Drogie mamy kiedy pierwszy razzabralyscie swoje dziecko do zoo jaka byla reakcja waszych dzieci na zwierzatka?
U nas był to prezent na 3 urodziny. Byliśmy w węgierskim ZOO w miasteczku Nyíregyháza. Chciałam, żeby mała pamiętała później, że była w zoo no i miarę rozumiała ideę trzymania zwierzątek w klatce. No a oprócz tego dochodziła jeszcze pewność, że 3latce można wytłumaczyć, żeby się zwierząt (nawet tych dużych) nie bała bo nie są w stanie zrobić jej krzywdy. No i miło się z takim dzieckiem rozmawia, kiedy ma 100 pytań “a co to?”
my zamierzamy wybrać się do ZOO na wiosnę
moje dziecko uwielbia zwierzątka
wybrałam bym się wcześniej ale najbliższe ZOO mamy w Białymstoku około 200 km od nas
mam jeszcze pytanie do Proud Mommy czy byłaś w ZOO w Białymstoku ? proszę o opinię
My byliśmy w zoo całą rodzinką w zeszłe wakacje,więc córka była przed trzecimi urodzinami.
Nie wiem czy wcześniej jest sens.Dziecko na początku jest zainteresowane ale potem
szybko się nudzi,przynajmniej tak było u nas.Nie była w połowie już zainteresowana.
A byliśmy w krakowskim zoo,w którym mieści się też mini zoo,dla tych najmłodszych.Tam dzieci mogą
nakarmić zwierzątka,dotknąć-tylko też jak ktoś ma na co dzień styczność np z kurkami to i tam go
nie zainteresują.Kiedyś wybierzemy się do innego zoo,ale jeszcze nie teraz.
Moja ma 16 miesiecy mysle ze jeszcze miesiac jak zrobi sie cieplo i mozna sie wybrac co wy o tym myslicie zeby w tym wieku zabrac dziecko do zoo?
Ja swoje dziecko zabrałam do ZOO gdy miało jakieś 11 miesięcy ( było to zdecydowanie za wcześnie ) - wtedy było zaciekawione tylko większymi zwierzątkami i pokazywało na nie maluszkiem . Następną taką wyprawę planuje gdy będzie miało 2,5 - 3 latka ponieważ dopiero wtedy będzie odpowiedni wiek na taką wyprawę.
Mój syn miał 3 latka, nie wszystkie zwierzęta go interesowały, ale miał swoje ulubione, które bardzo długo obserwował. Pomimo tego, że już doskonale radził sobie pieszo na dłuższych spacerach, nie żałuje że zabraliśmy spacerówkę. Nikodem jeszcze wtedy nie mówił, więc o wrażenia trudno było zapytać, ale z perspektywy czasu okazało się, że pamięta wycieczkę do ZOO, kiedy ona się odbyła i potrafi wymienić zwierzęta, nawet ze szczegółami, np. że hipopotam spał schowany w wodzie. Także myślę, że 3 latka to odpowiedni wiek na taką wycieczkę.
Kiedy mała miała ok półtora roku wybraliśmy sie z nią do zoo miał być to prezent na dzień dziecka, jednak przesuneliśy go o 2 tygodnie aby uniknąć natłoku ludzi jaki tego dnia panował w zoo;)
z całej wycieczki najbardziej spodobał sie jej osiołek od którego nie chciała odejść, mała w tym wieku co nieco juz mówiła, pamietam jak w nocy przez sen mówiła koń;)
W tym roku również wybieramy sie do zoo, jednak postaram sie zorganizować to na wiosnę, latem przy silnych upałach taki marsz to tylko rano albo po południu, teraz wiem ze wycieczka tak szybko się nie skończy, gdyz małą w ubiegłym roku wręcz musielisy namawiać do powrotu do domu, kiedy my byliśmy totalnie wyczerpani mała czuła sie w swoim żywiole;) może dlatego, że część wycieczki spędziła w wózku.
polecam chłodniejsze dni na takie wycieczki zaopatrzenie w napoje, prowiant i gotówkę (jest sporo kolorowych balonów trąbek i innych bajerów które swoje kosztują jak to pamiątki z zoo) latem kiedy jest gorąco nieraz towarzyszy tam niezbyt przyjemny zapach
Myślę, że dla maluszka przed 3 urodzinami (3 urodzinki są chyba taką umowną granicą kiedy dziecko nabiera więcej samodzielności, idzie do przedszkola i poszerza tym samym swoje horyzonty) lepiej sprawdzi się mini zoo W naszym przedszkolu dzieciaczki w tej właśnie grupie wiekowej miały zorganizowaną taką wycieczkę. W takim zoo są co prawda tylko głównie domowe zwierzęta. No ale w dzisiejszych czasach i tak większość dzieci (nawet tych wiejskich) krowę czy konia widzi tylko na obrazku. No i główną atrakcją jest przecież możliwość nakarmienia czy pogłaskania zwierzęcia.
