Apteczka Noworodka

Agnieszka chyba tak, juz sama się gubię :slight_smile: zapytam jeszcze w szpitalu po porodzie. Ale chyba Bialy Jeleń najlepszy na wszystko:-)

Ciekawa jestem jaki srodek jest bezpieczny, a zabija wszystkie bakterie, wirusy, grzyby. Istenieje taki w ogóle? :slight_smile:

Evelin tez na szczęście nie mam, ale muszę jeszcze poprzegladac pod kątem skladu, bo moze cos zawiera tylko właśnie pod inna nazwa ten fenoksyetanol.

Agata mówisz o białym jeleniu płynu do higieny intymnej? Nie znalazłam neutralnego bez zapachu, wybrałam wg mnie w miarę delikatny z aloesem.

Mama_Gratki chodzi mi o zwykłe hipoalergiczne mydlo Bialy Jeleń. Ale cała seria produktów jest ok. Do higieny intymnej jest tez specjalistyczny płyn ginekologiczny, bezpieczny dla kobiet w ciąży i w okresie połogu, ale nie moge go dostać ostatnio w Rossmannie i chyba tez kupię ten zwykły do szpitala.

Patrzcie, a mi położna kazała przemywać pępek. A rodziłam w październiku 2017… Nie pomyślałam, że może mi źle doradzać. Nawet w szpitalu kazali raz dziennie, jak sie zabrudzi octeniseptem. A tak poza tym to zwykłą wodą z mydłem

A ja dodam jeszcze że powinno się unikać takich substancji w składach kosmetyków dla dzieci

oleje mineralne tzn olej parafinowy występuje rowniez pod nazwami: paraffinum liquidum, paraffin oil oraz wazelina czesto pod nazwa pertolatum, vaseline

parabeny inaczej zwane nipaginami lub aseptynami, najczęściej pod nazwami methylparaben, ethylparaben, propylparaben, buthylparaben

konserwanty phenoxyetanolw tym donory formaldehydu pod nazwami diazolidinyl urea, quaternium 15, bronopol, germall, DMDM hydantoin

glikole czyli glikol propylenowy i polipropylenowy

detergenty najczęściej stosowane syntetyczne pod nazwami Sodium Lauryl Sulfate (SLS) i Sodium Laureth Sulfate (SLES), a także Cocamidopropyl Betaine (choć ten detergent jest zdecydowanie lepszy niż dwa wcześniejsze)
silikony dimethicone i inne kończące się na –silicone,-methicone,
stabilizatory np. tetrasodium EDTA

oprócz tych co napisała Agata szkodliwe są inne kosmetyki dla dzieci więc nie warto ich kupować gdyż zawierają mieszanki powyższych substancji.

Penaten oliwka dla dzieci tzw siostra oliwki Johnsons

Atoperal Baby emulsja do ciała dla dzieci i niemowląt

Skarb Matki mydełko delikatne dla niemowląt

Bobini Baby szampon i płyn do kąpieli dla niemowląt i dzieci. Produkt hypoalergiczny polecany od pierwszych dni życia

Aisa94 - dlaczego powinno się unikać tych substancji w składach? Czym to grozi? Jakie mogą być powikłania?

Fiolet owszem kiedyś był często stosowany. Teraz zalecają go gdy coś się dzieje, pępek nie chce goić się, są jakieś zaczerwienienia itp.

grozi podrażnieniami skóry począwszy, poprzez reakcje alergiczne, egzemę, rumień. Jest też grupa związków podejrzewana o działanie toksyczne czy kancerogenne czyli rakotwórcze.
ale każda substancja ma inne skutki uboczne.
Np jeśli w składzie są oleje mineralne to powoduja one tworzenie zaskórników i przyspieszaja starzenie się skóry.Kosmetyki z parafiną blokują swobodny proces samooczyszczania się skóry m.in. przepływ łoju na powierzchnię naskórka uniemożliwiając usuwanie toksyn i powodując powstawanie wyprysków i zaskórników.
parabemy to jedne z najszilniejszych substancji konserwujących, które przenikają do krwi. Mają działanie rakotwórcze, estrogenne więc nie są polecane dla dzieci przynajmniej do lat 3.
detergenty powodują one nie tylko przesuszenie i podrażnienie skóry, ale preznikają również do krwi. Z kolei używanie kosmetyków i balsamów do wcierania może wywołać zaburzenia w gospodarce hormonalnej.
triclosan z kolei to bardzo silny środek antybakteryjny powoduje zniamy hormonalne, przyczynia się do powstawania nowotowów.
glikole powodują alergie kontaktowe, zapalenia spojówek, łzawienie

większość jak się wpisze nazwę substancji to wyskakuje co może powodować.

