Antykomedia ja tez tak mam ale już przy większych obwodach,z każdym dniem troche mniej...Nie poddawaj się
Nat ja nawet nie marze o takim wyniku jak Ty.Fajnie ze będziesz miała swoją położna i cieszę się ze jesteś spokojniejsza.Napewno wszystko będzie ok...U mnie cisza,chociaż sprzątałam pół dnia żeby coś ruszyło?♀
A jak długo trzymacie balonik w środku?
Położyli mnie w szpitalu dostałam jakaś tabletkę na pobudzenie skurczy ... Jutro rano ktg a później kolejna tabletka jutro wieczorem pewnie już będę rodziła jak nie wcześniej �
Iza powodzenia...Juz niemoge się doczekać relacji z porodu...Trzymaj się
Hej , o 11:29 urodziłam synek 3720 52 cm 35 cm obwód główki poszło jak po maśle zero obtarć zero pęknięć rodziłam na boku chociaż chciałam w wodzie ale akcja tak szybko się rozkręciła że nie było wyjścia w każdym razie polecam polecam i jeszcze raz polecam aniball myślę że bez niego bym nie dała rady tak super urodzić jedyne co mnie boli to kość ogonowa . No i skurcze ciężkie bardzo darłam się na całą porodówkę ale to też polecam bo dziecko było super dotlenione i pięknie się układało w kanał rodny sama położna mi kazała szeroko buzię otwierać i krzyczeć a mówiłam mężowi że pewnie będę wszystko dusiła w sobie �
Gratulacje Iza???Cieszę się ze tak super Ci poszło i z dzidziusiem wszystko ok.Duzo zdrówka dla całej rodzinki.Pozdrawiam??
Jak reszta dziewczyn?
Ja po tej krwawej akcji z 30.4cm zrobiłam dzień przerwy i wczoraj wyciągnęłam znowu 30cm, nie więcej. Czuję, że więcej już nie dam rady, że zrobię sobie poważną krzywdę...
Iza, gratulacje! Podziwiam, że poród tak dobrze poszedł :) ale nie wyobrażam sobie jakim cudem wycwiczylas aż tak duży obwód balonika :O
Izabela, czy coś się ruszyło ? Ćwiczysz jeszcze?
Gratulacje Iza.
Piękny poród i widać, że miło będziesz go wspominać.
Dużo zdrówka dla maluszka i dla Ciebie!
Wybaczcie dziewczyny ze mnie tutaj już mniej, ale malutka pochłania cały mój czas :) Iza gratuluje porodu ! Dużo zdrówka dla Was !
Nat-O trzymam kciuki bardzo mocno za Ciebie , zobaczysz już niedługo będziesz trzymać swoje szczęście w ramionach :))
Dziewczyny ćwiczcie ładnie bo warto! Nie wyobrażam sobie mojego porodu bez Aniball :)
Milkakol przedwczoraj udało mi się 31cm i byłam mega dumna a wczoraj jak ćwiczyłam doszłam do 30cm i pomyślałam ze zmienię pozycje na nastepny obwód i przy tym ćwiczeniu pompka zaczęła mi się psuć wiec właściwie nie wiedziałam ile tam może być.Dolaly mnie plecy na dole przy ostatnim obwodzie ale pomysłam ze podobnie miałam ostatnio wiec jest ok i jak zaczęłam wypychać to czulam jakby mialo mnie rozerwać,po kilku próbach spuscilam powietrze i dałam sobie spokoj bo się zwyczajnie przestraszyłam.Dzis sprobuje ponownie.Narazie zero oznak nadchodzącego porodu a do wywołania mam prawie dwa tygodnie.Zobaczymy ale chciałabym mieć to już za sobą...Takie akcje dobijają człowieka i szybko rezygnuja ale mam nadzieje ze dam radę..Także Milkakol zbieramy siły i jedziemy dalej ❤��
Dzięki dziewczyny ! Nie wiem jakim cudem osiągnęłam ten wynik poprostu ćwiczyłam ćwiczyłam i tak wyszło ? no i się nie balam zwiększania obwodu ☺️
Trzymam kciuki za przyszłe mamusie !! I powodzenia . (Ps . Główkę dziecka zdecydowanie przyjemniej się wypiera niż balonik )
A więc i ja już po :) Urodziłam dzisiaj o 8.22. Wywołanie zaczęło się od balonika dzień wcześniej, który zrobił mi 6 cm. Nie podano mi oksytocyny, bo skurcze szły sobie regularnie. To duża różnica. PPierwsza faza w całości w ogóle nie była dla mnie problematyczna. No a druga jest po prostu nieprzyjemna, ale trzeba przez to przejść ;) A teraz najważniejsze - mój drugi syn waży 4490g, 62cm długi, zarówno obwód głowy jak i brzuszka - 37 cm. Co z kroczem? Nie mam nawet otarcia, nie wspominając o pęknięcia czy nacięciu. Co lepsze - po pierwszym porodzie miałam spuchnięte kroczę, a teraz - zero opuchlizny! Dziewczyny, to było niesamowite :) tam na dole nie ma praktycznie żadnej różnicy. Nawet mój hemoroid nie wygląda inaczej niż zwykle :D to drugi poród, więc na pewno było mi łatwo, rodziłam też z położną specjalizującą się w ochronie krocza, ale mimo wszystko z takimi gabarytami dziecka, bez balona byłoby ze mną marnie. Dziewczyny, życzę Wam powodzenia i takich efektów jak mi udało się wywalczyć po porodzie. Właśnie siedzę sobie po turecku na łóżku i patrze na śpiocha :)
Nat-O Gratulacje???
