Wprowadzenie kaszki

Dieta
246

Justyna różnica jest taka, że w samej ryżowej nie ma mm i możesz dzięki temu dodać to mm, którego używasz, bądź swoje własne mleko - te kaszki są też przychylne dla alergików “na wszystko” - nie zawierają białek mleka krowiego ani laktozy. Kaszki mleczno-ryżowe (w ogóle wszystkie mleczne) zawierają mm i to jakim przedstawia się w ten sposób:

Kaszki Nestle robione są na mleku Nestle NAN
Kaszki Bobovita na mleku Bebiko
Kaszki Holle na mleku Holle
Kaszki HiPP na mleku HiPP

Jeżeli dziecko jest alergikiem albo po prostu nie smakuje mu któreś mleko na pewno nie zasmakuje mu wtedy kaszka na nim, choć zawsze warto próbować; )

Co do kleiku - ja go nie podawałam synkowi w formie jako takiego posiłku, prócz diety po rotawirusach. Wtedy gotowałam go osobno ale podawałam razem z marchewką.

Jako pierwsze kaszki polecam Ci te, które możesz spokojnie sama w domu przygotowywać; ) To były pierwsze kaszki mojego synka, które podawałam mu przez kilka miesięcy; )

Na początku w malutkim garnuszku gotujesz wodę i dodajesz kaszkę (manną, właśnie kleik, zblendowane szybciej na drobniutko płatki owsiane). Po jej zagotowaniu przekładasz kaszkę do miseczki, dodajesz mm lub swoje mleko (ja zawsze rozrabiałam tyle samo mm, bo 60 ml na różne ilości kaszki) i wlewasz trochę do niej a następnie dodajesz owoce (gruszkę, maliny, banany, truskawki - tu masz swoją inwencję twórczą;)) i blendujesz na gładko dodając dalej po trochu mleka do uzyskania pożądanej konsystencji; )

247

SamantKa bardzo, ale to bardzo dziękuję za jasne i klarowne wytłumaczenie i za przepis. Na pewno wypróbuję! :slight_smile:

248

Ja z racji tego, że mój synek był alergikiem zaczynałam od kleików ryżowych tych czystych. Tak jak pisze Samantka jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie. Maliny czasem potrafią uczulić niemowlaka.
Ponadto nie zdecydowałam się na owocowe gdyż od samego początku wychodziłam z założenia, że na słodkie posiłki będzie jeszcze czas. Z tego samego powodu rozszerzanie diety o stałe posiłki rozpoczęłam dyni neutralnej w smaku więc mijałoby się to z celem gdybym wprowadziła smakowe kaszki na mm.

249

U nas mala nie jest zbyt chetn do jedzenia kaszek choc wyporbowalam juz kilka…

250

Aniami a ile córcia ma?

251

Kaszki Holle są świetne.
Mają różne rodzaje no i każda ma b. dobry skład.

252

Zupełnie nie spotkałam się z tymi kaszkami Holle o których piszecie gdzie to można kupić i w jakich cenach sa te kaszki jak mogły byście mi napisać byłabym wdzięczna

253

Ja z kaszkami Holle w zwykłych sklepach się nie spotkałam, może w większych z eko żywnością. Kaszki te głównie dostępne są w sieci. To są niemieckie kaszki.

254

Ja zaczęłam od zwykłej kaszki manny, którą gotowałam na wodzie , a następnie dodawałam do niej jakiś owoc ze słoiczka. Mój synek uwielbia bananka, ale również morelke lub brzoskwinkę , a także gruszki. Po ok. 1,5 miesiącu podawania manny , zaczęłam mu podawać kaszki Holle. Ja kupuje je przez internet w aptece Melissa. Zmodyfikowałam trochę schemat przygotowania , ponieważ jedna porcja to ok.4-5 łyżek stołowych, a takiej konsystencji synek nie tolerował. Ponadto zgodnie ze schematem żywienia w miesiącach od 7-9 należy podawać jedną porcję kaszki dziennie, ja porcję kaszki Holle dzieliłam po prostu na pół. Tzn. przygotowywałam na drugie śniadanko 2, 5 łyżki kaszki na wodzie z dodatkiem owocu, i to samo wieczorem. Tym sposobem robiła się 1 porcja kaszki dziennie, a przy okazji 150 ml owoców (licząc deserek owocowy, który podaję po obiadku). Używam różnych kaszek Holle: jaglanej, owsianej, 3 zboża, orkiszowej i synek świetnie je toleruje, czasami przygotowuję również zwykłą ryżową. Ostatnio ( 9 mc) wieczorem przygotowuję kaszkę wg mojego sposobu ale na mm (cały czas karmie jeszcze piersią), wybrałam mleko HIPP .

255

Mój synek skończył 4 miesiące i chciałabym wprowadzić mu już kaszki,doradźcie mi od jakiej najlepiej zacząć.Kupiłam z Nestle bananowa ale czy jak zacznę od takiej to nie będzie miał problemów z brzuszkiem i zaparciami?

256

Agusia ja np. zaczęłam synkowi wprowadzać kaszki dopiero przy ekspozycji na gluten i wtedy kupiłam z bobovity kaszkę manną z glutenem. Podczas całej ekspozycji podawałam te 2 łyżeczki kaszki, a potem jak nic się nie działo to zaczęłam stopniowo zwiększać jej ilość.

