Z dzieckiem do kina

Jak myślicie, kiedy jest dobry czas na to by wybrać się z dzieckiem pierwszy raz do kina? Na co zwracać uwagę przy jego wyborze na seans i czy ma sens zabranie roczniaka np. na seans 3D?

Coraz więcej kin ma specjalnie przystosowane sale 3D w których filmy ogląda się bez okularów na nosie a do tego dziecko do 3 lat wchodzi na seans za darmo, pod warunkiem, że siedzi na kolanach dorosłego, na sens wiec można zabrać kilku miesięcznego niemowlaka i samemu również się w kinie odprężyć; )

wydaje mi sie że to zalezży głównie od ekspresji i temperamentu dziecka. jedno dziecko przestraszy sie wielkiego obrazu, głośnych dzwieków i przede wszystkim efektu jakie daje kino 3D. niektóre dzieci z kolei beda tym zachwycone. jeżeli ktos ma takie życzenie, absolutnie mozna sprobować, znam dzieci ktore majac 3 lata boją sie chodzic do kina i nie usiedza na miejscu przez np 1,5 godzinny seans…

Nie ma co za wrześnie iść do kina ponieważ mimo, że puszczają bajki to jest głośno. Siostra była z 2 letnią córą to ta płakała i nie chciała siedzieć dopiero jak poszła z nią koło 3 lat to było ok. Poza tym kwestia tego czy dziecko wysiedzi całą bajkę lub film bo wiadomo te w kinie trwają kilkadziesiąt minut. Nie wpadłam na to żeby zabierać niemowlaka do kina żeby się samemu odprężyć :smiley: Pomysł ciekawy ale chyba nie do wykonania bo jak mówię dla dzieci w kinie jest za głośno. Myślę że nie ma odpowiedniego wieku dla wszystkich…jak we wszystkim trzeba obserwować swoje dziecko i po prostu kiedyś spróbować iść i zobaczyć reakcję. Dla jednych będą to 2 lata dla innych 5.

Właśnie zależy to od dziecka jak podchodzi do takich wielkich obrazów może pierwszy raz go zabrać i pokazać jak to wygląda żeby szoku nie doznał bo jeszcze dźwięk jest bardzo głośny

uważam że dużo zależy od dziecka i jego charakteru, przecież większa ilość dzieci nie usiedzi w jednym miejscu nawet pół godziny
w kinie jest głośno są niby specjalne seanse dla rodziców z dziećmi ale i tak dziecko na pewno nie będzie tak długo milczeć i siedzieć spokojnie
i po zatym cały czas jest włóczona klimatyzacja która też nie sprzyja dziecku
ja n pewno jeszcze bym się nie wybrała ze swoją dwulatką bo wiem że nasz seans w kinie skończył by się szybko

Nad tym samym się zastanawiałam , moja córka skończyła 4 lata i potrafi skupić uwagę na tyle aby obejrzeć 2 godzinną bajkę.
Bardzo lubi oglądać bajki i kino na pewno by się jej spodobało ale nie jestem pewna czy jak zobaczy ile tam jest ludzi i jak jest głośno to czy ją to wszystko nie przerazi i wytrzyma , planuje ją zabrać za jakieś 2 tygodnie to dam wam znać czy wytrzymała :slight_smile:

Wydaje mi się, że dla roczniaka to za wcześnie by wybrać się do kina, bo może to być udręka, a nie przyjemność. będzie się wiercił, kręcił, to może narazić rodzica na nieprzyjemne komentarze ze strony innych widzów. kino ma swoją atmosferę; dość głośno puszczane seanse, ciemność, dużo ludzi, to może doprowadzić do frustracji malucha…

Wydaje mi się, że to jednak za wcześnie. Moje dziecko ma 1,5 roku, a w kinie na pewno nie wysiedziałoby na miejscu. Ogólnie w kinie jest głośno, dużo ludzi, ciemność i jeszcze rzeczy latają przed nosem w 3D i dziecko może się bać.

My pierwszy raz poszliśmy z synem do kina jak miał 2lata. Obawialiśmy się jak to będzie, czy usiedzi, czy nie będzie płakał gdy nagle zrobi się ciemno, czy się nie przestraszy tego hałasu, efektów dźwiękowych, ale patrzył zauroczony :slight_smile:
Celowo wybraliśmy seans o takiej porze gdy bylo malo osob, pierwsza bajka byla w 2d. Cieszył się bardzo i mocno przeżywał :slight_smile:
Na 3d wybraliśmy się o wiele później tzn jak mial około 3lat, ale nie chciał zakladac okularów, mówił ze go oczy bolą.

