Zaprzestanie karmienia piersią a miesiączka

Dziewczyny! Szukam info w całym internecie co może się dziać ale gdzie nie czytam to pierwsza diagnoza - szaleją hormony i nie są ustabilizowane. Mianowicie- skończyłam karmić. Miesiączka miałam 2 razy nawet jak karmiłam, ale teraz kiedy już od kilku tygodni dzieciaczka nie karmię, a termin okresu przypadł kilka dni temu okresu nie ma. Na 99% to nie ciąża bo akurat się zabezpieczamy. Ale kiedy okres powinien być czułam ten ból brzucha jak przy właśnie tym dniu - co puściło na drugi dzień. Teraz cisza a to już 5 dzień spóźnienia. Testu nie robię bo nie ma sensu a raczej gdzieś daleko w głowie wykluczam ciążę. Czy któraś z was też tak miała że okres się spóźniał ?

Hormony po zakończeniu karmienia potrafią naprawdę namieszać i dać spóźniony albo nieregularny okres. U mnie po odstawieniu malucha też były takie zawirowania czasem ból jak przy okresie, a potem cisza i spóźnienie nawet kilka dni. Test robiłam dla pewności, ale wiem, że Ty wykluczasz ciążę, więc może po prostu organizm się reguluje. Daj sobie trochę czasu, to normalne.

Zanim okres się ustabilizuje może zejść kilka miesięcy. Nie przejmowała bum się tym za bardzo tak to jest bo hormony muszą się ustabilizować

Również potwierdzam, że tak może być. Ja byłam z tym problemem u ginekologa, bo rowniez miałam bardzo nieregularne i długie miesiączki (ponad tydzień). Skończyło się na antykoncepcji, aby to uregulować.

Podobno po zakonczeniu kp trzeba odczekac okolo 6 tyg i powinna miesiaczka przyjsc. Jesli nie to lepiej wybrac sie do ginekologa i na usg bedzie wszystko widac :wink:

Ja też miałam podobnie bardzo nieregularne i długie miesiączki, często trwające ponad tydzień. Poszłam z tym do ginekologa i ostatecznie też dostałam antykoncepcję, żeby to wszystko unormować.

Hormony faktycznie potrafią robić niezłe zamieszanie i miesiączka może się spóźniać albo być bardzo nieregularna. Czasem organizm potrzebuje trochę czasu, żeby wszystko wróciło do normy, więc warto się nie stresować.

jeśli chodzi o moje doświadczenia z karmieniem to przy pierwszym dziecku miesiączka pojawiła się po zakończonym karmieniu piersią po około 3 miesiącach, zaś przy drugim dziecku zanim zakończyłam karmienie. w sierpniu pojawiła się miesiączka, a w październiku zakończyliśmy mleczną przygodę.

Tak, to bardzo częste po odstawieniu dziecka od piersi hormony potrzebują czasu, by się ustabilizować. Cykle mogą być nieregularne przez kilka miesięcy. Jeśli okres się nie pojawi przez dłużej niż 2–3 tygodnie, warto zrobić test lub skonsultować się z lekarzem.

1 polubienie

Generalnie jeśli ja bym była w takiej sytuacji, to podejrzewam, że i tak zrobiłabyn test, jeśli miesiączka Spóźni się dłużej niż 10 dni. Wiadomo, że to w grę wchodzą też hormony, ale nigdy niewiadomo, a żadna antykoncepcja nie daje 100% pewności.
Ja np zaszłam w ciążę jeszcze podczas brania tabletek antykoncepcyjnych.

Dokładnie, żadna metoda nie daje stuprocentowej pewności, nawet tabletki. Ja na pewno zrobiłabym test po tych 10 dniach spóźnienia lepiej mieć jasność niż się niepotrzebnie stresować

1 polubienie

Ja na pewno już pisałabym w głowie scenariusz kolejnej ciąży :rofl::rofl:
No taka już jestem, czasami 4 dni spóźniała mi się miesiączka, to robiłam test, żeby po prostu wiedzieć. Nie tyle, że tej ciąży nie chciałam i się stresowałam, że mogę w niej być, a po prostu chciałam wiedzieć, żeby np nie wypić piwa/drinka czy nie wziąć jakichś leków, które mogą mieć wpływ

Po ciazy hormony sa w takiej rozsypce, ze generalnie kozna sie spodziewac wszystkiego. Mi zajelo chyba z rok zanim w miare sie ustabilizowalo, a tak to 5-7 dni w tą czy w tamtą, stale bylo nieregulanie. Masakra.

Dokładnie, okres bedzie Ci różnie przychodził, to kwestia kilku mcy aż się wyrówna :grin::grin:

Przy pierwszej córce tak nie było okres dostałam niemalże od razu po połogu. Wręcz to był krwotok który konsultowałam na SOR-ze. Co cisza to nowa przygoda :sweat_smile:

Ooo kurcze, aż tak? Musiałaś się przy tym mocno przestraszyć. Słabłas przy tym ?

oj to musiałaś się przestraszyć , i co ci tam powiedzieli na sor w twoim przypadku ?

ja to dostałam dopiero w 9 miesiącu okres po porodzie , liczę ze teraz tez jak najpóźniej będzie :wink:

Ojej to mega zazdroszczę :smiling_face_with_tear::grinning:

No i wbrew moim obawom, okres pojawił się wczoraj :joy: 16 dni spóźnienia ale na szczęście jest! :grinning:

1 polubienie