Baby blues?

O to tez fajna pamiątka, tym bardziej jeśli mówisz, ze zdjęcia sa zrobione w dobrym guście. Po szpitalu szybko sie dziecko zmienia, nasza miała takie opuchnięte oczka i nos i jej skóra byla miejscami sina :confused: ale szybko to znikło. A jeśli jeszcze za darmo, to tylko korzystać! Dziś byla polozna, przez tydzień i 2 dni mój mały pulpet przybrał od 4060g do 4500, ale sie zdziwilysmy!

ooo ja, super waga :slight_smile: <3

Tak, te zdjęcia są zrobione z takim smakiem :slight_smile: Mega pamiątka

ładnie wam przybierają maluszki :wink: super.

Tak to jest jak mój klocuszek potrafi co 40min wołać o jedzenie. :slight_smile: bałam sie, ze moze cos z moim mlekiem nie tak, ze chce tak często jeść, no ale skoro tyle przybrała to chyba wszystko jest ok.

na piersi jest dalej ? bez mleka modyfikowanego?

Moja? Na piersi. Ale my dopiero 5 tyg, chce chociaz do tego pol roku pociągnąć na cycu, chociaz czasem mam dość, jak w nocy 2godz ciamka :wink: z butli jeszcze nie próbowałam dawać.

My przez 3 tygodnie niestety tylko na piersi. i straciłam pokarm. Więc ja zazdroszczę. Ściągasz pokarm ? Jakbyś ściągała to dłużej pokarm będziesz miałą :wink:

Ojej no co Ty? Myślałam, ze juz po takim czasie karmienia ta laktacja sie stabilizuje :confused: a tu proszę… szkoda, ze Cie to spotkało :frowning: tym bardziej, ze chciałaś karmić, a tu jak na złość.
Staram sie, dzisiaj ściągnęłam tylko 30ml z 2och piersi, ale to moje początki… chce sobie wlasnie zrobić jakies zapasy w zamrażarce, żebym mogła czasem gdzies wyjsć, ale z 30ml to sie mogę schować, a nie robić zapasy heh :stuck_out_tongue:

no ja zdążyłam 4 woreczki zamrozić . i później to już 30 przez cały dzień ściągnęłam. i po 3 tygodniach juz całkiem nic.

Kamila, ale dlaczego tak? Miałaś jakies stresy, czy cos sie stało? Czy tak po prostu zanikło to mleko?

stres niestety. zresztą przez całą ciążę coś się działo. na szczęście maluch zdrowy i 10 na 10 miał. a tym bardziej po 3 dniach męczarni obawiałam się że coś może się stać.

Szkoda, ale co poradzisz. Najważniejsze, ze sie staralas, bo sa i dziewczyny, które z góry zakładają, ze beda karmić butla i tyle. No i ważne, ze dzidzia była zdrowa, 10/10 to super wynik, u nas za skore dostała punkt mniej to miała 9, ale skóra to tez nie tragedia, juz jest ok, tylko troche jeszcze schodzi na twarzy.

Dobrze że maluszek choć trochę mleczka dostał, najważniejszej siary.

Na początku dobre i 30 ml. Dużo też daje dobry laktator choć ponoć może być tak że piersi są oporne na laktator i nie da rady ściągnąć dużo mimo że pokarm jest. Fajnie mieć zapasy ale niestety np ja nie mam nic bo u mnie z tą laktacja było od pieczątku kiepsko i tak jakoś wyszło. Niestety czasem butla to jedyne wyjście ale butla z mm to tez najgorszy wróg laktacji bo przy niedoborze mleka każda butelka tylko pogłębia problem.

Niektóre do końca ciąży nie wytrzymują bez picia i palenia i później byle szybciej do przyzwyczajeń . Stąd u niektórych założenie że butlą będą karmić. Tak myślę.
A jak ktoś próbuje i nie wychodzi to myślę że nie ma w tym jego winy.

No pewnie Kamila, liczą sie chęci. A miałaś kontakt z jakimś doradca laktacyjnym? Szkoda, ze nie wszędzie sa takie poradnie, u nas nie ma, a w szpitalu nikt nie pokaże jak przystawić dzidzie fo piersi :confused: ja oglądałam na youtubie :wink:
Moja koleżanka mowi, ze bedzie karmić butla, bo nie chce byc uwiązana przy dziecku, chce gdzies wychodzić itd, a tak to mowi butle da babcia, czy ktoś… można zawsze odciągnąć troche, ale to niestety jest pracochłonne. No ale nie mój interes.
No i tak jak mówią dziewczyny, przynajmniej Twoje dzidzi dostało siare, a to juz na pewno dużo dało :slight_smile:

Kamila to prawda też tak myślę, że sporo mam rezygnuje też z uwagi na alkohol czy papierosy, właśnie też na wyjścia, a odciągać się nie chce, smutne to. Jak mama stara się z całych sił, próbuje różnych metod a mimo to nie wychodzi to zupełnie inna bajka.
Ewa, rozumiem bo sama mam taką koleżankę, no jej wybór, nie zmusi się jej przecież do kp. Aczkolwiek uważam, że to bardzo egoistyczne podejście.

nawet herbatkę położna mi poleciła żebym piła. ale nic nie pomogło.
ściągnąć mleko można przecież i wyjść. jak ktoś chce szuka sposobu jak ktoś nie chce szuka powodu.

Wiecie i tak w ciazy sie nie piło alkoholu, to co szkodzi jeszcze te chociaz 6 mies sie wstrzymać… juz żadna to różnica :slight_smile: mnie nawet nie ciągnie. Gorzej chyba maja te, co palą. Ja na szczęście sie w to nigdy nie wciągnęłam. :slight_smile: ale sa i takie co pala cała ciąże a to tez niesie za sobą kiepskie skutki…

Tez uważam, ze to egoistyczne podejście, ale co… najważniejsze, ze my próbujemy z rożnym skutkiem, ok, ale chęci sa i próby tez :slight_smile:

Mnie też jakoś nie ciągnie choć ja to tylko jakieś smakowe piwo jedynie lubię, czasem ewentualnie jakieś wino owocowe musujące i tyle.
Ale ostatnio sobie kupiłam tą Bavarie 0% i byłam zadowolona jak nigdy że niby piwo a jednak nie alkohol hehe
Może jutro na sylwestra też sobie zaszaleje i je kupię.