Bezpieczne podróżowanie autem w ciąży

Oooo super opcja. A foteliki be safe izi go modular ponoć bardzo dobre są. Także zawsze jakiś grosz zaoszczędzony jeśli ktoś chce adapterek kupić.
Gabilabi jesteś wielka :*

Ewa dziękuję :wink: tak od razu pomyślałam że może się komuś taka informacja przydać :wink:
A jeśli ktoś mieszka we Wrocławiu albo w okolicach i chciałby skorzystać z bonu 50 zł. na sesję fotograficzną to niech da znać ponieważ ja wygrałam na warsztatach taki bon a ja mam już swoją bratową fotograf i jestem jej wierna więc z tego bonu nie skorzystam ale z chęcią komuś oddam, nawet prześlę pocztą jak by ktoś chciał. Szkoda by się zmarnowało.

dziewczynki, zaraz wsiadam do auta i jadę w odwiedziny do teściów przed szkołą rodzenia. Dziś pierwszy raz będę prowadzić z adapterem. Wrócę ze szkoły rodzenia to od razu wchodzę na forum i opowiem o moich spostrzeżeniach.

O koniecznie napisz jestem ciekawa czy wygodnie :slight_smile:

wróciłam! dobra to teraz tak, chwilę mi zajęło by dopasować adapter do fotela, później usadowiłam się i zaczynam zapiać pasy. Na klatce piersiowej super ekstra, na biodrach już zaczęły się schody. Pas zaczął się zginać i rolować, ale po odpowiednim ułożeniu pasa i dobrze zapięciu adaptera było oki. Między nogami jest ta zakładka z adaptera i trzeba troszkę rozłożyć nogi, śmieszne uczucie, ale wygodnie. Lekko lusterko wstecznie musiałam poprawić bo miałam za nisko. Ogólnie jazda dobrze, wygodnie, mięciutko pod dupką, czuję, że tak mnie mocno trzyma, nie ma takiego luzu. Trzeba nabrać wprawy w zapinaniu i rozpinaniu pasa, ale podejrzewam, że to kwestia czasu. Dla każdej mamy, szczerze polecam! :smiley:

Aleksandra91 - im częściej będziesz korzystać z adaptera tym szybciej będzie Ci szło zapinanie pasów :wink: Mówie z doświaczenia :slight_smile:

na stronie którą podawała Gabilabi (marko-baby) można też znaleźć informację, gdzie mozna wypożyczyć fotelik za kilkanaście zlotych miesięcznie, więc nie trzeba kupować nowego. Ale tak jak pisałam w poście, warto przeglądać portale z ogłoszeniami albo allegro, bo można kupić używany za dużo niższą cenę niż nowy.

anamber warto pamiętać, że fotelik ma swoją datę przydatności. Znając mentalność Polaków to nawet nie powie, że miał stłuczkę i będzie chciał sprzedać. Ja akurat tu nastawiłam się na bezpieczeństwo i datę produkcji na początek 2017 roku. Nie ufam , dużo się naczytałam własnie o podobnych przypadkach. A bezpieczeństwo mojego dziecka, jest dla mniej najważniejsza. Będę się dużo poruszać autem czy do teściów czy do rodziców bądź nawet po zakupy, bo w PL jestem sama. Nawet jak do męża wyjadę do NO to tam już wgl musisz mieć masę atestów, bo przy kontroli policyjnej już nie jest tak wesoło.

Im więcej będę się zapisać w adapter tym lepsza wprawa :smiley:

Ja też bym nie kupiła używanego. Nawet od rodziny. Mogę mieć wszystko używane (większość rzeczy mam) ale fotelik obowiązkowo nowy i dobry. To jedyna rzecz na której moim zdaniem nie warto oszczędzać.

mało jest wariatów i niedzielnych kierowców na drodze? Bardzo łatwo o nieszczęście, obejrzycie sobie na youtube polscy kierowcy czy polskie drogi, tam to dopiero się dzieje. Znajoma miała wypadek i dachowała z pół rocznym dzieckiem w aucie , bo jakaś małolata zapiepszała na mokrej nawierzchni i na wzniesieniu ją wyrzuciło na przeciwny pas i wjechała z moją koleżankę. Jej i dziecku nic się nie stało, a laska co spowodowała wypadek jest od pasa w dół sparaliżowana. Dziecko wyszło całe z sytuacji , fotelik był nowy, od razu został wywalony i kupiony nowy. A co by było gdyby był używany i już był wypadkowy albo po terminie przydatności? Nawet nie chce o tym myśleć!

