Zofia odważnie Samochód czy wnuczek… U mnie by pewnie padła odowiedz samochód.
Szczerze jej nie lubię. Teraz to pokój poszedł na dalszy plan a bliższym planem jest wstawienie głównych drzwi do naszego lokum:P
Witaj na forum #teamLOVI!
Zofia odważnie Samochód czy wnuczek… U mnie by pewnie padła odowiedz samochód.
Szczerze jej nie lubię. Teraz to pokój poszedł na dalszy plan a bliższym planem jest wstawienie głównych drzwi do naszego lokum:P
Aniu ale przeciez garaz mozna postawic sobie obok taki metalowy a w obecnym garazu latwiej bedzie wam zrobic pokoj niz np postawic dobudowke.
Zosia dobrze powiedziala ja bym sie tam nie piep*** w takiej sytuacji.
Zreszta u Nas jest ta dogodnosc ze wszystkie budynki sa przepisane na meza wiec w takiej sytuacji pewnie wcale bysmy sie nie pytali tylko robili co chcieli
Niunia z jednej strony Ci współczuję, że mieszkacie teraz w takiej ciasnocie, a z drugiej zazdroszczę tej perspektywy swojego większego mieszkanka U nas jak na razie perspektyw brak na większą przestrzeń
Gdybym NIunia miała takie warunki, że tylko się pakuję i już, to wstawiam grzejnik, albo piec węglowy do pomieszczenia i tam śpię z dala od teściów xD :)) A jak bym juz miała zrobione ogrzewanie to czym bardziej
Asiu kochana moja ogrewanie? Ogrzewanie u nas to jest od poltora roku, juz w tamtym roku w zimie bylo palone zeby woda w rurach nie zamarzla i w tym roku to samo i tak sie grzeje na pusto. Powiem Ci ze to tak latwo powiedziec… Tylko gorzej jest kiedy sie nie ma na czym obiadu ugotowac, uprac, gdzie wlozyc jedzenia (ok lodowke kupielismy pod koniec stycznia) no i dalej nie ma na czym nawet zjesc ani usiasc… Bo ze swojego dotychczasowego lokum moge przeniesc tylko lozko ale tylko dlatego zeby zaoszczedzic na kosztach… Juz nawet powiedzialam ze ciuchy beda mogly jakis czas lezec w sypialni na podlodze zeby na razie nie tracic na szafe…
Ale nadal brakuje jakichs 3- 4tys do normalnego prosperowania w domu. Kuchenka/ stol z krzeslami/ pralka
Zofia-1985 i niunia989 to wszystko wydaje sie takie proste Wam, mi i pewnie jeszcze wielu osobom poza nami…ale wszystko zalezy od tego jakich sie ma tesciow, moi są niestety dosc specyficzni i sami we dwojke mieszkaja w 3 ogromnych pokojach a nam kaza byc na 1 a najlepiej to jakbysmy nawet tego 1 nie zajmowali i poszli na swoje…wiec pewnie bedziemy dążyc ku temu…
Anusia bardzo wspolczoje tesciow choc tak jak juz mowilam sama mieszkam od 2 i pol roku w jednym pokoju o wymiarach 3,5x 5m w ktorym jest wszysko i w zwiazku z tym ze nie mam gdzie postawic lozeczka moje dziecko do czasu przeprowadzki bedzie musialo spac w kolysce! A ubranka chyba beda lezaly luzem na regale albo na fotelu, bo nie jestem wstanie wygospodarowac kolejnej szafki. Mecze sie strasznie ale jestem bardzo cierpliwa bo wiem ze to juz dlugo nie potrwa.
