Wypijana ilość mleka

aniska, czytalam ze teraz herbatka koperkowa nie jest wskazana dla dzieci. podobno bardziej szkodzi niz pomaga

Tez tak czytałam ale jeśli jest w dużej ilości spożywana, z tego co czytalam chodzi o szybsze dojrzewanie, ale to kiedys tez tak mówili o jedzeniu kurczaka, póki co nieche pić ani wody ani herbatki dziś podejde do apteki moze maja cos innego

Aniska, ja młodemu musiałam podawać wodę też jeszcze przed rozszerzaniem diety, bo młody przez upały nie chciał pić mleka. Lekarka kazała dopajać, żeby się nie odwodnił. 

Ja podawałam wodę od rozszerzania diety i bardzo się wystrzegałam soków. Dostał pewnie coś na język na próbę ale tak wiecej to dopiero po roku i też ostrożnie z tymi ilościami. U nas się na szczęście w domu soki rzadko kiedy pojawiały, teraz syn ma 2.5 roku to jak jedzie z tata do sklepu to sobie jakiś sok wybiera, wiec są częściej.

Ale woda króluje i bywa tak, ze w gościach pomarudzi nad różnymi sokami a a ostatecznie sama wodę wypije.

U nas z wodą było też tak że nie chciała pić od początku bo odrzuciła butelkę, ale uparłam się i podawałam jej wodę z kubeczka do pojenia i wypijała tylko trzeba powolutku podawać. Po jakimś czasie nauczyła się pić z kubeczka lovi easy switch i jestem przeszczęśliwa, bo też bywały problemy z wypróżnianiem jak wypiła za mało wody 

a podawalyscie wode od poczatku z doidy cup ? jak wam szlo ?

Anabanana, ja nie podawałam od razu z Doidy Cup, tylko najpierw była butelka, potem bidon z rurką, a teraz jest Doidy Cup. Ale jak najbardziej wskazane jest, żeby podawać od razu z tego kubeczka, nawet ponoć lepiej. No cóż, na początku musisz się liczyć z tym, że dziecko bardziej się pooblewa niż napije i cała koszulka będzie mokra, ale z czasem mu będzie szło coraz sprawniej, bo nauczy się pobierać sobie wodę.

Myślę, że dziecko samo sobie decyduje ile chce wypić. Dla przykładu, podam mój starszy syn na początku pił dużo. Jako 2-4 tyg wypijał 120.(mleka mm) Z czasem pił coraz mniej. + Plus powiedzmy sobie, że kobiecy pokarm na początku ma wodę. Drugi syn był karmiony piersią i zaznaczę że pił z niej bezpośrednio i nie wiem ile z niej wypijał.  Słowo dużo jest szeroko pojęte�

M.porowska no tak, karmiąc piersią niewiadomo ile tak naprawdę dziecko zjada.

 

Anabanana od pierwszego dnia nie dawałam ale dość szybko tylko, że trzymałam. Sam ogarniał tylko z bboxa.

kurcze ja narazie daje jeszcze do zabawy kubeczek,, to trzyma i wklada do buzi

Niedługo też nas czeka nauka picia z kubeczka, czyli widzę, że większość poleca ten doidy cup to trzeba będzie kupić 

U nas w pierwszej kolejności był niekapek i się świetnie sprawdzał na początku rozszerzania diety u maluszka 

Mój tego niekapka totalnie nie ogarniał. Butelki zwykłej ze smokiem też nie. Stąd doidy i bbox no i zaraz prosto ze szklanki mu podawaliśmy, ale zawsze trzymaliśmy. Sam jedynie z bidonu pił kiedy chciał.

No to i tak dobrze, że się w ten sposób nauczył. Szybko i sprawnie. A niektórzy się muszą męczyć 

podalam 1 raz wode i wylal se ja na glowe :D...

Takie bidony ze słomką są właśnie fajne :) 

Spróbowałam i maka się dwa razy zakrztusiła także nie wiem jak podam następny raz czy będzie piła. Jednak to już szybciej leci niż z niekapka :D

Moja córka tylko z bidona z rurka Piła 

kupilam jej kubeczek lovi 360 ale go nie ogarnia i sie denerwuje 

U mnie syn dostał teraz od razu w 1 dniu rozszerzania diety wodę w bboxie i super sobie poradził. Szybko załapał. Pamiętam, że u starszego to trwało ok 2h a tu kwestia minut. Dziś też ładnie pił wodę z niego, choć robi 2-3 łyczki i woli się nim bawić, rurkę obgryzać.

U nas też bbox na początku rozszerzenia diety. Pamiętam że przy pierwszym synu 13lat temu to z butelki że smoczkiem podawałam picie. Nie wiem czy nie było wtedy bidonów czy ja nie widziałam o nich.