Wypadające włosy po ciąży

Jedyny czas kiedy mi nie wypadały to ciąża naprawdę praktycznie zero minimalnie bo tak jak mówisz Xaniab słabsze wypadają co dzień i tego nie zauważamy. A po ciąży musi się jakoś to wyrównać.
Dałam na wstrzymanie z tą paniką o włosy bo stres i nie też nie działa dobrze. Zajmuje się nimi jak codzien i któregoś dnia liczę na to że problem sam się rozwiąże nie zauważenie :slight_smile:

to prawda ze wlosy kończą swój zywot i wypadaja każdemu a ten kto ma dluzsze po prostu widzi ze jesc ich duzo

Po ostatnim porodzie włosy zaczęły mi wypadać garściami, do tego stopnia, że na głowie pojawiły się łyse “placki”. Byłam załamana, wszystkie domowe sposoby zawiodły. Na mikołaja dostałam od mamy ampułki do włosów PLACENTA URTIK, zawierające wyciąg z łożyska owcy. Wciera się je w mokre włosy 2-3 razy w tygodniu, nie spłukuje. Dziś zobaczyłam, że włosy zaczynają mi odrastać. Nie wiem, czy to dzięki ampułkom, ale jestem mega szczęśliwa!

Mi wypadały włosy do ok pół roku po porodzie. Po prostu to przeczekałam żeby się hormony uspokoiły.

Mi zaczęły wypadać jakoś 4 mc po porodzie :smiley: ale głowa do góry ważne żeby brać witaminki i dbać o włosy. Podobno wypadają tylko te włosy które urosły podczas ciąży chociaż nie wiem czy to prawda ps. Mi wypadają do teraz

Greenka nieraz na wypadające włosy po porodzie nic nie pomaga. Ani witaminy, ani podcięcie, anie wszelkiego rodzaju kosmetyki… Ja mam taki problem do tej pory, a jestem 17 miesięcy po porodzie. Wypadają niemiłosiernie. Próbowalam wszelkich rad od kosmetyczek, fryzjerek, biorę witaminy, używam kosmetyków, robiłam nawet badania na tarczycę i nic…
Włosy jak wypadają, tak wypadają i muszę obciąć około 30 cm :confused:

Wiele osób polecało mi Biotebal ale doczytałam gdzieś, że nie można go stosować podczas kp. Chyba muszę cierpliwie przeczekać ten okres, dbać o dietę i będzie dobrze :slight_smile:

adamos na spokojnie, nie trzeba nic specjalnie używać, no chyba że sprawa troche jednak wymyka się spod kontroli i tego wypadania jest wg nas za długo i za dużo.
Włosy muszą wypaść po ciąży., to nie uniknionę, idą garściami przez kilka kolejnych myć, jednej wypadnie więcej innej mniej. Są kobiety u których mogą nawet powstać zakola,ale włosy odrastają, są takie małe krótkie jak u dziecka :-)))
Jednym z najlepszych produktów jak dotąd jest pokrzywa, szampon z pokrzywy, ale trzeba patrzeć jaki się kupuje, najlepszy będzie taki, który ma pow 90% pokrzywy a na wiosnę jak jest taka możliwość to najlepiej samemu zebrać taką pokrzywę, można z niej robić napar albo np zblenderować i jej tzw soki nałozyć na włosy - baaaardzo pomaga i nie tylko kobietom po ciąży ale tym które mają kłopot z wypadaniem włosów :slight_smile:

Czy kobiety karmiące mogą stosować te kapsułki ??

W ciąży nie wypadały mi włosy pewnie za sprawa hormonów, a teraz masakra. Codziennie pęk włosów. Myślę ze to minie, póki co łykam tylko zwykłe witaminy vitaminer prenatal:) Mam je długie, więc chyba je tez podetnę, dawno nie byłam u fryzjera:)

E. Machulak, nie mam niestety ulotki, bo mama kupiła w aptece na sztuki, nie w opakowaniu. ale podobno farmaceutka powiedziała, że można je stosować podczas karmienia.
Manndarynka, u mnie pokrzywa niestety nie zdała egzaminu, to samo maseczki z żółtek (wiejskich kur). Zawsze najpierw stawiam na naturalne sposoby, ale tym razem się poddałam.
Nawet mąż był wystraszony widząc ile włosów codziennie gubiłam. A że to trzecie dziecko, to wiedziałam, że nie jest to norma. Przez całą ciążę i w okresie karmienia brałam pregnę plus i dobrze się odżywiałam, ale to nie pomogło. Włosy mam długie, więc po rannym czesaniu podłoga wyglądała jakbym oskubała małego kotka, tyle tego było.