Napewno przydają się jeszcze czopki glicerynowe, czopki z paracetamolem, w razie kataru aspirator do noska (nosefrida, katarek) maści majerankowa, aromactiv baby, na oparzenia pieluszkowe alantan, witaminę D3

Właśnie czytałam też o maści/olejku z majeranku, że ma szereg zastosowań i na kolki może pomóc.
Np. Rozcieńczyć 1 do 2 kropli majeranku w 1 łyżce oleju nośnego, np. oleju kokosowego, i delikatnie masować niewielką ilością żołądka i pleców co 3 godziny lub w razie potrzeby.

Jeszcze olejek z lawendy do masazu brzuszka moze pomóc, gdy dziecko jest bardzo niespokojne.

czytam teraz o olejku eterycznym z mięty pieprzowej. Nadaje się do inhalacji przy przeziębieniach i grypie.

Na gemini jest spory wybór. Jak będę robiła zamówienie większe, to na pewno dorzucę ze dwa. Tylko widzę, ze tego majerankowego np. nie powinny uzywac kobiety w ciąży i karmiące… Ciekawe dlaczego. No ale dla dziecka sie przyda.

Olejki eteryczne ogólnie nie są wskazane dla kobiet w ciąży

ten olejek eteryczny z mięty, o którym wspomniałam nie jest tylko zalecany w pierwszych miesiącach ciąży, w późniejszym okresie jak najbardziej.

Ja bym mimo wszystko uważała z olejkami etycznymi w ciąży

To niesamowite, ze niby produkty przeznaczone są dla dzieci, a mają w sobie tak wiele szkodliwych składnikœw :frowning:

mnie również uczono by przemywać pępek ale raczej wacikami a alkoholem (wyciskać je na niego). Co do apteczki to przyznam Wam, że nie zdarzyło mi się korzystać z żadnych olejków eterycznych mimo iż córka ma prawie 2,5 roku :slight_smile: Przez pierwszy okres to w sumie standardowo po porodzie octanisept, tamtumrosa, płyn do higieny intymnej z dobrym składem ( w moim przypadku także czopki glicerynowe - problemy ze stolcem, i leki na hemoroidy) a dla dzidziusia to sól fizjologiczna, woda morska (dostosowana do wieku) witamina D3 i K, maść na odparzenia, czopki z paracetamolem, aromactiv baby(maść, plastry itp są dopiero dla dzieci w starszym wieku), aspirator i względnie nebulizator. Co do składów to również staram się na nie zwracać uwagę zarówno w produktach żywieniowych, higienicznych, medycznych itp ale uważam też, że nie można dać się zwariować pod tym względem :slight_smile:

No niestety czesc firm reklamuje się że takie super delikatne dla skóry i nawilżające z jakimś dodatkiem super dobrym a jak się popatrzy na skład to te składniki super dobre są na końcu listy składników czyli w najmniejszej ilości a przeważają te które szkodzą skórze dziecka skóra dziecka się kształtuje przez pierwsze 3 lata a takie składniki szkodliwe tylko szkodzą dziecku… ale też ogilnie cześć nawet szkodzi dorosłemu człowiekowi bo przecież parabeny a to jest dość popularny składnik kosmetyków postarza skórę…

Nie oszukujmy się większość marek nie ma na celu dobro konsumenta a swój zysk :wink: reklamy potrafią manipulować a ludzi którzy faktycznie patrzą na skład a tym bardziej potrafią go rozszyfrować jest niestety niewiele. Wiele osób zakłada że skoro coś jest reklamowane, w reklamie jest słodki maluszek to kosmetyki na pewno są super

a najlepsze te, które pachną jak najmocniej ( na pewno mają krótkie i nie szkodzące składy ) by dziecko najlepiej jeszcze “tydzien” po kąpieli nimi pachniało :slight_smile: :slight_smile: