecka jesli pozostaniecie na plastikowych.
Jakim cudem dziecko zniszczyli 7 plastikowych butelek? Mój szczerze jak bym nie musiała wymieniać ze względów higienicznych to bym miał jedną przez 2 lata nawet smoczków nie przegryza.
Ja planuje plastikowe i szklane np na soki i porownac sobie. Myśle ze obie opcje maja dobra i zła stronę dlatego warto sobie przetestować co lepsze w naszym przypadku. Butelek nigdy za wiele
Ja mam 4 plastikowe i młoda mi nie zniszczyła ani nawet smoczka nie przegryzła ,też się dziwię jak dziecko może psuć butelki.Jedynie co jedną poświeciłam na soczki bo jednak ten plastik chłonie ten karoten i już jest nieładna.
U nas jedna butelka od upadku pękła
Karolina 5 butelek poszło z canpola tych z rurka uwielbiałam je bo nie lało się jak odwrócił ale jak z wózka wyleciały kilka razy tak w 2 nam spod odpadł całkowicie a reszta pękała ale tak je lubiłam że kupowałam nowa co chwilę. jendna do mleka rzucił to plastik biały przy smoczku nie wytrzymał a wczoraj poleciała z pepco taki bidon i niestety dziura. Uczę go i proszę nie rzucaj nie wolno bo się zepsuje ale jakbym że słupem gadała.
Mój faktycznie nigdy butelkami nie rzucał więc może dlatego ciężko mi sobie wyobrazić by zniszczyć butelki. Bardziej słyszałam że dzieci smoki przegryzają bi się nimi bawią.