Olu na pewno nabierzesz wprawy, tak jest ze wszystkim. Używanego bym też nie kupiła, mam fioła na tym punkcie. A koleżanka i maluszek mieli dużo szczęścia, niestety takie wypadki często kończą się tragicznie…

Sorry Dziewczyny! Moj błąd… Oczywiście pisałam o adapterze do wypożyczenia nie o foteliku! Niestety mój mozg w drugiej ciąży baaaaaardzo szwankuje-jak widać nie tylko przekręcam słowa mówiąc ale i pisząc :wink:
Fotelika na pewno bym nie wypożyczała. A co do adapterow to wypowiadal sie specjalista z be safe na warsztatach i te na szczęście nie maja daty “przydatności” wiec spokojnie można kupić używany i sie nie martwic.
Aczkolwiek zdecydowanie ten najnowszy model jest lepszy niż ten co mam choćby dlatego ze można go zapinać wokół fotela na zatrzask a nie tak jak moj zaciąganym pasem. Wiec przekladanie np.miedzy fotelami w aucie to nie problem. A ja musze sie trochę posilowac, lamiac czasem paznokcie :wink:

Gabi ja o tej akcji z rabatem na fotelik wspominalam pare stron wczesniej, juz dlugo to obowiazuje. I bardzo mnie to cieszy, bo to mega inicjatywa

O widzisz to super ja najwidoczniej przegapiłam twój wpis a dowiedziałam się o tej akcji z warsztatów świadoma mama na których byłam z mężem :wink:

Aleksandra przyzwyczaisz się, nabierzesz wyprawę i zapinanie pasa będzie szło Ci bardzo szybko. Spokojnie.

Mimo wszystko powtórzę, bo o tym warto powtarzać fotelik powinien być nowy. Każdy ma swoją datę przydatności (gwarancję) no i fotelik powinien być koniecznie bezwypadkowy czy chociażby bezkolizyjny. Chcąc sprzedać na allegro nigdy nie dowiesz się czy taki właśnie jest więc ja bym nie ryzykowła. Jedynie mogłabym wziąć fotelik od rodziny ale bliskiej i zaufanej żeby mieć pewność że nie uczestniczył w żadnej kolizji. Na bezpieczeństwie dziecka nie ma co oszczędzać.

Anamber ja mam taki co się w okół fotela zapina na klamrę, czyli chyba ten nowszy model. Dziś słuchajcie było o niebo lepiej, sporo wysiadałam i wsiadałam do auta bo od pepco do ikei jest kilka km, ale to już zdecydowanie trzeba autem. Później byłam w pracy i u rodziców , zakupy owocowe, i jest o wiele lepiej idzie mi szybciej :slight_smile: i nawet czuje się jeszcze bezpieczniej i wygodniej. :slight_smile: dzięki Bogu ani w pepco ani w ikei mnie nie poniosło, to co było na liście kupiłam i nic po za tym, jestem z siebie dumna!

Aleksandra-to ten nowszy model. Generalnie w starym “mechanizm” zapinania pasa jest taki sam ale nie ma tej klamry z tylu wiec mniej wygodne jest przekladanie.

Najważniejsze, że poczucie bezpieczeństwa wzrosło. Mowie, autentycznie jakby mnie ten fotel tak mocno trzymał, taka wciągnięta się czuje :slight_smile: więc każdemu to polecam, gdybym znała to uczucie wcześniej, zdecydowałabym się na szybsze wypożyczenie adaptera :smiley:

ja jeżdżę z pasami nie mam prawka więc zawsze jako pasażer i trzymam dłonią pas tak by nie uciskał brzucha , w razie czego złamie sobie palec , czy nadgarstek ale ja i dziecko przeżyjemy .

Marta też tak jeździłam i zawsze to bezpieczeństwo było zaburzone , a teraz to jak na tronie :slight_smile:

Ja nie zapisałam pasów kiedy byłam w ciąży ponieważ strasznie uciskał mi brzuch. Co do nie zapinania pasów jest jeden warunek jeśli posiadasz samochód z poduszkami powietrznymi to powinno się je wyłączyć jeśli jedzie się bez pasów