Nie wierzę w takie zabobony. Robię sobie zdjęcia chętnie. Profesjonalnej sesji nie miałam ale mąż mi cyka zdjęcia czasem. Może przed porodem uda nam się jeszcze zrobić jakąś amatorska sesję
Oj ja myślę, że czasy takich zabobonów już minęły, a teraz sesje zdjęciowe są w modzie. Wczoraj jak szłam przez park, to mnóstwo par robilo sobie sesje brzuszkowe. Pięknie to wygląda. Ja nie robiłam sesji, ale zdjęć z ciąży mam troszkę i teraz żałuję,że tak mało!! Także korzystaj i działaj, żebyś miała pamiątkę:)
Agata moja szwagierka do tej pory mówi ze kobieta w ciąży nie może być chrzestna; ) myślę że niektóre osoby w dalszym ciągu wierzą w przesady
Justyna ja też niska jestem. W 2 ciąży przytyłam 20 kg to wyobraź sobie jak wygladalam
Mama_Gratki, nie słyszałam o takim przesądzie. Sama byłam zapisana na sesje brzuszkową, ale zrezygnowałam z powodów finansowych… Sama jdnak robie sobie zdjecia, z partnerem i bez, rodzice tez tobia mi fotki ze swoich telefonow… Nie wierze zeby to mialo jakis wplyw na rozwoj Dzidzia
Udalo nam się nawet dzisiaj zrobić sporo fajnych zdjęć ;)) zarówno takie gdzie jestem tylko ja jak o z mężem:)
Kochane również nie słyszałam o takim przesądzie, cykam sobie fotkę w lustrze co któryś tydzień, a w poniedziałek mieliśmy sesje brzuszkową i mam nadzieję, że będą fajne efekty
11 kilo to nie dużo. Dzidziuś 4, łożysko, wody, niewiele musiało Ci zostać. Mam kilka zdj z brzuszkiem i planuję je wywołać. Akurat w to ze ciężarna nie może być chrzestna wierze Agnieszka, ile kosztowała sesja? Ja wole te pieniądze przeznaczyć na sesje dla maluszka
Mój dzidziuś akurat ważył niecałe 3:=)ale zgadzam się ze to nie jakoś dużo. Tylko wiecie ja jak zschodzilsm w ciążę nie byłam już zadowolona ze swojej wagi więc każdy dodatkowy kg był problemem. 6tyg po porodzie mimo cesarki inie karmienia piersią (niektórzy uważają że ma to wpływ) miałam wagę sprzed ciazy. Ale dopiero zaczęłam z nią walczyć i ciałem.
Aczkolwiek zdjęć które wtedy spontanicznie zrobiłam nie żałuję
Ja czułam się znakomicie w ciazy, mimo dodatkowych kilogramów.
My mieliśmy np 450 za 40 zdjęć w tym będą dwie sesje brzuszkowa, a potem małej po urodzeniu
Zazdroszczę bo ja okres ciąży wspominam fatalnie, korzystałam aż z pomocy psychologa bo cały czas bym płakała. Bałam się o dzidziusia, nie mogłam zaakceptować swojego wyglądu do tego chorobowy lek przed porodem i ciągle wymioty do 6 miesiąca. Nic dziwnego że o zdjęciach nawet nie myślałam.
Jak o tym pomyśle to odechciewa mi się drugiegi zwłaszcza że teraz nie będę mógła leżeć i odpoczywać czy płakać bo msm już dziecko.
Podobno każda ciąża jest inna także może było by dobrze. A rodzilas SN czy CC?
Wiem wiem i szczerze liczę na to że w drugiej trochę mnie oszczędzi:p rodziłam cc
Oby Cię ominęły i mobilizacja bo maluchem trzeba się też zająć
Ja do 12tyg nie potrafiłam się cieszyć ciąża, póki nie minęło największe ryzyko poronienia i śniły mi się też takie rzeczy… choć jestem w pierwszej ciąży.
Ja też samodzielnie cykam zdjęcia. Zdjęcia ślubne załatwiłam u bardzo dobrego fotografa i nic specjalnego.
Zdjęcie z brzuszkiem miałam robione w 1 ciąży w ramach akcji dla mam. Też znany fotograf i baaardzo nieciekawie. Całe szczęście że za darmo.
Dzisiaj nie ma tego problemu co kiedyś, można samemu sobie napstrykac fotek i żadne koszta się z tym nie wiążą. A sesje profesjonalne są dosyć drogie. Chociaż na gruponie można nieraz znaleźć fajne promocje. Jednak tak w ciemno nie wiadomo na jakiego fotografa się trafi. Warto wtedy przed zakupem poczytać opinie.
Już przeciętne smartfony mogą zrobić fajne zdjęcie.
Ja dzieciom takie głównie robię bo przecież nie biorę aparatu na każdy spacer czy na plac zabaw. I takie niepozowane spontaniczne zdjęcia okazują się najfajniejsze
Ja próbowałam wygrać profesjonalną sesję, ale się nie udało. Teraz też mogłabym próbować, ale chyba już się nie opłaca na samej koncoweczce…
Marta a ja mam znajoma fotograf która robi nieziemskie zdjęcia :)))) miałam ja na ślubie i wszyscy się zachwycają i mówią ze jak z filmu jakiegoś :)) moi chłopcy tez sesje mają u niej