na brzuszku leży czasem śpi w dzień ,ma 6,5mc jeszcze nie raczkuje,a powinien? Bo nie wiem jak to jest i od kiedy
Okres raczkowania pomiędzy 8 a 12 miesiącem zależy jak malec się rozwija
Aha,dzieki E.Nowak, to jeszcze many czas:-P
Ewcia sprobuj cos ugotowac z warzyw ekologicznych i moze po twoim obiadku nie bedzie takich problemów
No to widzisz - jak leży na brzuszku to tu też przez to jest taki problem - uciska sobie na żołądek i po prostu wszystko zwraca. Do tego być może refluks i masz babo placek; ) Nic na to nie zaradzisz według mnie i ja na Twoim miejscu dalej karmiłabym tak jak karmisz. To przejdzie jak dziecko będzie w pionie.
Co do raczkowania… Każde dziecko rozwija się INDYWIDUALNIE nie ma na to reguły.
No moze faktycznie przez ten uścisk, bo nawet jak daje go do odbicia to ścianę mu brzuszek, a synek ma juz prawie 7,mc wiec juz powinien kosztowac ciagle cos nowego,ostatnio dalam mu pul żółtka,ale tego nie da się tak zjeść bo jest suche,a wy jako to podawałyscid? Ja dodałam trochę wody przegotowanej,ale nie wiem czy to dobre.
Obecny schemat żywienia niemowląt (z tego roku) nie zaleca już rozdzielania białka i żółtka dla dziecka ale wprowadzanie ich razem, ze wzmożonym obserwowaniem dziecka pod kątem reakcji alergicznej.
Co do sposobu podania możesz spróbować rozgnieść to nieszczęsne żółtko widelcem i wymieszać z zupką dziecka albo porcją kaszki przypuszczam, że lepsze będzie z zupką
A w niektórych książkach pisze ze samo żółtko a białko dop po 10mc ale synkowi i tak białka nie dam dopiero jak alergolog potwierdzi czy w końcu synek ma alergie-skaze bialkowa czy nie
Ewcia a czy po mleku jak lezy na brzuchu tez uleje? Bo jesli nie to wedlug mnie te zupki mu nie pasują.
Ewa ale tak jak piszę Ola schemat się zmienił - może nie ma tego w książkach, które masz, bo schemat został ustalony kilka miesięcy temu…; )
Ja podawałam jajko dodając je do zupek, poszatkowane, posypując zupkę - wyglądało to przyjemnie a mój maluch jak widział jajo zdecydowanie chętniej jadł zupkę; )
To może dam z zupka, a czy dawałyscie swoim 6,5mc dzieciom zupki juz takie jak wy jecie? Chodzi mi o to ze przyprawione sola np.
Ja daje zupek bez przypraw bo sól może być wprowadzona u dzieci ok 10 mca. Moje dziecko zaczęło 9 mc i zaczęłam dodawać koperek, natkę pietruszki z domowej uprawy i suszony majeranek - ze sklepu. Na początek wydaje mi się ze właśnie warto zacząć od ziół . Soli, pieprzu nadal nie używam sporadycznie dosładzam np. jak kupie kwaśne jabłko które miało być słodkie.
No właśnie i kazdy robi inaczej, a mi znowu dużo osób mówi, ze jestem jak matka polka,ze dziecku po pul roku powinno się juz prawie wszystko dawc po trochę, i wczoraj mi dałam ziemniaczka którego ja jadłam z sola, juz sama nie wiem.
Ewcia ja tez daje ziemniaka którego sobie gotujemy na obiad ale tylko ociupinę bo mała nas okupuje przy obiedzie kolacji mimo ze przed chwilka jadła to ona tez chce tego co my bo wyciąga raczki. Ostatnio nawet jak my jedliśmy parowki to tez musiałam dać jej. Dałam jej ciasteczka dla dzieci wyrzuciła i chciała to co my mamy czyli parówke. Daliśmy jej taka w skórce żeby nie ugryzła a smak tez się czuje i jest trochę słona. Tak ciumciała ze az z tej folijki wyciumciała kawałek. Jak jej zabrałam to jaki był płacz hihi. Przychodzi wiek ze dziecko chce spróbować i koniec nie ma zmiłuj bo inaczej albo ty nie zjesz albo musisz w ukryciu. Ale do jej dan nie dodaje soli i pieprzu.
Dokladnie jest U nas I nie tyllo zjedzeniem, ale o nie chce swoich zabawek, tylko to co mama ma czesto w rece np ksiazki, pilot,telecom, itd:-] fajne w sumie to jest nasladuja nas:-] kochani:-P
Ja zawsze jak gotowałam dla synka to wszystko było z natką pietruszki, lubczykiem czy koperkiem; )
Nigdy nie dodawałam soli czy pieprzu, bo zioła świetnie podkreślają smak potrawy i wcale taka sól nie jest dziecku potrzebna.
Zawsze dawałam synkowi jakąś ciuteńkę ziemniaków z naszego obiadu czy też warzywa jak były gotowane.
Teraz jestem już na etapie wspólnego jedzenia a mój 11 miesięczny synek za ogórka kiszonego dałby się nie raz pokroić - już jak widzi go na stole, to wyciąga ręce i ja go mu oczywiście daję, bo jest bardzo zdrowy mimo tej nieszczęsnej soli…; )
Ewcia ja małemu nadal gotuję osobne obiadki bez soli. Ale jak chce to pochlipie też naszej zupy. Bardzo lubi pomidorową i zaczął ją jeść około 12 miesiąca życia.
To i tak puzno, no i właśnie nie wiadomo od kiedy podawać,bo większość mi mówi ze dziecko juz pul roczne, może spokojnie jeść posolone posiłki.
Ewcia no może i może ale tak na prawdę to nawet my powinniśmy ograniczać sól. Przecież to jest biała śmierć. Nic dobrego zatrzymuje wodę w organizmie i przez nią nie czujemy naturalnego smaku potraw.
Moze faktycznie ,przestane mu narazie podawać ten sól,ale dwa razy mu dałam obiadek z sola:-(