Mnie tak włosy zaczęły wypadac ok 3 miesiąca po porodzie i trwało to tak z trzy miesiące. Miałam dosłownie połowę włosów :frowning:

AgnieszkaE-1976 widocznie u Ciebie była potrzebna silniejsza kuracja, ale trójka dzieci też pewnie robi swoje z naszym ciałem i hormonami :-))))

Nie znam ampułek do włosów PLACENTA URTIK, ale czytałam,że pomogają, co do karmienia piersią to ja pewnie bym się poradziła lekarza, to nie jest lek tylko suplement i w dodatku nie łykamy tego do ustnie tylko wsmarowujemy we włosy,wiec wydaje mi się, że nie powinno to zaszkodzić maleństwu, ale wiele jest maści, kremów czy nawet plastry z hormonami które nakleja się an skóre a nie mozna używac przy karmieniu, więc tak na wszelki wypadek przy najbliższej wizycie zapytałabym

Mam nadzieję, żę mi trochę tych włosów zostanie:)I też mi zaczęły wypadać ok 3 mca po ciąży

Mi tez leciały włosy - masakrycznie :frowning:
Dobrze, że mam bujną czuprynę to tego tak nie widać :slight_smile:
Najpierw stosowałam różne odżywki ale fryzjerka powiedziała mi, że im bardziej będę włosy obciążać tym będzie gorzej.
Dostosowałam się do jej zaleceń i efekt już jest :slight_smile:

W pewnym momencie bez wzmocnienia włosów olejkiem rycynowym i nafta kosmetyczną miałam wrażenie ,że będę łysa. Łykałam biotynę , nie wiem ile to pomogło , a ile sam organizm przestał gubić włosy , ale włosy się wzmocniły.

Niektórym pomógł szampon do włosów wypadających Dermena. Ampułki Placenta też, aczkolwiek duży problem z dostępem. Moja mama stosowała sok (nie szampon!) z rzepy i zdecydowanie pomógł.

Moja corcia ma juz 4 m-ce ale dopiero niedawno zauwazylam ze wlosy wypadaja mi garsciami i wtedy kolezanka powiedzila mi ze jej kuzynka stosowala szampon dla osob po chemioterapii, Dermena i ze rezultat byl swietny tylko wlasnie z ta dostepnoscia bywa nie latwo, ale mozna go zamowic w aptekach

Pamiętam że mi po ciąży włosy wypadały z dobre pół roku…Dopiero potem troszkę przystopowały…
Musiałam je podciąć i dopiero potem odżyły.Witaminy jadłam ale jakoś rewelacyjnie mi nie działały…

Niestety ale wypadnie włosów po porodzie nie omija tak naprawde zadnej kobiety … różnica jest jedynie taka że niektorym wypadaja one na potęgę a niektorym tak ze nie sa w stanie stwierdzić tego bo sa to naprawde śladowe ilosci , jak i ciaze tak i wypadanie wlosow kazdy przechodzi na swoj sposob. Dzieje sie tak dlatego że nasze hormomy znowu szaleją i wracaja do stanu sprzed ciazy i odbija sie to na naszych wlosach… zazwyczaj dziecko osiaga wiek około 3 msc i wtedy zaczynamy walczyc z wlosami. Calkiem nie zachamujemy tego lecz mozemy spowolnic i zmniejszyć ilości masujac regularnie skórę glowy bo pobudza to krążenie i cebulki włosów do dzialania(wzrostu) , używać szamponow na wypadnie włosów(polecam serie kosmetykow serii “Cece” ) , i tzw. “wcierek” po ktorych efekt jest najlepszy i najbardziej widoczny poniewaz wcierajac preparat w skórę glowy równocześnie wykonujemy jej masaż i mamy podwojne dzialanie .