Zmiana pracy po urlopie macierzyńskim

Pogaduchy
1

Drogie Pani, czy dużo z Was zmieniło pracę po urlopie macierzyńskim? 

Bardzo nie chciałabym wracać do obecnej pracy. Chociaż wiem, że byłoby to wygodniejsze dlatego, że tam każdy wie, że mam małe dziecko i łatwiej byłoby czasem się urwać. Natomiast nie wiem jakby to było u nowego pracodawcy. Mimo wszystko chciałabym zaryzykować i poszukać czegoś nowego. Czy któraś z Pań była w podobnej sytuacji? 

2

Po urodzeniu pierwszego dziecka wróciłam do starej pracy, ale szybko zaczęłam szukać czegoś innego - wykańczały mnie dojazdy i długie godziny pracy - nie chciałam być wieczorowo - weekendową mamą. Udało mi się znaleźć pracę w moim miejscu zamieszkania po 8 miesiącach od powrotu. Były obawy jak sobie poradzę i czy nie będzie problemu z braniem wolnego albo szybszym wyjściem z pracy w razie jakby coś się dzialo. Ale ostatecznie zmiana wyszła mi na dobre. Jeśli masz wsparcie w partnerze i rodzinie - kogoś, kto w razie sytuacji awaryjnej pomoże Tobie i odbierze dziecko ze  żłobka/przedszkola czy się nim zaopiekuje w razie jak będzie chore a obowiązki służbowe nie pozwolą na wzięcie wolnego - możesz  śmiało zaryzykować. 

3

U mnie była sytuacja inna, nie miałam zapewnionego powrotu do starej pracy bo podczas macierzyńskiego skończyła mi się tam umowa. Ale cieszyłam się jak do mnie zadzwonili i powiedzieli że po macierzyńskim czekają na mnie bo jeszcze zwalnia się miejsce. Na tej pracy zależało mi przede wszystkim na lokalizację, blisko domu i blisko żłobka. Przy nowej pracy już by tak blisko mogło nie być. 

No i też plusem jest to że tu mnie już znają i wiedzą że jak wezmę L4 to naprawdę go potrzebuje a nie sciemniam. W nowej pracy znowu muszą cię poznać.

Ale jeśli masz możliwość pokazania się z dobrej strony że jak dziecko zachoruje to tata z nim zostanie czy babcia to nie zastanawiała bym się.

Tak naprawdę wiele zależy od samego pracodawcy, niektórzy krzywo patrzą na l4 chociaż pracujesz u niego 5 lat, a niektórzy są bardzo wyrozumiali. 

Myślę też że jeżeli myślisz nad zmianą pracy to teraz po macierzyńskim to jest najlepszy moment. Później jakbyś wróciła do obecnej może być już ciężej.

4

Ja będę zmieniac ale po wychowawczym :). Myśle ze kwestia dogadania :)

5

Napisze krótko zaryzykuj

6

Zawsze możesz wrócić do obecnej pracy i szukać nowej. Mów otwarcie jaką masz sytuację i zobaczysz jaka będzie reakcja pracodawcy. Jeśli trafisz na kogoś wyrozumiałego to myślę że wtedy warto zmienić pracę. 

7

Śmiało zaryzykuj, na pewno nie będzie łatwo, ale najważniejsze abyś ty była zadowolona z pracy, bo to później może przenieść się na relacje z twoimi najbliższymi. Bardzo długo tkwiłam w pracy z której nie byłam zadowolona i później to przekładało się na relacje z moimi najbliższymi. Po tym jak zrezygnowałam z pracy w tamtym miejscu szybko zauważyłam poprawę. 

Pamiętaj, że najważniejsze jest Twoje szczęście, a reszta ułoży się.

8

Moim zdaniem warto poszukać czegoś innego skoro w obecnej pracy coś Ci nie pasuje. Będziesz spędzała tam tyle czasu, że nie warto się zmuszać i potem przeżywać że nie czuje się dobrze. Może i w nowej będzie ciężej ale pamiętaj, że masz swoje prawa jako matka. Nie nastawiaj się źle. Tylko myśl pozytywnie. 3mamy kciuki! 

9

Ja wracam po macierzyńskim do starej pracy, bo jestem zadowolona z niej bardzo. Ale myślę, że gdybym nie była, to szukałabym od razu czegoś nowego. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana :)

10

Ja zmieniłem pracę, bo w starej mi się skończyła umowa i w międzyczasie była redukcja etatów, więc po prostu nie było już dla mnie miejsca.