no niestety, nie jest zbyt koloroweo. Nawet gdyby jakims cudem zgodzili sie na przerobienie ich garazu na pokoik dla dzieka to zastanawiamy sei czy jest w ogole sens inwestowac kolejne pieniadze, juz wystarczajaca duzo wlozylismy w urzadzenie sobie pokoju, kuchni i lazienki…a ja z tym domem i tak nie wiaze zbyt dlugiej przyszlosci…chcialabym jak najszybciej uzbierac jakis wklad reszte pewnie kredyt i uciekac stad z mezem i synkiem…
niunia989 mysle, ze z czasem cierpliwosc nam popłaci
Wsumie jesli na razie miejsca wam starczy to chyba nie ma co sie zaglebiac w koszta jesli nie macie zamiaru zostawac, zrobicie tesciom 5 nie potrzebny pokoj
No moja cierpliwosc trwa ponad dwa lata, powoli wybucham bo juz naprawde sie konczy, ale juz tak nie wiele nam brakuje. Moj maz tez chcial inwestowac w ocieplenie domu u tesciow w remont kuchni i lazienki, Ale walnelam piescia w stol i zapytalam czy nie ma gdzie wkladac pieniedzy?
Kilka razy jeszcze o tym wspominal ale we mnie az buzowalo jak o tym mowil i wkoncu sie opamietal i przyznal mi racje ze przeciez pieniadze jest w co pchac a nie ma co dodatkowo zaglebiac sie w remonty i straty czasu. A jak tesciom tak odpowiada jak jest to ich sprawa niech sobie tak mieszkaja. Ja sie za maksymalnie dwa miesiace z tad wynosze i ani przez chwile nie zatesknie
my rowniez meczym sie juz ponad 2 lata…dobrze, ze Twoj maz jest po Twojej stronie niunia989, mo na szczescie tez bierze moja strone!
Oj i ja tez za tym co mam tu tesknic nie bede, zbyt duzo nerwow i zdrowia tu trace. Dobrze, ze jest maz i synek…tylko oni mnie tu trzymaja
Damy rade
Anusia u Nas wielki zastrzyk kasy byl kiedy maz wyjezdzal za granice, 3 razy po slubie do Niemiec dwa razy na 2 i pol miesiaca i raz do Francji na miesiac. A w polsce zacharowuje sie od 7 czasem nawet do 21. Te wszystke pieniadze jak by wplacac na konto to uzbieralaby sie niezla sumka…
A co do mojego meza to sprobowalby tylko pojsc za mamusia szybko bym mu pokazala kto jest wazniejszy
hehe no wlasnie…gdyby moj maz poszedl za mamusia to nie mialby juz po co wracac:) my niestety pracujemy w Polsce, wiec wiadomo jak jest ale zbieramyy grosik do grosika bo juz przejrzelismy na oczy, ze dalsze inwestycje w dom tesciow nie maja sensu. Bylismy tu potrzebni chyba tylko po to aby wyremontowac dol domu, teraz gdy juz to zrobilismy na kazdym kroku sugeruja nam (czytaj: tesciowa) idzcie juz na swoje …
hehe naprawde Ci wspolczuje, moja tesciowa niby nie powiedziala ani razu zebysmy poszli na swoje ale kilka razy dala odczuc pytajac to kiedy wkoncu sie przeprowadzimy i czy duzo nam brakuje. CHOLERA! Wziela by sie synowi dolozyla to juz dawno bysmy mieszkali…
Zreszta u Nas jest taka sytuacja ze nasze mieszkanie stoi obok mieszkania tesciow po drugiej stronie podworka (smialam sie kiedys ze postawie plot przez srodek i jak kragol z pawlakiem ) No i chodzi o to ze jak tesciowa rozpisywala dzialki i pole na dzieci to ze wzgledu na to ze my mamy tu dom to budynki i cala dzialke przepisala na meza wiec nawet nie ma prawa powiedziec zebysmy juz poszli na swoje bo w tej chwili to ona mieszka u nas no ale wiadomo jak to jest - ma dozywocie. Ale ja przynajmniej mam pewnosc ze nikt nie ma prawa mi powiedziec zebym sie wyniosla.