Moim zdaniem, najlepiej wybrac sie z dzieckiem do kina po 2 roku życia, na bajkę trwajacą ok godziny i w takich porach, gdy jest mniej ludzi. Dla dzieci to jest ogromna frajda, duzy ekran, popcorn :slight_smile:

Nas jest sek w tym, że synek jest bardzo temperamenty i energiczny ale potrafi usiąść i obejrzeć bajkę, która trwa nawet 1,5 godziny.
Wiem, że kiedyś były w Multikinie takie seanse (o poranku) gdzie światła nie były bardzo przyciemnione a efekty dźwiękowe głośne.

Wciąż się zastanawiamy z partnerem ale prawdopodobnie wybierzemy się na bajkę w październiku, chociaż spróbować i zobaczyć jak zareaguje; ) Najwyżej wyjdziemy albo tata zostanie obejrzeć sobie bajkę…; )

Dzięki Kasiu za sugestie odnośnie pory; )

Co do tego wyjścia dla odprężenia to moja przyjaciółka zaczęła tak chodzić z noworodkiem do okolic 3 miesiąca, bo potem jednak budził się jej synek na jakieś głośniejsze efekty albo strzelanie; ))

Samanta teraz w kinach orzynajmniej w pl organizowane są poranki. Puszczane są tam bajki 30min, głos nie jest tak intensywny i klima wyłączona. Myślę, że na taki seans można próbować iść z dzieckiem, które w domu może skupić uwagę 30 min na oblądanej bajce. Fajnym rozwiązaniem są też seane 4 czy 5d. Są one bardzo krótkie trwają kilka naście minut i są pełne poźdzców, ktore miga zainteresować malucha, ale mogą też przestraszyć. Dodatkowe atrakcje w takim kinie to delikatne zraszanie czy płomień, który pojawia się orzed ekranem lub bujające się fotele :wink:

To te poranki są nadal? O jak miło ^^
O nie mi właśnie chodziło; ) Ja je pamiętam jeszcze z czasów jak sama chodziłam do podstawówki; )

Co do tych 4 czy 5 D to jakoś mnie nie przekonują, może też dlatego, że sama byłam i mi się nie podobały…: (( I takie kina są albo przejezdne albo w większych miastach, wiec to tez Nas trochę ogranicza: (

Roczniak to wedlug mnie za maly na kino. Najwczesnej 2 latek. Moja prawie 4 latka to ledwo wysiedzi na bajce, po pol godzinie zaczyna lazc po kinie i ogladac zakamarki;) Ale to tez zalezy od dziecka, sa takie ktore siedza jak zahipnotyzowane przez 1,5h.

Są nawet specjalne seanse dla mam z malutkimi dziećmi.

a czy jest sens zabierania w ogóle roczniaka do kina ? Mój synek jest starszy i do glowy mi nie przyszlo zeby go w takie miejsce zabierac …mysle ze 4 lata to jest wiek kiedy można spróbowac ale powiem szczerze ze to wszystko zalezy od temperamentu dziecka …kiedys się spotkałam na epoce lodowcowej z dziewczynką i jej niania …Ona sie wstydu najadla a my sie niezle zdenerwowalismy …krzyczała bo chciała wyjsc a kobieta uparcie ja zatrzymywała …na oko dziecko miało 5 lat :slight_smile:
Jesli mamy spokojne ulozone dziecko , ktore lubi ogladac tv to czemu nie ? ale mysle ze nauka spedzania czasu w ten sposob nie jest dobrym wyjsciem …poleciłabym raczej basen , zoo , oceanarium …a w domu zamiast 1,5 h seansu " bajkowego" czytanie ksiazek albo gry i zabawy :slight_smile:

Popieram ancymonka, do kina jeszcze zdazy pojsc, a dla roczniaka to moze byc troche szok.

w sumie to poco dziecku kino
lepiej będzie jeżeli zabierzemy dziecko do sali zabaw niż do kina

A czemu nie kino? Ja lubię oglądać filmy w kinie, w domu praktycznie nie ogladamy tv, a kino to taka odskocznia, gdzie jest cała rodzina, później obiadek w restauracji i soacer jeśli pogoda pozwala. Dzieci muszą poznać roźne sposoby spedzania wolnego czasu, pytanie tylko kiedy dziecko jest na kino gotowe moim zdaniem :slight_smile:

Ja rowniez lubie chodzic do kina, i nie rezygnowalabym z niego tyko tak jak wlasnie Angie mowi, musi byc odpwedni czas. Wydaje mi sie ze najwczeniej z 2 latkiem ma sens isc.

Dziewczyny weźcie pod uwage fakt, że taki 3latek, gdy pójdzie do przedszkola to z całą grupą pojdzie do kina. U nas przedszkolanka otwarcie pytala, czy dziecko było w kinie i czy potrafi się zachować…
Najlepiej, właśnie ok 2 roku pójść z dzieckiem do kina, bo kto jak nie my ma dziecko tego nauczyć?