Zastoje pokarmu

Witam dziewczyny, mam problem z zastojami pokarmu w jednej (prawej) piersi to już 3 raz .

Robię ciepły okład karmię i potem zimny z kapusty ale tym razem nie za wiele to pomaga , dodam że nie miałam zapalenia ani temperatury 2 poprzednie udalo se wyciagnać a ten jakoś długo trzyma co dodatkowo mnie stresuje w tych czasach bo chciała bym jak najdluzwj karmić A to tylko osłabia ilość mleka w tej piersi :( macie jakieś sposoby?

Spróbuj wziąć ciepły prysznic,masaż wodny na piersi powinien rozluźnić zastój.Po tym przystawic dziecko do piersi.Sprobuj pozycja z pod pachy, dziecko lepiej chwyci sutka i moze zejdzie ten zastój.Można tez wykonać delikatny masaż piersi a właściwie takie głaskanie z zewnatrz do sutka.Tylko nie uciskaj,bo mizesz sobie pogorszyc.Dodatkowo stanik musi byc luzniejszy,bo moze dlatego masz zastój od za ciasnego biustonosza?albo za duze przerwy w przystawianiu piersi..mozesz też odciagac mleko laktatorem do uczucia ulgi.Zimny okład może byc z zamrozonego liscia kapusty zbitego tluczkiem.Trzymam kciuki,aby Ci pusciło bo później zapalenie to straszny ból..

Ja karmiłam w różnych dziwnych pozycjach żeby ruszyć pokarm z tej części piersi, która jest zablokowana, dziecko najlepiej i najszybciej opróżni pierś, im częściej będzie ssało tym szybciej dolegliwości miną... mi się to zdarzyło kilka razy i po paru godzinach zwykle już widziałam poprawę

Ja kontaktowałam się z certyfikowanym doradcą laktacyjnym, gdy miałam problem z zastojem pokarmu. Przyjmowałam lecytynę w kapsułkach, która ułatwia wypływ mleka, wg zaleceń doradcy. 

 

A może są u Ciebie przyczyny zastojów , które trzeba wyeliminować? 

Ja zwracam uwagę na prawidłową technikę przystawiania dziecka do piersi. Gdy u nas były zastoje wówczas było sprawdzenie w kierunku krótkiego wędzidełka u córki. 

Noszę biustonosz bez fiszbin, taki aby nie uciskał piersi

U nas sprawdziła się pozycja karmienia „spod pachy”. Bardzo ważna jest dla mnie wygodna pozycja podczas karmienia córki. 

Stosuję częste karmienie córki i krótkie przerwy nocne. 

Aby unikać zastojów wprowadziłam do diety więcej tłuszczów wielonienasyconych np. dobrych jakościowo olejów roślinnych, a odstawiłam tłuszcze pochodzenia zwierzęcego.

Przed karmieniem na obolałe piersi robię ciepły okład, albo masaż ciepłym prysznicem. A zaraz po karmieniu stosuję zimny okład, najlepiej sprawdzają się mi rozbite schłodzone liście kapusty. 

Dobrze sprawdza mi się sok z kapusty, ponieważ ma działanie przeciwzapalne i ściągające. 

Zawsze zaczynam karmienie od piersi bardziej przepełnionej. Po nakarmieniu dziecka ( czuję, że córka zjadła ładnie i opróżniła pierś) nie  odciągam pokarmu , ponieważ to stymuluje mi laktację.
Aby ułatwić drenaż przewodów mlecznych robiłam ciepłe okłady z siemienia lnianego lub kozieradki lekarskiej.
 

 

Miałam często powtarzające się zastoje pokarmu. 

Polecam kontakt z certyfikowanym doradcą laktacyjnym. 

 

Zaobserwowałam, że bardzo ważnym czynnikiem jest mój nastrój ponieważ wszelki stres i niepokój u mnie prowadzi do zaburzeń laktacji. 

Zuzgomania, nie stresuj się, wszystko wróci do normy. 

Najlepszym lekarstwem na zastoje jest najczęstsze przystawianie malucha do piersi.Może zakładasz zbyt obciskający piersi biustonosz lub zbyt usztywniany? Jakaś przeszywka uwiera w to miejsce na pierś i dlatego robi się zastój w tym jednym miejscu?

Mój pediatra zalecal pomoc męża przy odciaganiu pokarmu jeśli Maluch nie daje rady. Brzmi to dziwnie ale niektórzy mężowie nie powinni mieć z tym problemu ;) 

Mój mąż za nic na świecie by się nie przyssał, nie chciał posmakować nawet mojego mleka jak je odciągałam

Częste przystawianie ale w różnych pozycjach. Spróbuj karmić spod piersi lub na leząco. 

Okłady super pomysł. Zwróć uwagę czy nic nie uciska biustu. Może to źle dobrany stanik lub pozycja w której śpisz. 

 

Mój mąż też raczej nie koniecznie byłby chętny do pomocy w taki sposób.Ja też czułabym się chyba niezręcznie.Wolalabym użyć laktatora, tak jak to było ostatnio;) 

Bardzo dziękujemy za pomoc! 

Chyba się  udało bo pierś jest trochę twardsze niż ta dróga  ale już nie tak pełna że aż boli.  Mam nadzieję że teraz już wszystko będzie oki.  A zastoje prawdopodobnie robią mi się w nocy nie wiem czy nie świadomie przygniatam ten jeden czy co ale staram się pilnować i nie naciskać  no ale jak widać coś temu jednemu nie pasuje hehe. Bardzo bardzo dziękuję i życzymy dużo zdrówka z Fabiankiem ♡ 

Też jakoś sobie nie wyobrażam by mój mąż miał mi pomóc tym bardziej że nawet mleka z butelki mojego nie chciał spróbować czy jest ciepłe. Natomiast laktator jak najbardziej się sprawdza do tego okłady też pomagają.

Zuzgomania to dobrze! Mi zawsze jeszcze jakiś czas pooblewała ta pierś, ale jak czujesz ulgę to będzie dobrze... spanie na brzuchu nie jest najlepszym pomysłem, mi się tak często też zdarzało jak nosiłam zbyt obcisłe biustonosze albo raz kiedyś założyłam od święta jakiś usztywniany czy z fiszbinami...

Fajnie,że już jest dobrze.Nie polecam w trakcie trwania laktacji spania na brzuchu.Obcisły stanik z grubym przeszyciem w miseczce  u mnie spowodował taki jakby zastój,zatkał się kanalik i pierś bardzo bolała.Trzeba zwracać uwagę na bieliznę aby była miękka i wygodna bez większych usztywniaczy.

Zuzgomania dobrze ze poradziłaś sobie już z problemem. Tez mam częsty problem z prawa piersią więc najpierw daje ja dziecku żeby ssała dopiero później ta drugą. Czasami nie chce więc działam laktatorem masując przy tym pierś. Ogólnie najlepszym sposobem jest ssanie przez dziecko ;) 

Co do męża w takiej sytuacji to ja nawet nie daje się mężowi bardzo dotykać po piersiach bo kiedy karmie to są jakieś inne bardziej wrażliwe na dotyk i sprawia mi to po prostu dyskomfort. Mleka próbował :D nie chciał przy pierwszym dziecku a teraz spróbował jak podgrzewał małej w butelce i mówi że słodziutkie 

Mój mąż też tym razem skusił się żeby spróbować mojego mleka.Mowil,że słodkie ale śmiał się,że dobre ale więcej nie daj :D

Ja też probowałam swoje  :) 

Moniczka u mnie to samo  hehe dobre ale więcej nie próbuje ;) 

Szczerze mówiąc to ostatnio jak synek miał foch na cycy, musiałam odciągać pokarm laktatorem.Stało to odciągnięte mleko w butelce i jak dla mnie, nie wyglądało apetycznie.

Ja brzydzilam się spróbować i mój mąż też :D 

Jakoś nas odrzucało. 

A jeśli chodzi o zastoje to jak dla mnie najlepszy sposób to ciepły prysznic, rozluźnienie się i powolne odciąganie ręcznie pod prysznicem. 

Zrobić sobie poprostu taki masaż piersi aby wszystko rozluźnić.