to chyba tez nie można . my nigdzie nie jeździmy .
Generalnie niezależnie od tego jakie masz L4, to nie możesz jeździć sobie tak o na wakacje. No bo skoro w ciąży możesz jechać do Grecji, to czemu nie możesz przyjść do pracy?
Musiałabyś mieć wyjazdy wpisane w zalecenia od lekarza, co razczej częściej zdarza się na zwolnieniu od psychiatry
Dokładnie L4 to nie urlop. My też nigdzie nie jeździliśmy, to był czas na odpoczynek, a nie wakacje
Tak myślałam, w pierwszej ciąży właśnie nigdzie nie jeździliśmy. Chociaż już od dawna mieliśmy zaplanowany kilkudniowy wyjazd do brata, bo mieszaka 500 km od nas, więc jednodniowy wypad odpada.
Swoją drogą wydaje mi się,że 8h praca to jednak coś innego niż odpoczynek na wakacjach, ale ZUS nie ma litości
Ale L4 ciążowe nie jest od ciąży l. Sama ciąża nie jest wskazaniem do L4 lekarz w twojej karcie musiał coś wpisać choćby podwyższone ciśnienie albo obrzęk nóg. Ja pytałam swojego lekarza czy w 6 miesiącu mogę lecieć samolotem i on mi właśnie powiedział że jestem na zwolnieniu lekarskim więc teoretyczne nie jestem zdrowa więc na swoją odpowiedzialność
Tak, rozumiem akurat u mnie lekarz miał co wpisać, tylko przy moich dolegliwościach np wyjazd do brata nie przeszkadza. Ale całkowicie rozumiem co i jak
A ciekawe czy ktoś kiedyś miał kontrolę na L4 będąc w ciąży? Wiecie coś o tym ?
Chyba rzadko się zdarza, żeby ZUS sprawdzał L4 w ciąży, ja przynajmniej nie słyszałam.
Moja tesciowa aktualnie jesy na l4 i ja sprawdzili 2 razy wiec to chyba zalezy mozesz miec szczescie i cie nie sprawdza albo pecha
a jak juz to nie wrzucaj zdjec z wakacji bedac na l4
Dokładnie, różnie bywa czasem sprawdzą, czasem nie. Lepiej nie kusić losu fotkami z wakacji
Też tak uważam że praca to całkiem inna sprawa jeśli np nie pracujemy w biurze ze większość siedzi się , a mamy fizyczna pracę to duża różnica
Dokładnie, praca fizyczna to zupełnie inna bajka niż siedzenie w biurze, organizm inaczej to odczuwa
Każda ma swoje plusy i minusy
Zgadzam się
Ja byłam ostatnio u mojej gin to mi powiedziała że zus panią chyba chce kontrolować bo ona musiała odesłać jakąś informację.
Oo widzisz czyli jednak sprawdzają.
Widziałam gdzieś dane, że z roku na rok odbierają coraz więcej świadczeń na L4 ciążowym. Czyli jednak tych kontroli z roku na rok jest więcej. Ale nigdy nie spotkałam nikogo kto miał kontrolę. Moja przyjaciółka, która też jest w ciąży i jest na jakiejś grupie ciążowej, mówiła, że dziewczyny piszą,że głównie kontrolują osoby które od razu poszły na L4 lub te,które zmieniły pracę/stanowisko i wtedy poszły na zwolnienie (żeby miec większe świadczenie). Ale nie wiem ile w tym prawdy.
O, to rzeczywiście dziwne… Może robią jakąś rutynową kontrolę
Może ZUS po prostu bardziej straszy niż realnie sprawdza.
Zdarza się dużo osób które kombinują aby mieć wysokie wpłaty na l4 i wtedy są kontrole