257

Agusia8, na pewno musisz zacząć od kaszek glutenowych. Ja zaczęłam, jak już pisałam, od kaszki manny. Na samym poczatku ponieważ należy podawac male ilości , gotowałam ja na wodzie i podawałam łyżeczką, a potem dawałam pierś do popicia. Bardzo wygodne są kaszki Holle np. orkiszowa, czy owsiana, obie zawierają gluten. Są w postaci delikatnych płateczków, takie mniej więcej jak ryżowa, Co ważne nie zawierają żadnych dodatków smakowych, więc możesz przygotować wersje na wodzie , na swoim mleku lub na mm ( przepisy są na opakowaniu). ja na nie trafiłam dopiero jak synek skończył 6 miesiąc. Teraz (9mc) dokładam do tych kaszek różne owoce. Warto również zerknąć na etykiety owocowych deserków HIPP bo oni tam piszą, jaki wpływ na stolec ma dany owoc, czyli , czy możesz się spodziewać luźnej kupki, czy raczej owoc/warzywko będzie utwardzało kupkę, ale to taka rada na przyszłość.

258

Agusia, z tego co kojarzę z innego wątku, to przeszłaś już na mm , więc z wprowadzaniem kaszek glutenowych powinnaś jeszcze poczekać - wg schematu żywienia niemowląt powinnaś robić to w 6. miesiącu życia dziecka. W tym samym wątku pisałaś też, że Twój synek za szybko tyje, nie rozumiem więc po co chcesz mu już wprowadzać kaszki, lepiej zacznij rozszerzanie diety od warzyw i owoców - generalnie od nich powinno właśnie się zacząć wprowadzanie nowych smaków. Tym bardziej, że niestety kaszki dla niemowląt zawierają dużo cukru.

259

Agusia8 z tego co się orientuję to kaszki glutenowe zaczynają się gdzieś tak po 6 miesiącu. Ja jestem właśnie na etapie wprowadzania glutenu i podaję synkowi odrobinę kaszki manny do posiłków, zaleca się 2-3 gramy na początku jednak, ja robię to na oko i proponowałabym Ci najpierw od tego zacząć. W między czasie możesz podawać kleik ryżowy do deserków lub mleka, albo kaszki bezglutenowe na razie i dodatkowo robić ekspozycję na gluten.

260

My zaczęliśmy podawać synkowi kaszki mleczno-ryżowe jak miał 4,5 miesiąca- w sklepach są dostępne takie kaszki, które już 4 miesięczny maluch może jeść. Na razie wypróbowaliśmy kaszkę o smaku malinowym i bananowym- po żadnej synek nie miał uczulenia itp. Na opakowaniach pisze żeby robić ze 150ml porcję- nasz synek tyle nie jest w stanie zjeść- zjada połowę. Zawsze wprowadzając nowe produkty do diety dziecka trzeba sprawdzić jak dziecko na nie zareaguje- podajemy dziecku np. dwie/trzy łyżeczki i sprawdzamy reakcję po np. 10/15min.- jeśli nic złego się nie dzieje i dziecku smakuje to można podać więcej :slight_smile:

261

Przy wprowadzaniu nowych pokarmów nie czeka się 10/15 min na reakcję- nie wiem, jakiej reakcji się spodziewasz po tak krótkim czasie - tak szybko mogłaby jedynie wystąpić bardzo silna reakcja alergiczna grożąca wstrząsem anafilaktycznym i wymagająca natychmiastowej pomocy medycznej. Wprowadzając nowe pokarmy zaczynamy od 1-2 łyżeczek, na DRUGI DZIEŃ dajemy trochę więcej i tak przez kilka dni. Reakcja alergiczna na pokarmy może wystąpić do 72 godz po spożyciu jakiegoś pokarmu, dlatego przez 3-4 dni powinnniśmy wprowadzać jedną rzecz, a dopiero potem kolejną itd.

262

Przy nowym produkcie na reakcję czasami czeka się kilka dni. Ale też warto dać dziecku odrobinkę nowego warzywka czy innego pokarmu i odczekać te 20min ponieważ wiele dzieci ma uczulenie na różne produkty i w niektórych przypadkach jest tak, że pop podaniu pokarmu dziecku zaczyna puchnąć gardło i mogłoby się ono udusić.
Takim produktem są orzechy, migdały.

263

A czy dziecko faktycznie się taką kaszką najada? Ja póki co stosuję kleik ryżowy do mleka na noc, kaszki jeszcze nie podałam, ale czas najwyższy zacząć.

264

Justyna spróbuj na sobie; ) Pewnie, że się najada a kaszka syci bardziej i jest dłużej trawiona dlatego świetnie nadaje się na noc; )

265

Pewnie, że spróbuje na sobie :slight_smile: ostatnio w jednym z dyskontów widziałam fantastyczne kaszki na dobranoc z dodatkiem biszkopcików, malin i innych smakołyków i nabrałam na nie ochoty, więc pewnie będę coś nie coś podjadać malutkiemu :slight_smile: