Aniball = łatwiejszy poród?

Oleksandra to dziadostwo to chyba w blokach czesto co ?

 

J wam powiem ze mnie najbardziej dobijaja prusaki karaluchy jak  tym walczyc ?

W blokowiskach mieszka tyle ludzi roznie dbajacych o vzystosv a wystarczy jeden lokal zaniedbany i reszta cierpi a to tez przejdzie wszedzie nawet przez odlyw w umywalce  kazda szczeline kominy wentylacyjne

Fuuuu... pluskwy to coś strasznego, nie chciałabym ich mieć, nie chce nawet o tym myśleć 

Ja właśnie zawsze patrzę żeby noclegi nie były obskurne jak gdzieś jadę bo nie wiadomo co można od takiego czegoś złapać jakiegoś syfa ,wszy itp a ludzie czasami nie zdają sobie sprawy z tego nawet 

Tez na to zwracam uwagę 

Aniska ja właśnie mieszkań w domu nie w bloku. Wtedy nigdzie nie byliśmy żeby to przywieź. Nie wiem kompletnie skąd to się zabrało. Może z jakąś paczką od kuriera? No nie mam pojęcia ale uciążliwe to było mega 

Ja wam powiem ze ogolnie karalucha to mozna ze sklepu przyniesc ;( kiedys e budoelancu cos ogladalismy i we wnatrz nawilzacza byl ale juz zasuszony;)

Mysle ze z przesylkami tez jest prawdopodobienstwo jakiegos insekta za free dostac;(  

Ogolnie kiedys o pluskeqch sie slyszalo ale karaluch byl czyms nowym ;) obecnie niestety nie

Teraz to na wszystko trzeba uważać bo to siedliska bakterii i wirusów u nas kiedyś w domu było winogrono i po nim wchodziły do domu mrówki i żuki niby nic okropnego ale jednak nic też przyjemnego jak takie coś spaceruje po domu szczególnie uciążliwe były te mrówki w lecie zawsze pełno os i innego robactwa w końcu dziadek obciął winogrono i już nie idzie po balkonie 

dużo os przy owocach trzeba uważać szczególnie z dzieckiem 

Ze sklepu często można przynieść mole spożywcze.. Potem żeby wytępic to wszystkie produkty sypkie trzeba praktycznie powyrzucać :/

ja mam wrazenie, ze teraz na jesien u mnie w bloku osy sie jakos uaktywnily, praktycznie codziennie wyganiam jakas z domu... musze popatrzec czy aby nie ma blisko nas gniazda

No ani nie mam błuszcza placebo się po domu czy innych takich roślin bo to niestety niszczy elewacje i pełno robactwa w tym a jednak te pluskwy się pojawiły. 

Os też u nas trochę ale dlatego że jest sporo drzew owocowych w ośrodku i lecą do tego. 

Niestety roślinność niesie ze sobą dużo owadów czy też robactwa. 

Teraz czas na osy, bo dużo jesiennych owoców się zaczyna gruszki, jabłka i one lgną do słodkości 

U nas właśnie najpierw była akcja szerszenie a teraz jest pełno oss na każdym kroku aż trzeba czasami uważać gdzie się staje żeby nie nadepnąć ale mówią że jak jest dużo oss to zima będzie sroga ale muszę przyznać że w tym roku komarów było mało przynajmniej w naszej okolicy nie ciupaly tak jak w tamtym roku ale też właśnie mówią że jak komarów nie ma to jest szansa na zimna zime ale wiecie co podobno to wcale nie tak źle bo jednak wymrozilo by to cholerstwo i te choroby 

zauważyliście ze w tym roku jakoś os było więcej ja tylko na dwór wyszłam i już ich pełno 

Ja to bym z jednej strony chciała taka mroźna zimę właśnie żeby wymrozilo te wirusy i bakterie się max -10 bo więcej to już za dużo jak dla mnie. Chciałabym też zima chodzić na spacery z córką więc liczę na łagodną zimę z drugiej strony. I jeszcze mąż dom buduje także najlepiej to byłoby gdyby śnieg spadł dopiero w grudniu :D no ale wiadomo nigdy nic nie ma tak jakby się tego chciało :)

Ja bym chciała łagodna zimę że względu na drożyznę jeśli chodzi o opał, ale z drugiej strony jest nam też potrzebna właśnie minusowa temperatura bo dla klimatu to nie dobrze że jest tak ciepło 

Plusy i minusy zimy sa zawsze ja zimy nie cierpię to ubieranie tylu warst krotkie dni i przede wszystkim jazda autem w takich warunkach mnie przeraza 

Co do takich pnacych sie bluszczy mi.sie to podoba ale oczywiście nie na domu bo to niszczy bardzo elewację itd

Ja zawsze lubiłam zimę kocyki , gorąca czekolada , świeta , kominek , ciepłe sweterki ale teraz przy dziecku niby fajnie sanki i wgl ale z drugiej strony właśnie tak jak piszecie opłaty są spore a poza tym dziecko trzeba wybierać w aucie rozebrać jak się jedzie gdzieś dalej , non stop katar no ciężko ciężko jednak przy dziecku wiele się zmienia 

Dokładnie, z jednej strony fajnie byłoby, gdyby zima była z śniegiem, ciepła czekolada czy kakao, kocyk, jeszcze do tego światełka na choinkach i sanki.. No i jeszcze podczas jazdy piękne widoki za szybą... Jednak ze względu na opłaty za opał i w ogóle jego trudną dostępnością, lepiej żeby ta zima była łagodna :(

Jakie to byłoby cudowne gdy tak sobie można było wybrać co się komu podoba :D a tutaj liczysz na coś człowieku a jednak jest czasami zupełnie inaczej niż sie wydaje. Zimy nie lubie tez na to ze trzeba odśnieżać dookoła domu, choć w tym roku mnie to ominie :D ale musze zmobilizować męża żeby kupił traktorek do koszenia trawy a na zimę żeby tym odśnieżał koło domu. Bo jednak plac mamy spory, duzo samochodów i jest co robić zimą :D