Wspaniałe wiadomości.Ciesze się ze dobrze Ci poszło.Duzo zdrówka.
Ps.Spora glowka ale dzidziuś ogólnie duzy wiec niema co się dziwić
I stało się...Przy dzisiejszych ćwiczeniach pojawiła się krew,nie jakos super dużo.Przy 30 cm nic a 31.4cm się zaczęło...Muslalam ze jak 31cm poszło ok to moge spobodnie ruszać dalej...Zobaczę jutro
Izabela to uważaj obsewoj swoje ciało
Cześć dziewczyny! Zbieram się do napisania tego komentarza już prawie 3 miesiące, bo właśnie tyle ma moja córeczka ? cieszę się że teraz forum się uaktywniło, bo kiedy ja ćwiczyłam była cisza. Ale do sedna. Chciałam was bardzo zachęcić do ćwiczeń! Nie zrażajcie się przy pierwszych próbach, kiedy jest ciężko, albo kiedy pojawia się krwawienie.. Ja ćwiczyłam prawie 3 tygodnie i osiągnęłam maksymalnie 34cm. Zdarzały się krwawienia, od 24 cm prawie codziennie, czasem dosyć obfite, ale moim sposobem było ćwiczenie pod prysznicem, w różnych pozycjach, aby przy okazji lepiej poznać swoje ciało. Jeśli cwiczycie do granicy bólu na prawdę nie zrobicie krzywdy ani sobie ani dziecku. A efekt? Urodziłam córkę w 39 tygodniu ciąży, 5 dni po ostatnim ćwiczeniu, z główką o obwodzie 32cm, bez najmniejszych otarć :) jestem pewna że duża w tym zasługa ćwiczeń z balonikiem, bo położna była dość sceptyczna gdy usłyszała że ja, szczypiorek a wtedy bardziej kasztanowy ludzik o masie 60kg, chce przy pierwszym porodzie uniknąć nacięcia krocza. Ale uszanowała to i robiła wszystko aby mi w tym pomóc, za co jestem jej niezmiernie wdzięczna :)) życzę wszystkim takiego finału, bo to niesamowity komfort urodzić bez obrazeń krocza - widziałam jak męczyły się dziewczyny ze szwami :| (pewnie to nie koniec świata, ale nie ułatwia opieki nad Maluchem, kiedy jesteś z nim sama w szpitalu) Ja natomiast jedyny dyskomfort jaki czułam to lekki ból kości ogonowej ale to trwało dzień może dwa, poza tym żadnych dolegliwości, tylko radość że już po i mam swojego Malucha przy sobie ?
Uważam że na prawdę warto ćwiczyć, bo efekty są potwierdzone przeze wiele dziewczyn, a w chwilach zwątpienia zaglądajcie na forum, ja jak tylko było mi ciężko się zabrać do ćwiczeń czytałam, co bardzo mi pomagało :)
PS. Po porodzie i cwiczeniach przynajmniej jak do tej pory nie odczuwam żadnych innych negatywnych dolegliwości typu nietrzymanie moczu, bo wiem że wielu przeciwników twierdzi że te kwestie mogą się pogorszyć. A seks.. Chyba jest nawet lepiej niż przed ciążą! :)