Aniball = łatwiejszy poród?

Ja za miast oliwki wole uzyc wazeliny. Dla mnie wazelina jest najlepsza, zeby cokolwiek zrobic i nawilzyc. 

Cześć. Widzę, że nadal nie ma kogoś kto też ćwiczy z aniball, ale może na przyszłość komuś przyda się moje info :)

Ja już po porodzie. Wczoraj nad ranem. Poszło bez nacięcia, ani pęknięcia!

Dzidzius 4 kg, 55cm, główka 35cm, barki 37cm. Same parte 25 minut także nie było źle.

A z balonikiem udało mi się dojść tylko do 28,5 z tym, że kilka razy.  Komfort po porodzie extra! Także w moim przypadku balonik się sprawdził. Wracam do ćwiczeń za 6 tygodni :)

Klaudia gratulacje że wszystko poszło dobrze. Najważniejsze że dzidzia zdrowa.

Klaudia - gratulacje! 4kg i brak nacięcia to nie lada wyczyn!

Brawo Klaudia :) Lubię rzetelne opinie od osób, które faktycznie użyły Aniballa. Witamy w gronie nienaciętych i niepękniętych świeżo upieczonych mam!!! :)

Balonik to produkt do ułatwienia naturalnego porodu. Służy do przygotowania przedporodowego oraz regeneracji mięśni po porodzie. Przeznaczony jest do wyćwiczenia mięśni dna miednicy, przygotowania dróg rodnych oraz wzmocnienia mięśni dna miednicy po porodzie. W skuteczny sposób wspomaga wzmocnienie mięśni dna miednicy, pozytywnie stymuluje mięśnie pochwy oraz pomaga wyćwiczyć na przemian napinanie i rozluźnianie krocza podczas przygotowania przedporodowego. Efektem ćwiczenia jest ułatwienie wypychania przyszłego noworodka (prostszy i szybszy przebieg fazy wypychania podczas porodu), skrócenie drugiej fazy porodu i znaczne obniżenie ryzyka nacięcia krocza. Regeneracja mięśni w okolicy miednicy, co oznacza ograniczenie nietrzymania moczu przez parę miesięcy po porodzie oraz w późniejszym okresie.Można zacząć używać najwcześniej na 3-4 tygodnie przed planowanym terminem porodu. Na same ćwiczenia należy poświęcić około 15-30min. Należy przyjąć najbardziej odpowiadającą pozycję: leżącą z lekko zgiętymi nogami, stojąc, leżąc na boku, w pozycji kucznej albo na czworakach. Poród w pozycji, w której ciało czuje się najlepiej, jest z reguły najbezpieczniejszy. Poprzez każde ćwiczenie stopniowo osiąga się większy obwód balonika. Idealny wynik to balonik o obwodzie 28-30cm po ok. 3-4 tygodniach regularnego ćwiczenia, co jest zbliżone wielkości główki noworodka przy przejściu przez drogi rodne.  Z kolei olej z wiesiołka może pomóc w zmiękczeniu szyjki macicy (w tym celu warto go suplementować doustnie, od 36 tygodnia ciąży), stosowany na zewnątrz może również posłużyć do masażu krocza .Zaleca się masaż krocza z użyciem właśnie tego oleju, ponieważ wpływa to na ukrwienie tych okolic oraz ich uelastycznienie, co dodatkowo może sprawić, że poród drogami siły natury będzie łatwiejszy.

 

Dziewczyny i przy końcówce jak najbardziej stosunek z waszym mężczyzną wskazany ! ♡

 

 

Klaudia- bardzo chętnie bym się pokochała, ale już mi odpadł czop i mówią, że nie jest sex wskazany :(

@Mega Naczelny Papuśny Bobas 

To już lada dzień i nadejdzie ten wielki dzień♡ . Który tydzień ciąży ? 

Dzięki za gratulacje. 

My już od tygodnia w domku. Wszystko jest super, młody zdrowy i grzeczny, a ja nawet nie czuję żebym rodziła :) 

Smitty widzę, że dlugo zaglądasz na forum bo z tego co kojarzę to Ty rodziłaś już jakiś czas temu :D ale czuję, że też będę tu przez długi czas zaglądać. 

Dziewczyny ćwiczcie bo warto!!!!

Ja jestem mega zadowolona, że zdecydowałam się na balonik, a jak komuś powiem, że urodziłam 4kg bez nawet otarcia to każdy jest w szoku! Nawet położna na patronażu niedowierzała.

:):):) 

Klaudia Gratulacje!!

Każdej przyszłej mamie życzę lekkiego porodu bez popękań.

D...pa Jasiu karuzela. Dzisiaj w szpitalu badano mnie wewnętrznie. Ponoć szyjka zamknięta. Młody nie pcha się na świat. To w zasadzie 38 /39 tydzień. Mam nadzieję że nie spędzę to ponad dwóch tygodni.

