Wytatuowani rodzice

Mały :slight_smile:

Co tam Kasiu masz napisane? Piekny wzor czcionki: )))

Moja pierwsza praca na partnerze - zdjęcia niestety kiepskiej jakości i odwrocone, bo tak dziwnie tablet mojego taty dodaje…; )
Póki co kontury - to czarne na gorze to zalążki cieni - próbujemy jak sie bedzie goic i potem reszta…
Maja być trzy maski…; )

Na żywo wygląda o niebo lepiej - taka lipna tabletowa jakość…

Samanta, ale talent to ty masz. Ja bym się bała dziarać kogokolwiek.

Samantka odważna z Ciebie dziewczyna!

Nie ma znaczenia czy rodzice mają kolczyki czy tatuaże, dredy czy inne ozdoby. Ważne, że kochają swoje dziecko.

Samanta fajny tatuaż , od dawna się tym zajmujesz czy to pierwszy raz?

Samantka " dum spiro spero" póki oddycham nie tracę nadzei.

Pierwszy raz. Ten tatuaz na zdjeciu wydaje sie taki dziwnie rozciagniety - moze dzis dorwe telefon siostry to zrobie inne zdjecia…

Za pierwszym podejsciem to mi sie tak reka trzesla, ze teraz musialam go poprawic (same kontury)… Jestem samoukiem i to sa moje pierwsze przygody z maszynka… Teraz wlasnie probowalismy cienie i poczekamy jakies 2 tygodnie, by zobaczyc jak sie beda goic no i jak zagoja.

Jestem pelna podziwu przede wszystkim dla partnera, ktory w pelni mi sie oddal i dzielnie przecierpial ten pierwszy raz - tym razem mowil, ze juz bylo dobrze - tak jak powinno…

Samantka a jaka masz maszynkę ? Cos kupowała szt bardziej amatorska na początek?

Oto moje nowe dzieło - niestety jakoś dziwnie wychodzą mi te zdjęcia, bo tattoo dziwnie mi zawsze wychodzą.

Napis jest na żebrach mojej arcydzielnej cioci; )

Przyznam, że ręka trzęsła mi się przy pierwszych dwóch słowach a ze słowa “change” nie jestem zadowolona ale jak na ten 3 raz z maszynką tatuaż wyszedł pięknie: )))))

Kasiu ja mam już lepszy sprzęt, bo chce się tam kiedyś (gdy Mały podrośnie) zajmować tym profesjonalnie…; ))
Mam nadzieję, że to mi się uda… To moje takie małe, ciche marzenie…; ))

Dodam, że moja ciocia jest mamą 5 letniego chłopca i właśnie planuje kolejne dziecko; )

Ja zawsze chciałam miec tatuaż ale niestety nigdy nie miałam na to funduszy, zawsze było cos pilniejszego bądź ważniejszego i wcale nie uważam, że rodzice z tatuażami są gorsi czy źli dla swoich dzieci. Wiem, że wśród naszego społeczeństwa, głównie jeśli się na wsi mieszka (a ja 26 lat tam mieszkałam) tatuaż u kobiety z dzieckiem och ach ech i wiele przykrych określeń, a ja uważam, że jeśli np ktos sobie tatuuje imiona dzieci, albo daty urodzin albo cokolwiek co z nimi związane jest bardzo piękne. A jeśli dzieci nie ma i robi tatuaż tez nie widze nic w tym złego i na pewno nie krytykuje przeciez to ich decyzja i oni z tym będą żyć :slight_smile:

No Samantka swietnie :slight_smile:

Moje gratulacje i jeszcze jedno Samanta trzeba realizować nasze pasje więc do dzieła może i Tobie się to uda:)

mraczek ja za Ciebie trzymam kciuki - może jak kiedyś będziemy w Pl na wakacje a Ty będziesz miała swoje studio to Cię odwiedzimy Naszą rodzinką: )))

Ja myślę że każdy rodzic posiada własne ciało i jeśli chce ma prawo zrobić tatuaż ,to na pewno nie sprawi że będzie gorszym rodzicem niż osoba bez tatuażu .

Tatuaż to indywidualna sprawa każdego człowieka …
Zawsze podobały mi się tatuaże i zawsze chciałam go mieć … Dziś już tatuaż mam , wielu osobom nie podobalo się to ale mam to gdzies jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam … Cenie ludzi którzy robia sobie tatuaż który ma dla nich znaczenie …ale cos jeśli ktoś robi sobie tylko po to aby mieć to jego sprawa .
Samanta bardzo ladny tatuaż :slight_smile:

Sama mam dwa tatuaże i nie wydaje mi się, żeby to miało jakikolwiek wpływ na wychowywanie dziecka :slight_smile: Rodzice z tatuażami czy bez, tak samo kochają swoje dzieci i to nie ma żadnego znaczenia :slight_smile: Planuję zrobic kolejne, tylko zastanawiam się,czy zrobienie tatuażu podczas karmienia piersią ma wpływ na pokarm i czy jest to bezpieczne dla dziecka, moze ktoś cos napisac na ten temat?? Pozdrawiam

Mi sie podobaja tatuaze sam bym chciala miec. Ale wszystko z umiarem.