niunia989 najsmieszniejsze jest to, ze u nas tez dom, w ktorym obecnie mieszkamy z tesciami jak i cala dzialka za nim zapisana jest na meza…natomiast to tylko papierek a tak naprawde to nie ma on tu nic do powiedzenia i tez ma dozwyoccie nad nimi…stale im wszystko remontuje, doklada na zycie bo tesciowa siedzi w domu od lat a do pracy sie nie ruszy…ehh…szkoda gadac:/ a mąż nie czuje sie tu PANEM, tylko raczej z wdziecznosci za zapis nie sprzeciwia sie im zwykle… jesli my pojdziemy na swoje to tez bedzie to na tej samej dzialce, niedaleko za domem tesciow bo tylko tu mamy szanse postawic cos swojego…wiec tez chyba płot postawie
NIunia, a to rozumiem nie macie jeszcze swojego sprzętu? Tzn kuchenki i zlewu ? Ja jak sie wprowadizłą m do męża, to nie mielismy nic. Piekarnik. Zero wody. Wodę musieliśmy ciągnąć, kuć ściany, kupowlaismy w butelkach. Ale uparłam sie ze nie będę w jednej kuchni grzała miejsca z teściową… I tez tego dopilnowałam
Ale fakt mielismy kuchenke, która mąż dostał w prezencie:) na początku bez gazu xD I “gotowałam” zapiekanki w piekanriku :)) Ale dalismy radę :))
Popatrz jaki hard corn…
Aniu to ja bym sie nie cackala. Tylko na miejscu Twojego meza zrobilabym pokoj dla dziecka. Pff nie ma co sie przejmowac jak to wasze. Choc z drugiej strony… wiem jak to jest u tesciow, dzielic z nimi kuchnie i lazienke i ciagle czuc sie jak OBCY…
Wsumie lepiej dla was nawet jak pojdziecie na swoje. No ale wiadomo to sa koszta i to nie male koszta.
Kochana moi tesciowie tez nie pracuja, utrzymuja sie z renty a tesc jest chory mial udar( cala prawa strona sparalizowana, noralnie funkcjonuje cale szczescie i nie trzeba kolo niego chodzic, ale noge pociaga za druga, reka nie wladna i sie jąka…
Asienko jestes, kochana na caly dzien wsiaklas - tesknilam
No niestety wlasnie to nas hamuje bo nie mamy zadnego sprzetu rtv oprocz lodowki ktora dopiero co kupilismy,
Nie ma ani na czym ugotowac ani na czym siasc ani przy czym zjesc. Musielibysmy chyba zyc na gotowcach chociaz wlasciwie tez nie bo nie ma mikrofali Jedynie kanapki i woda a jedzenie na stojaco ;D U nas jest juz wykonczone wszystko, ogrzewanie, woda , gaz, juz wszystko pomalowane aby wstawiac meble i sprzet na ktore wlasnie brakuje nam pieniazkow. Gdyby dzidzia miala urodzic sie dopiero za dwa miesiace a nie za miesiac pewnie spokojnie zdarzylibysmy sie wprowadzic ale teraz na wyprawke idzie kupe kasy i znow sie ograniczamy. ale jak tylko kupimy wszystko jedziemy po kuchenke i zamawiam stol a potem /zabieram grabki spierdalam z tej piaskownicy i juz sie z tesciowa nie bawie/
Ahhh NIunia ! Zadroszczę Ci mimo wszystko Waszej sytuacji ! My niby na górze mieszkamy mamy wszystko swoje, ale jeszcze cholera nie mamy wstawionych tych głównych drzwi !