Klaudia - zaglądam, zaglądam i będę zaglądać :) Chcę dopingować mamy, które w ten sposób chcą przygotować się do porodu, a także móc reagować na spam krytyki odnośnie balonika od osób, które go nie użyły, bądź nie mają pojęcia czym jest.

 

Wspaniale, że maluszek grzeczniutki i daje mamie odpocząć. U mnie na odwrót - do dziś ;)  

Naczelny Bobasie - U mnie też było zero objawów podczas badania ginekologicznego w wyznaczonym terminie porodu, a jeszcze nocą tego samego dnia złapały mnie pierwsze kłucia w podbrzuszu ;)

Ja polecam ćwiczenie mięśni kegla najlepiej połączonego z jogą  ;) systematyczne ćwiczenia naprawdę mogą pomóc w zachowaniu całego krocza, A także super działają odprezajaco  ;) takie ćwiczenia można znaleźć na yt. 

Ja muszę poszperać właśnie w Ineternecie co zrobić by uniknąć naciecia. Ale zobaczymy. Poprzednie porody były z nscieciem ale dzieciaczki po 4500g. Zobaczymy teraz jaki będzie maluszek jeśli też taki jak bracia to pewnie naciecie nieuniknione. 

Wiadomo że lepiej jak nie będzie nacięcia jednak wolę by mnie nacieli niż miała bym pęknąć a nie powiem takie miałam wrażenie rodząc synka że zaraz wszędzie pekne.

Milena0501 w szkole rodzenia nam mówili,  że najlepszymi sposobami są właśnie ten aniball, ale także masaz szyjki macicy, wykonywany codziennie po 30min, oczywiście jeżeli nie ma do tego przeciwwskazań. Dziewczyny w szkole się wypowiadaly , że robiły w poprzednich ciązach i nie popekaly. Dużo zależy też od położnej jak poprowadzi ciążę i czy będziemy jej słuchać ;) warto też rozejrzeć się za szpitalem gdzie mają ochronę krocza.

Nie słyszałam o szpitalach które chronią krocze. Dość abstrakcyjne pojęcie. Dużo zależy od samej fizjologii kobiety, wielkości dziecka. Pierwszy poród to zwykle zwiększone ryzyko pęknięcia bo tkanki nie są takie elastyczne. Ja masowalam krocze prawie połowę ciąży, dziecko ważył 3 700 g, A i tak lekko pękłam. Nie widać tego bo wszystko się wygoiło. 

Dziewczyny nie bójcie się tego. Trzeba to zaakceptować, że jakieś zmiany nastapią w naszych ciałach po porodzie. Jednak czym to jest w porównaniu do narodzin nowego życia. Dla mnie niczym. 

Najważniejsze to chyba współpraca z położną i parcie wtedy kiedy mówi żeby przeć. 

A jednak są programy ochrony krocza w szpitalach, sama w takim rodzilam ;) pewnie dużo zależy od fizjologii.  Ale położnej trzeba słuchać ;) 

Są takie szpitale, które chronią krocze - ja w takim rodziłam. W Gdańsku na Zaspie nacinają tylko 5% kobiet. Położne są wykwalifikowane we właściwym sterowaniu fazą parcia. Małe pęknięcie lepiej się goi (czego sama doświadczyłam), niż nacięcie, które zwykle jest robione na wyrost. Ale to oczywiście kwestia bardzo indywidualna i nie zamierzam nikogo przekonywać do swoich racji :)

 

Położnych, które przygotowują nas do porodu, warto słuchać, o ile są postępowe. Moja taka nie była, więc wzięłam sprawy w swoje ręce.

 

Gugi - Masaż szyjki macicy robi ginekolog ;) Jest to bardzo bolesne i często wywołuje poród w przeciągu 48 godzin. U mnie tak właśnie było. Myślę, że miałaś na myśli masaż krocza - wejścia do pochwy. Bezsprzecznie jest bardzo pomocny! Plus ćwiczenia kegla, mięśni dna miednicy - Ja ćwiczyłam z joginką Małgorzatą Mostowską - na youtubie ma świetny trening tych właśnie partii dla ciężarnych :)

 

Z im mniejszym uszczerbkiem wyjdziemy z porodówki, tym większy komfort przy opiece nad maluszkiem. Natomiast dla mnie jeszcze ważniejsza była inna kwestia - szłam do porodu mając poczucie, że zrobiłam wszystko, żeby ułatwić maluszkowi przejście przez ciasny i niewygodny kanał rodny, a tym samym zmniejszyć ryzyko ewentualnych powikłań, które mogłyby zagrażać jego zdrowiu, czy życiu :)

 

Tak więc gorąco dopinguję wszystkie Mamy, które chcą przygotować się do tego wielkiego dnia - czy to poprzez ćwiczenia z aniballem, czy masaże, czy angażowanie mięśni kegla, czy trening mięśni dna miednicy, czy też wszystko na raz! :)