Córka bardziej przeżywała właśnie tą przedszkolną wycieczkę do mini zoo niż do zoo z prawdziwego zdarzenia.
My nie mamy daleko do chorzowa, a tam zoo i inne atrakcje dla maluchów. Ale myślę, że poczekam tak do 3-4 urodzin żeby w ogóle coś rozumieli. Za to na pewno do zoo dziadka mają pełny dostęp;) a tam kurki,kaczki,bażanty, papugi, rynki, swinki, chomiki, kroliki, nutrie hmmm i wiele innych zwierzaków pies , kot prawie istne zoo;)
My się właśnie chcemy do Chorzowa wybrać, tylko nie wiem kiedy, chciałabym żeby już sporo zwierząt było na zewnątrz. Muszę sprawdzić w internecie. Myślałam nawet o przyszłym weekendzie, ale to się zobaczy. Nie zależy mi na razie, żeby Rozala rozumiała o co chodzi w ZOO, ale żeby po prostu zabrać ją w ciekawe miejsce.
Kikacu czemu tak dlugo chcesz czekac zeby jechac do zoo? my bylismy pierwszy raz jak sebastian mial niecaly roczek, ogladam zwierzatka z zainteresowaniem, szczegolnie slonie, lwy i tygrysy, wszelkie duze zwierzeta w poprzednie wakacje bylismy znowu, synek mial dwa latka, o wszystko pytal, nawet chcial rozmawiac ze zwierzatkami, no przyznam, ze moj to gadal jak najety, szybko zaczal mowic, wiec bylo wiadomo czy rozumie czy nie
a od kilku dni mowi do mnie “mamusia, trzeba zabrac tatusia i pojechac do zoo do Łodzi, trzeba odwiedzic slonia i zyrafe”
Podobnie mysle jak sijle …wiem ze w wieku 16 msc nie bedzie wiedzial ze jest w ZOO i nie rozrozni zwierzat ale wiem , że jest ciekawski i takie duze zwierzeta …rózne przede wszystkim zrobia na nim wrazenie Na pewno do Oliwy do Zoo sie wybierzemy we wakacje
My byliśmy w Zoo w Chorzowie jak Julka miała 2,5 roku, nie wybiorę się tam kolejny raz za szybko.Nie podobało mi się za bardzo:)Dość daleko do Chrzowa mamy gdy już byliśmy na miejscu ponad godzinę staliśmy w korku do skrętu na parking to już nas wymęczyło nieziemsko.Potem kolejne 40 minut kolejki do kasy:)Julii podobały się zwierzątka ale bez rewelacji bardzo dużo chodzenia bo wiadomo zwierzeta muszą mieć duży wybieg.Wydawało mi się,ze zwierząt jakoś mało było nawet żyrafy nie mieli.W sumie chyba najbardziej podobały się jej posągi dinozaurów:)Jakoś bardziej podoba mi się mini zoo i Julii również.W mini zoo jest dużo zwierzątek na małej przestrzeni my lubimy jeździć na spacery do Zamku do Żywca tam własnie jest takie mini zoo.Do tego piękne alejki spacerowe,wiewiórki łabędzie pływające po stawach piękne zdjęcia można tam zrobić:)Ja mam w planach w tym roku pojechać do parku miniatur zobaczymy czy nam to wypali:)
Wszystko zalezy od dzieci, moja córcia w wieku półtora roku była zachwycona, podchodziła z zainteresowaniem, nie których sie bała tak jak np. Hipopotama, wiadomo ze dziecko z tego okresu zbyt dużo nie zapamięta, bardziej traktowaliśmy ten dzień jako odskocznia od codzienności.
Do zoo mamy blisko wiec nie jest to w naszym przypadku wielka wyprawa;) gdybyśmy mieli przejechać 200km to chyba byśmy się nie zdecydowali na takie szybkie zwiedzanie.
Mamunia najlepiej podjechać od strony parku i przejść właśnie spacerkiem przez park, aż do Zoo
Pierwszy raz byłyśmy w zoo jak córcia miała 15 miesięcy i była zachwycona Kolejny raz miała ponad dwa latka i sama rozpoznawała zwierzęta, bardzo jej się podobało. W tym roku też zamierzamy pojechać do zoo.
Kacper miał jakies 2 latka jak pojechaliśmy do zoo do Warszawy i pamiętam tylko jak wszystko było dla niego ooooo, jak widzieliśmy jakieś zwierzątka to oooo było na pierwszym miejscu:) A tak ogólnie był bardzo przejęty tym wyjściem i wszystko go interesowało.
Moja Maja pierwszy raz była w ZOO jak skończyła roczek
Była bardzo zainteresowana zwierzątkami i była grzeczna:)
mojego partnera maly mial 3 latka jak pierwszy raz zabralismy go do zoo. ale widzialam ze juz polroczne dzieci zabieraja ;))