Wyprawka dla maluszka – kiedy zacząć i co warto kupić?

Kikut to była moja zmora :rofl::heart: już przed ciążą mówiłam, że mnie to w ogóle brzydzi :rofl: fakt po porodzie mi przeszło, ale i tak taka ostrożność przy pielęgnacji tego :upside_down_face:

Jakoś tak jest, że dużo rzeczy brzydzi przed porodem a jak już ma się swoje dziecko to normalka. Czy to właśnie kikut, czy zmiana pieluchy, wymioty, itd :grin:

U nas rowne 2 tygn i odpadl, sama woda i patykiem do ucha wycieralam do okola zbierając te mazie z niego ,aby tam w glebinkach było sucho :slight_smile:

A kupe to i swojej czasem nie przebiorę i wołam jej tate :wink:

Oj tak, też kiedyś mowilam, ze o jezu jak ja bede przewijać itp, a teraz to sie nie zastanawiam nad tym nawet :rofl::rofl:
Tak samo jak odciąganie smarów z noska, też mnie brzydziło, a teraz nawet nie mrugnę i po wszystkim :rofl::rofl:

A to z kupą to tatuś ma chyba większy problem ode mnie :joy: ale może nie koniecznie przez doznania zapachowe, tylko jak synek czasem zaczyna wierzgać i uciekać z przewijaka z brudną pupą, to jest ciężko :sweat_smile:

A wiercenie się to już swoją drogą ,czasem słyszę jak mnie woła bo jest ubabrany hahahah :wink:

U nas córka 3 miesiące, a też już tak się wierci, że czasami mi ciężko pampa dopiąć, bo tymi kopytami wymachuje :rofl::rofl:

@DDoominika z każdym kolejnym miesiącem będzie tylko ciekawiej :joy: pamiętam, że mi było ciężko jak synek nauczył się obracać na brzuch, tylko na przewijały jakoś szło go przewinąć czy przebrać, bo nie miał miejsca żeby się wywinąć :smiley:

Oj tak, już nawet na przewijaku jest to czasami spore wyzwanie :rofl::rofl:

To prawda :rofl::rofl:

To prawda, u nas skonczony rok i przebieranie to katorga. W biegu praktycznie, bo nie usiedzi w miejscu.

U nas 3 miesiące i czasami to wyzwanie, więc nie wiem jak to będzie na rok :rofl::hear_no_evil:

U nas to roznie bylo , ale generalnie nie bylo wiekszych problemów przy zmianie. Czasami dotyka pampanz kupa ale mówię ze nie ruszaj i odsuwa rękę. Potem ona powtarza ,nie nie, i wskazuje na pampersa :slight_smile:

U nas teraz często córka przy wymachiwaniu nogami włoży stopę w tego Pampa :rofl:

Dlatego ja lubię pantsy. Łatwiej mi się zakłada boozna na stojąco. Co prawda kupa to wyższa szkoła jazdy ale coraz częściej udaje nam się z kupą na nocnik

U nas też pantsy jak zaczęłyśmy nosić koło roczku tak do tej pory. Teraz próbujemy chodzić bez pampersa i zdjąć zwykłe majtki z kupą żeby nic nie pobrudzić to też hardcore. A niestety jakoś z tą kupą ciężko nam idzie żeby robić na nocnik

U nas odwrotnie kupa na nocnik a siku średnio

Ah to jest mój najgorszy etap macierzyństwa chyba

O rany to ekspres jak juz kupa na nocnik :muscle::muscle::muscle: u nas to musze zacząć zeby siku zaczęła na nocnik​:grin: