Wypadające włosy po ciąży

Mi zaczęły wypadać po pierwszym porodzie, z powodu karmienia piersią i to garściami, miałam łyse placki. Teraz po drugim porodzie jak na razie są pojedyncze sztuki włosów przy czesaniu, także to chyba dopiero przede mną.

Mi jakoś tak strasznie drastycznie nie wypadały chociaż była zauważalna różnica. A niestety należy do osób które mają bardzo cienkie włosy ogólnie. No ale teraz jest fajnie bo mam dużo baby hairow 

mi tez zaraz 8tyg po porodzie a nadal wlosy nie leca... 

moja fryzjerka polecila mi jedzenie zelaza, mam nadzieje ze to zadziala...

Anabanana, mi zaczęły lecieć włosy, dopiero jakieś 3-4 miesiące po porodzie. Teraz jestem prawie pół roku po i zaczęło się uspokajać.

Mi wlosy bardzo szybko rosną u fryzjera byłam pod koniec lipca i już by się przydało pofarbować i podciąć. 

 

Aniska my mamy bardzo gęste włosy wszyscy, syn tak samo i nawet jak wypadają to nic nie widać że włosy są w złej kondycji

Powiem Wam że ja przed ciąża triche nie farbowałam i teraz już mam swoje naturalne i nie farbuje. I 2 sumie nawet nie zamierzam chyba że zawczbe robić się siwa :D

Ja nigdy nie farbowałam włosów. Raz Zdecydowałam się iść do fryzjera i zrobić sombre i Fryzjerka się pytała czy odrosty też farbujemy ha ha na co ja jej powiedziałam że nie no farbowanych włosów u góry, mówiła że była pewna że mam. :D 

Fajerka, dość późno zaczęły Ci lecieć. 

To ja ostatnim razem byłam na sombre rok temu w marcu i fryzjerka najpierw myślała ze mam pomalowane a jak miałam 6 lat przerwy w malowaniu xD no i się zdziwiła że z takim ładnym naturalnym kolorem chce coś robić na włosach . A mi się mój kolor nie podoba, nazywam go mysim. Teraz odkład mi lecą to nawet nie myślę o farbowaniu a tak bym chciała 

Czasem włosy fajnie wyglądają właśnie malowane tylko od położy no ale to trzeba mieć ładne i zadbane właśnie. Też miałam kiedyś taka sytuację 

Ja co 2 miesiące do fryzjera na farbę:D dla mnie to relaks

Ja jestem osobą która nie lubi takich zmian . A może nie będzie tak że nie lubie ale boje się że będę żałować .  Od dawna myślę o tym żeby obciąć włosy na krótko bo teraz mam bardzo długie ale właśnie się boje ze będę żałować . Wiem że włosy odrastają . Ale nie chcę czekać i tęsknić za długimi warkoczami haha

Włosy zawsze możesz na jakiś cel dla chorych dzieci czy na perukę dla osoby chorującej na nowotwór. Myślę że byś nie żałowała wtedy Wogole :) 

Bardzo chętnie ale jednak nie sądzę żeby się nadawały . Mam bardz długie ale też cienkie włosy . Niby do tyłka ale mega cienkie . Naprawdę mega 

Nie jedna kobieta marzy o włosach :) która przeszła taja chorobę 

Xxyyzz, nie szkodzi, ze cienkie, jak są długie to też mozna oddać. Oni na peruki czy nakładki i tak łączą z jakimiś innymi. 

Ważne żeby nie były farbowane te co do oddania :)

Tak, zapomniałam dodać. Nie dziwie sie, że Ci szkoda obciąć, moim marzeniem jest mieć długie włosy ale rosną zawsze do pewnego momentu i się krusza :) 

No niestety bardzo ciężko jest utrzymać piekne długie włosy. Wymaga to często sporo czasu jeżeli chodzi o pielegnacje

Dokładnie. 

Ja mialam włosy do pasa. 

Utrudnieniem było dla mnie to że gdy miałam nie związane w gumkę to wiecznie plątały mi się na twarzy także nie pamiętam kiedy ostatnio chodziłam w rizpuszonych. Teraz podcięłam sobie jakieś 10 cm. 

Ponadto wchodziły mi pod pachy i kiedy podniosłam głowę automatycznie sobie wyrywałam. 

Także są plusy i minusy takich ugich włosów. 

Może wyglądają ładnie o ile są zadbane ale są rwz denerwujące bynajmniej dla mnie. 

Też miałam bardzo długie włosy za pas scielam w pierwszej ciąży wtedy nie myslalam żeby oddać albo sprzedać. Teraz już nie zapuszczam takich długich, ścinam co jakiś czas :) moje są mega gęste i mi przeszkadzają :/