Brak pokoju dla dziecka

Serio, mój mąż jest akurat projektantem konstrukcji budowlanych i robił projekt na taki filarek. Nawiasem mówiąc, taki którego już dawno nie było :slight_smile:

Hehe niezle :slight_smile: Moze to zalezy od tego czy np nie jest on podstawa czegos albo cos w tym rodzaju :wink: No ciezko powiedziec :stuck_out_tongue:

Wiem, że warunkiem na wstawienie okna jest to, że nie może ono graniczyć jakieś 3 m od posesji sąsiada, byś nie mogła zaglądać, czy kompie się on z żoną czy bez, czy chodzi po podwórku nago czy w slipach :stuck_out_tongue:

tak sobie myślę, my całą kuchnię i łazienka równaliśmy właśnie tymi ściankami karton gips… I pozwolenia na to mieć nie musieliśmy :slight_smile: Wiec , chyba faktycznie nie trzeba by sobie podzielić pokój :slight_smile:
Staram się być ostrożna z takim podejmowaniem decyzji. mam tak wredną sąsiadkę, że spaliłabym ją żywcem… Jak czarownice na stosie… Agrr… Na prawdę ona zaraz na Policję dzwoni. Obesł nam świerk. Nie możemy go wyciąć bo zaraz zadzwoni. A na wycinkę świerku musisz mieć pozwolenie jak na inne drzewo. No ale nie bo łaskaw sąsiadka zaraz kapnie… A oczywiście pozwolenia kosztują. A świerk nie ma nawet 2 metrów… Jakaś totalna padaka… !

Hehe Asiu zgadza sie :slight_smile: Taki jest warunek wstawienia okna :slight_smile: Ale jesli np bardzo chcesz wstawic okno wystarczy ze sie dogadasz z sasiadem :slight_smile:

Hehe Asiu nie trzeba dlatego ze tej scianki wlasciwie w kazdej chwili moze nie byc :slight_smile: Poprostu ja odbijasz od scian bocznych ijak dasz rade to nawet cala mozesz wyniesc :wink:
My tez mamy taka jedna sasiadke, raz zadzwonila na policje bo jak maz kosil trawe to trawa wyleciala za miedze - mimo tego ze na polu za miedza u niej rosna chwasty! I zadzwonila ze skarga ze on jej dzialke zanieczyszcza! 150 zl mandatu ! Wyobrazasz sobie? Kiedy indziej gdzies tam kaczka uciekla tesciom i tak sie wkur*** ze poszla do niej i ze niby jej gdzies tam nasrala, ze za jakis czas wszystkie kaczki wytrula. Zrobila takze zgloszenie ze wycielismy drzewo na naszej posesji, Niestety glupia baba nie wiedziala ze nie trzeba pozwolenia na wyciecie drzewek owocowych (to byl orzech) No i slozba przyjechala i pojechala bo nie ich sprawa :stuck_out_tongue:

Iza - kochani sąsiedzi :slight_smile: “uprzejmie donoszę”. Kuzynka jak miała staż w nadzorze budowlanym przez 6 tygodni to się naczytała takich listów na pęczki.

Tak Zosiu wlasnie :wink: Nie chce skarzyc ale uprzejmie donosze :slight_smile: Dobrze napisalas :slight_smile:

Iza- Co Ty gadasz… Pamiętam jak zaczęliśmy’zolytować’z mężem, to pamiętam jak dziś, jak sąsiadka rzuciła metalową blachą na młodszego brata mojego męża. Wyobrażasz sobie>??>? Głupie babsko ! Naskarżyła na nas, że nie mamy murku odpornego na pożar… zadzwoniła, a okazało się że i ona nie miała (hahahahha) I Wszyscy robili murek… :stuck_out_tongue: Że niby jej szambem zalewamy piwnice :stuck_out_tongue: O jezu niestworzone rzeczy. Ale ta babka gada sama do siebie, klnie na Nas., a do kościoła z złączonymi rączkami. I wszystko skarży księdzu . jakaś masakra… !

Asiu - to jest koszmarne. Tacy ludzie są wszędzie i zawsze się trafi “uprzejmy sąsiad” czy to w domu czy mieszkaniu obok, a może mieszka niedaleko, ale zawsze ma coś do powiedzenia, jakieś pretensje i uwagi i oczywiście on sam jest święty. Nie znoszę dewotek i dewotów, którzy tak jak piszesz ręce do pacierza ale w głowie myśli jak tu komuś na złość zrobić.
Ja jestem od dosłownie paru dni na swoim nowym mieszkaniu i już poznałam urocza Panią z naprzeciwka. Oo

Asiu Zosia ma racje zawsze jakis ewenement ktory zatruje nam zycie.
To ludzie ktorzy maja za malo wlasnych problemow i za nudne zycie…
Zosiu czyzby bardzo uprzejma wscibska sasiadka? :slight_smile:

Iza - na dodatek swojej wścibskości miłośniczka gołębi i dokarmiania ich pod samą kamienicą :confused:

O Boze… I wszystko zasrane i wszedzie pelno pior? Juz sobie to wyobrazam… Wspolczuje !

Ktoś coś mówi o gołębiach? I zasraniu?

O moj Boze Ulka !!! O tak Cie zalatwily? :confused: Masakra…

Jesli mowa o golebiach to pociesze Cie Zofiu, ze nie jestes odosobniona w tym przypadku. Czasem jezdzimy z Synkiem z wizyta do moich rodzicow.i ostatnio jak bylismy to osłupiałam jak zobaczyłam ich balkon. Wyglądał podobnie jak szyba Twojego auta Ulka85.

Gdy spytałam Ich co sie stalo, powiedzieli mi, ze tak jest zawsze odkad wprowadzila sie do naszej klatki nowa urocza sasiadka, ktora na swoim balkonie dokarmia gołębie…problem w tym, ze ten balkon znajduje sie tuz przy balkonie moich Rodzicow i Oni maja z tego powodu tragedie i stały bałagan:/

Próbowali juz zwrocic jej uwage by zaprzestala dokarmiania golebi skoro tak wyglada sprawa, jednak Ona chyba nie wziela tego do siebie bo robi to dalej. Chyba pozostanie Im zgloszenie sprawy do Spoldzielni Mieszkaniowej, ktora zarzadza nieruchomoscia…niech Ona rozliczy tą panią, ktora zakloca innym ład i porzadek…:confused:

U nas pod łóżkiem dziecka 2 wielkie plastikowe pojemniki na zabawki. Cała powierzchnia pod łóżkiem wykorzystana do przechowywania. Obok kosz na zabawki z Sinsay i Trofast plus na to półka trofast na książki. Część zabawek schowana i wymieniana co jakiś czas. Dziecko 3 lata .

Przy urządzaniu nowego pokoju dla malucha polecam skontaktować się z projektantem wnętrz, powinien pomóc w urządzeniu :) Tak aby było ładnie i praktycznie: 

https://marengo-architektura.com/

Daje tutaj namiar na dobre studio z Krakowa. 

Te pojemniki trofast sama zastanawiam się czy kupić chłopcom do pokoi do przechowywania zabawek. Wydają się praktyczne ;)

co to za kosz na zabawki z sinsay ?

Ja mam kilka koszy z sinsay z takimi uszami. Były kiedyś na promocji za 8zl zł to wzielam. Fajne są, wytrzymałe i solidne. Nawet pranie do jednego pakuje, gdy przenoszę z pralki do suszarki

Tez go mam jest super !

Musze go poszukać bo by się przydał :)