Badania prenatalne, usg połówkowe

Ja też miałam NFZ bo wcześniej poroniłam. Niestety skierowanie do innej kliniki i naprawdę mi nie odpowiadało to badanie w 12 tygodniu i podejście lekarki ,więc stwierdziłam ,że chyba wolę zapłacić na tym połówkowym i mieć spokojną głowę i sprawdzona klinikę i lekarza :) 

Test pappa akurat miałam robiony w ramach NFZ (jako te pierwsze badanie prenatalne na które miałam skierowanie).

Ja badania prenatalne miałam robione prywatnie. Pierwsze razem z testem papp kosztowały coś 480zl a drugie 350. Na trzecie już nie poszłam. Cała ciążę chodziłam do lekarza na NFZ a prenatalne mi się nie należały za darmo

ja mogłam mieć za free a jednak poszłam prywatnie w sumei potem załowałam zę rachunków nie bałam bo sie okazałoz ę pakiet który miałam wykupiony w pracy zwracał za wizyty prywatne;( to tak te 9 miesiecy gdzie w zasadzie tych wizyt było sporo by zwrócili;)

Przy takim pakiecie można dużo zaoszczędzić. U mnie nie wchodziły badania prenatalne i musiałam płacić 

A ja zapisując się na pierwsze badanie prenatalne nie powiedziałam dodatkowo, że chcę mieć ten test Pappa i nikt mi nie zasugerował, bo myślałam, że jest to, że tak powiem w pakiecie razem z tym pierwszym badaniem i nie miałam go niestety wykonanego. Dopiero Pani doktor Ginekolog na wizycie mnie uświadomiła, że mi go nie wykonano. Ale na szczęście wszystko było w porządku - płaciłam koło 300 zł, następne połówkowe miałam chyba tydzień później i poprosiłam z echem serca i kosztowało 350 zł. 

Aniss oj o faktycznie szkoda że ktoś tak wcześniej tego nie ogarnęłam, no teraz to tylko zapomnieć o tym o pieniedzy i tak nikt Ci nie wróci a szkoda :(

W sumie nie ma sie co martwic ze tak powiem bo wazne ze ciaza donoszona a mala urodzila sie zdrowa, wiec o tych kosztach tak juz sie nie mysli;)

A ze rachunkow nie mialam to zwrotu nie dostane trudno;) wqrto sledzic co ma sie w pakiecie ubezpieczeniowym

Ja właśnie rozważam to trzecie prenatalne.

 

W poprzednich ciążach go nie miałam ale chodziłam prywatnie do lekarza, który był bardzo konkretny. Badania usg z pomiarami robił mi co wizytę, wszystko tłumaczył, na pytania odpowiadał dokładnie, więc czułam się pewnie. I skoro wszystko wychodziło ok to tych trzecich nie robiłam.

 

A teraz chodzę na nfz, lekarza mam młodego, który chyba ma jeszcze małą wiedzę, na pytanie odpowiada z wahaniem i nie do końca (cały pierwszy trymestr jako odpowiedź słyszałam, że to na prenatalnych się dowiem...). No i tak ostatnio uznałam, że te trzecie chyba bym zrobiła. Cena to 350 zł ale całą resztę miałam do tej pory za darmo, za badania zwykłe też tylko raz płaciłam za krzywą cukrzycową i raz za tarczycowe, także patrząc na koszty i tak jestem do przodu. No i chyba się zapiszę dla spokoju. Bo jakoś tak do tego mojego lekarza nie mam w 100% zaufania. Nie mówię, że mnie okłamuje, ale ten brak zdecydowania u niego mnie nie przekonuje.

Ja za badanie genetyczne i prenetalne płaciłam 480zl ... 

Ja miałam wszystkie 3 badania prenatalnie zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży obowiązkowe na wizycie i musiałam je mieć bo mój lekarz je po prostu wykonywał i trzeba było się liczyć z tym że jeśli się chodzi do niego a on jest konkretny to trzeba wszystkie trzy wykonać 

Ewuś a nie myślałaś oz mianie lekarza?

 a u ciebie nie ma tych badań za free? czy to u mazi było?:) 

Za nami już pierwsze badanie prenatalne oraz połówkowe. Rzeczywiście, stresu było sporo, bo przecież każda z nas martwi się o zdrowie maluszka! Jesteśmy kłębkiem emocji i tylko inna mama potrafi zrozumieć nasze rozterki. U nas na szczęście wszystko dobrze, mała rozwija się prawidłowo. Najważniejsze, że badania wykonujemy, bo możemy pomóc naszym maluchom jeszcze w brzuchu!

Ja pierwsze badania wykonałam na NFZ bo wykonywał mi je mój lekarz prowadzący ciążę a już za drugie musiałam bo chciałam żeby wykonał mi je ten sam lekarz który prowadził mi pierwsza ciążę bi był bardzo dokładny 

Najważniejsze,  żeby właściwy i dokładny lekarz wykonał badanie prenetalne bo jednak człowiek jest spokojniejszy po ich wykonaniu 

Ja przy każdej wizycie w przychodni na NFZ mam robione USG. Dodatkowo z racji wieku 35+ dostałam skierowanie na dodatkowe badania prenatalne. Umówiłam się na nie do szpitala, który ma najwyższy stopień referencyjności i dobry sprzęt. Najpierw było pobranie krwi do testu PAPP-A, po 2 dniach USG i po tygodniu konsultacja wyników. Ile ja się nastresowałam przez ten czas. Niby wiedziałam, że dopiero wszystkie wyniki pozwalają oszacować ryzyka chorób, ale gdy dostałam wynik usg i zobaczyłam, że wszystkie 3 trisomnie mają ryzyka od 1:24 do 1:186 załamałam się. Po odebraniu wyników krwi ryzyka zmieniły się na tyle, że dodatkowa diagnostyka nie była konieczna. Z usg zadecydował o tym jeden parametr z przepływów krwi i mój wiek. 

Na drugim badaniu prenatalnym miałam robione dokładne pomiary i kontrolę wszystkich organów, wymiarów dziecka i dodatkowo echo serca. Wszystko wyszło dobrze i dalsza opieka poradni genetycznej i dalsza diagnostyka nie są już konieczne :) 
Teraz już tylko jestem pod opieką mojej pani doktor, która jest dodatkowo perinatologiem - robi mi dokładne usg, więc wierzę, że wszytsko jest pod kontrolą i w normie :) 

badanie prenetalne są bardzo ważne, ja się bałam bardzo takiego badania że mogło być coś nie tak, ale było wszystko w porządku

MaŁaZołza chyba też dla świętego spokoju w twoim przypadku takie badanie bym wykonała skoro nie masz przekonania do tego lekarza. 

Ja na każdej wizycie też miałam robione USG, więc byłam spokojniejsza. 

Dokładnie lepiej wykonaj

Tak lepiej wykonać 

Ja w obu ciazach robilam wsyztskie badania o ktorych lekarz wspomnial i zalecal;) nie wyobrazam sobie ominac jakis badan lub ich nie robic, w sumie to u mnie ciaza to czas od badan do badan;) i czekanie ciagle na dobre wiesci;)