Da się znaleźć dobrą pracę przy małym dziecku, ale łatwe to nie jest. Na rozmowach o pracę często pierwszym pytaniem było jak sobie zorganizuję opiekę nad dzieckiem i czy karmię piersią - a takie pytania są nielegalne. Do jednej pracy mnie przyjęli, wiedząc dobrze, że mam małe dziecko, a potem się okazało, że to wielki problem i miałam ciągle czynione uwagi na ten temat. W końcu mój syn przyniósł ze żłobka jelitówkę i wszyscy się pochorowaliśmy. Musiałam wziąć 3 dni zwolnienia i to nawet nie na dziecko, tylko na siebie. Jak wróciłam do pracy, to mnie zwolnili. Nie ma tego złego, bo po 3 tygodniach już miałam nową pracę, gdzie mnie nikt nie pytał o dziecko, tylko najważniejsze było moje doświadczenie. I jest dokładnie taka, jaką chciałam i jestem zadowolona. A ostatnio nawet zadzwoniła szefowa z poprzedniej pracy (tam gdzie pracowałam zanim zaszłam w ciążę) i pytała, czy nie chcę wrócić. Dobrze mi się tam pracowało i drzewcowa była super, ale tu mam jednak lepiej :) Zatem da się. Nie jest łatwo i trzeba swoje przejść, zanim się uda. Ale warto�

11

Halmanowa dobrze powiedziane że kto nie ryzykuje ten nie pije szampana :D też tak podchodzę do życia czasami. Czasami trzeba zaryzykowac właśnie

12

Wydaje mi się,  że powinnaś zaryzykować i zmienić pracę. Sama nad tym zastanawiam się ale wszystko zależy od tego co mi zaproponuje pracodawca i czy pójdę na wychowawczy.. jednak zawsze można znaleźć coś lepszego..

13

Ja już przed ciążą myślałam o zmianie pracy bo obecna jest mocno wyczerpująca, i choć będzie mi bardzo żal rozstawać się z współpracownikami, będę się jednak rozglądać za czymś nowym. Zależy z jakich powodów chcesz zmieć pracę. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Przemyśl, rozwarz wszystkie za i przeciw i zdecyduj. Nikt nie może tej decyzji podjąć za Ciebie...

14

Mi się niestety skończyła umowa w trakcie macierzyńskiego, a że firma do szanujących pracownika nie nalezala to nie przedłużyli mi umowy i zostałam bez niczego.. chociaż nie chciałam wracać to zawsze jakieś zabezpieczenie. Warto wrocić i w międzyczasie czegoś szukać, ale w nowej pracy zawsze wypada dać z siebie wszystko a z maluchem raczej ciężko, chociażby przez choroby itp. Ale to moje zdanie :)

15

Nie chce wracać do obecnej pracy, bo szczerze teraz widzę jak byłam tam niszczona psychicznie. 

Tam jest pod względem traktowania ludzi po prostu bardzo źle. 

Nie chodzi tu o sprawy godzin czy dodatków. Bardziej o traktowanie siebie nawzajem. To jakie jest zachowanie pomiędzy współpracownikami. 

Bo wyjść do dziecka bym mogła czy wziąć l4. Ale dobrze wiem, że przez tą pracę nie mogłam np. zajść w ciążę. Dużo minusów ale wiemy jak to w życiu. Pieniądze są potrzebne. I tu wiem co mnie czeka. A w nowej pracy bym nie wiedziala 

16

Jeżeli jest ci ciezko itp to jak najbardziej bym zmieniła . Nie Ma co się męczyć :)

17

Miła Jagoda, wiesz co cię czeka, będziesz dalej niszczona psychicznie. Warto się zastanowić, czy gra jest warta świeczki. Będziesz w złym stanie psychicznym wracać codziennie do dziecka.  I to na pewno dziecko odczuje i to bardziej niż, powiedzmy, chwilowy brak pieniędzy, bo będziesz szukała innej pracy. Inną pracę, w której szefostwo będzie rozumiało, jak to jest w małym dzieckiem znajdziesz, spokojnie.

 

Pieniądze są potrzebne, to fakt, ale pracując w firmie, gdzie jesteś gnębiona psychicznie możesz zapłacić dużo wyższą cenę, niż te zarobione pieniądze. 

 

 

18

Jak to sie mowi kto nie wyzykuje nie pije szampana nie sprobujesz będziesz sobie pluc w brodę 

19

W pracy spędzamy znaczną część dnia i jeśli relacje między wspólpracownikami są trudne i nas wykańczają - myślę, że warto szukać innych rozwiązań. Bo jednak komfort psychiczny jest bardzo ważny. 

20

Tak, komfort psychiczny jest bardzo ważny, a może nawet najważniejszy, bo jak go brakuje, to praca nie jest efektywna. A powrót po macierzyńskim sam w sobie nie jest łatwy, więc szkoda sobie utrudniać i męczyć się gdzieś, gdzie atmosfera jest gęsta, gdzie czujemy się niezrozumiane, gdzie panuje nerwowa aura. Lepiej poszukać miejsca, które pozwoli nam pracować w spokoju, bez niepotrzebnego stresu.