Mamy, czy są tu takie, które planowały przynajmniej 3 dzieci a po pierwszej ciąży i porodzie przyrzekły sobie nigdy więcej ;-)
Gdy byłam młodsza zawsze wyobrażałam sobie siebie jako mamę kogo gromadki dzieci czyli co najmniej trójka może nawet czwórka ale to było dawno i jeszcze wtedy Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak ciężko będzie mi w ciążę zajść jak ciąża ciężko będzie u mnie przebiegać i ogólnie byłam młodsza nie miałam takiego rozeznania co do tego jak wygląda prawdziwe życie patrząc teraz ma to z perspektywy czasu mogę powiedzieć że zmieniłam zdanie nie ze względu na to jak przebiegał u mnie poród bo poród mimo bólu który temu towarzyszy nie przebiegał u mnie źle źle nie wspominam natomiast moje zdanie jednak się zmieniło jeżeli chodzi o całokształt jeżeli chodzi o to co ostatnio dzieje się na świecie jakie życie staje się trudne Jak przebiega u mnie ciąża i samo staranie się o nią myślę że będziemy z mężem dążyć już tylko do tego aby syn miał rodzeństwo i poprzestaniemy na 2
Ja zawsze marzyłam o dwójce chłopczyk i dziewczynka. Wyobrażenia A rzeczywistość związane z macierzyństwem to fakt różni się na chwilę obecną muszę jeszcze odchować troszeczkę córkę zanim zdecyduje się na drugie dziecko Ale mimo takiego zderzenia z rzeczywistością i tego jak to naprawdę jest trudne wyzwanie raczej nie zrezygnowała bym chęci posiadania drugiego dziecka. Są to mega zmiany mega wyrzeczenia czasami i dużo poświęcenia dla ty mały istotny ale uważam że warto
U mnie sytuacja była odwrotna. Pierwszy poród od to była męczarnia... i nie chciałam więcej dzieci. Po jakimś czasie jednak doszłam do wniosku, że lepiej mieć dwoje. Zawsze to ktoś w domu do zabawy. Drogi porod był łatwiejszy ale też już nie chciałam kolejnego i tak po 5 latach od urodzenia drugiego dziecka będzie 3 �
Sabi O widzisz czyli u ciebie zupełnie inaczej niż miałaś w planie Powiem ci że ja mam wiele takich znajomych dziewczyn koleżanek które po pierwszym porodzie bezpośrednio tak do roku czasu półtorej mówiły że absolutnie nie kolejnego dziecka bo wlaśnie poród i ciaza przebiegały bardzo ciężko i dziewczyny miały taki uraz ale później jak już dziecko troszkę się od chowało zrobiło bardziej samodzielne to większość z nich jednak zdecydowała się na kolejnego maluszka
Niestety ja tu chyba podniosę rękę. Jako że sama mam 3 rodzeństwa zawsze wyobrażałam sobie że moja własna rodzina będzie składać się z 3 dzieci . Jednak po 20 roku życia zachorowałam na ct1 teraz mając 28 lat doszło mi hashimoto i jestem zmuszona po 1 dziecku powiedzieć dość oczywiście czuje smutek z tego powodu ale nie bede ryzykować a ryzyko jest duze czy urodze drugie dziecko zdrowe i co po ciazy kolejnego się u mnie posypie. Pozatym zke zniosłam połóg czułam ze świat mi się skończył...
Ja zawsze chciałam mieć dwoje dzieci. Po pierwszym miesiącu razem stwierdziłam, że nie dałabym rady mieć drugiego dziecka i znów przechodzić prze to wszystko ale myślę, że za rok może zmienię zdanie, już zaczęłam rozważać taką opcję
U mnie zmiany nie ma. Miała być minimum 2 i tyle będzie. Max to 3, ale jak na razie nie planuję, bo logistycznie ciężko i tak będzie z tę 2.
Ja też na razie nic nie planuje. Odczekam trochę i zobaczymy co dalej
Ja osobiście mam 6 rodzeństwa czyli jest nas 7. Wesoła gromadka. sama zawsze planowałam zostać młodą mamą z 3 albo 4 dzieci. Plany planami a życie życiem. Jedno już jest, drugie w drodze, czy będą kolejne czas pokaże :) nie mówię nie ale już też nie ma takie parcia bo latka lecą :D mój maż też nigdy nie upierał się że ma być tylko 1 albo 2. Jakoś tak życie nas prowadzi, że jesteśmy zgodni w tych decyzjach i cieszymy się z kolejnego dziecka. Poród nie jest czymś pięknym ale jak już trzymasz potem maluszka na rekach to wszystko inne idzie w zapomnienie i wspominasz tylko te piękne pierwsze chwile razem :)
Ja również zatrzymam się na 2 dzieci więcej nie planuje ale życie pisze różne scenariusze 🤣
Wiadomo, że fajnie mieć chociaż dwójkę bo to inaczej dziecko się wychowuje jak ma rodzeństwo ale jak sobie pomyślę, że znów trzeba będzie przez to wszystko przechodzić to już są większe wątpliwości
No ja m tak samo włamanie :D dla mnie pierwszy rok życia dziecka był okropienstwem od względem niewyspania, różnych skoków , tego że byłam strasznie uwiązana do córki i trochę mnie ta myśl zniechęca ale myślę że się zdecyduje mimo wszytko :)
Ja planowałam dwójkę zaraz po porodzie i długo po nim mówiłam nigdy więcej. Już jak wyszłam z sali porodowej mówiłam mężowi, że córka będzie jedynaczką na bank . Potem zmieniłam zdanie bo zapomniałam o tym bólu i choć drugi poród był dla mnie łagodny to mówię koniec :)
Ja myślałam kiedyś, że będę mieć dwójkę, teraz mi się do kolejnego dziecka nie spieszy. Minął rok od mojego pierwszego porodu, który był traumatyczny i nie jestem gotowa, aby myśleć o drugim, bo zbyt dużo mnie to kosztowało.
Ja chciałam mieć max dwoje dzieci. Po pierwszym porodzie zarzekałam się, że nigdy więcej i więcej dzieci nie chcę. W tym momencie 3 syn w drodze 😂
Zawsze planowałam 1 od dłuższego czasu zastanawiamy się nad drugim ale tak na dłuższą metę to nie wiem czy na ten moment bym się zdecydowała bo są takie dni że jak najbardziej bym chciała a są takie dni że jedno to za dużo bo aktualnie moje dziecko jest bardzo wymagające i muszę poświęcać dużo uwagi i lubi skupiać swoją uwagę tylko na sobie a wiadomo że są też inne obowiązki dlatego na ten moment będzie co będzie ale tak to jest właśnie że 1 się planuje a po czasie wychodzi że jednak można by było pomyśleć o czymś więcej bo jednak jest to szczęście niesamowite
Mimo, że miałam poród przez cc i skończył się zespołem popunkcyjnym, na pewno będę chciała mieć przynajmniej dwójkę dzieciaszków:)
Idzmiemka i super ważne ze się nie zniechęciłaś. Dzisiaj robiłam selekcję swoich ubrań i odłożyłam torbę ciążowych i tak mi się trochę smutno zrobiło z myślą ze może juz ni się nigdy nie przydadzą.
Idziemka o bolu szybko sie zapomina ja gdyby nie wiek i problemy z ciazami to bym sie pewnie jeszcze zastanowila ;)