A i ostatnio sobie ubzdurałam że będziemy mieli osobny dzwonek na górę
Od początku tez zaznaczyłam swoje terytorium z teściową. Bo ta chciała mną rządzić. No ale nie udało się jej niestety. traktuję nasze relacje tak , jakbym miałą mieszkac dwa domy dalej. A Ona może ewentualnie przyjśc do mnie na kawę. Chociaż nie wiem o czym bym miałą z nią gadac. Chyba o pogodzie
Asiu drzwi? Dla mnie drzwi to byla by pierdola… Czmychnelabym korytarzem do wyjscia i mialabym gdzies wazne ze masz swoje cztery katy
Co do tesciowej to ja mam pokoj obok niej jedna kuchnie i lazienke i tez nie mam o czym z nia rozmawiac, czasem o cos zapyta ale temat szybko sie urywa
Pierdoła??? Takk…?? Gdybyś rozmawiała z mężem o pożyczce, i nagle słyszała ( Ale my wam pomożemy nie bierzcie tej pożyczki! przecież jesteście moimi dziećmi " … Niunia, ja miałam juz żyły wyładowane na zewnątrz:) To tylko taki przykład :PP
Czasem się nie da po prostu być cicho i cichutko uciec, trzeba się zmierzyć z pewnymi przeszkodami . Bo jak sobie teraz nie poradzimy, to będzie już tak do końca życia :PP
Niunia989 na szczescie nie dzielimy z tesciami kuchni i lazienki…na dole zrobilismy sobie swoj pokoj, swoja odrebna kuchnie i lazienke…a tescie maja do gory 3 pokoje, kuchnie i lazienke…gdybym miala jeszcze to z nimi dzielic to juz bym w ogole nie wyrobila:/ wiem, ze z jednej strony nie powinnismy sie przejmowac, jak to jest meza ale on jest taki jakis im poddany, ze ja go nie rozumiem, choc z drugiej strony tez nie chce mi sie tu byc i inwestowac…lepiej zbierac na budowe i isc na swoje…
Forum dla rodziców to miejsce, w którym rodzice dzielą się swoim doświadczeniem. Wejdź na polskie forum rodziców, poszukaj informacji ważnych dla Ciebie i odpowiadaj na pytania zadawane przez innych. Forum rodziców to kompendium wiedzy i miejsce, w którym można poplotkować. Znajdziesz to radu związane z ciążą i porodem oraz wychowaniem, pielęgnacją i dietą. Jesteś rodzicem malucha? Forum rodziców to miejsce dla Ciebie. Na Forum dla rodziców w zakładce małe dziecko znajdziesz cenne informację i wskazówki. To miejsce, w którym możesz publikować i dzielić się wiedzą oraz zadawać pytania i korzystać z umieszczonych wcześniej porad innych rodziców. Forum dla rodziców Canpol babies to bezpieczna strefa, w której każde opublikowane pytanie dotyczące rodzicielstwa jest na miejscu.
Forum dla mam to miejsce, gdzie możesz porozmawiać z innymi mamami na tematy związane z macierzyństwem. Rejestrując się na forum dla mam, możesz uczestniczyć w rozmowach i dyskusjach, zadawać pytania bardziej doświadczonym mamom i samej radzić bazując na własnej wiedzy. Fora dla mam to miejsca, gdzie spotykają się również kobiety, które planują ciąże. Forum dla przyszłych mam, skupia kobiety, które same nie mają doświadczenia, ale chcą się dowiedzieć jak najwięcej na temat rodzicielstwa. Dzięki obecności na forum dla przyszłych mam zdobywają wiadomości z pierwszej ręki od kobiet, które same właśnie zaszły w ciąże lub urodziły. Na Forum mam Canpol babies możesz wybrać interesująca Cię kategorię, śledzić konwersację, włączyć się do rozmowy w każdym momencie i zadawać pytania na ważne dla Ciebie tematy. Spodziewasz się dziecka, odwiedź kategorię ciąża i poród, karmisz piersią, wyszukaj interesująca Cię sekcje. Forum mam to miejsce dla rodziców maluchów i starszych dzieci, którzy szukają rad na temat pielęgnacji, rozwoju i wychowania, chcą podzielić się sprawdzonymi przepisami lub metodami na wprowadzenie nowości do menu dziecka, pisząc w zakładce dieta lub po prostu porozmawiać odwiedzając strefę ploteczki. Rodzicielstwo to temat, który Cię interesuje? Fora dla mam skupiają osoby o podobnych zainteresowaniach. Zajrzyj do nas, zdobywaj informację i wymieniaj się poglądami. Na Forum dla mam możesz dzielić się wiedzą i wygrywać nagrody. Najbardziej aktywne i pomocne mamy mają szansę na udział w comiesięcznych testach produktów Canpol babies.