Wpływ witamin na wielkość dziecka

czyli Doris Twój synek będzie dużym chłopcem :slight_smile: mój mały też nie jest mały :stuck_out_tongue: W sumie wagę ma prawidłową 13 kg, ale wzrost? Nosi ubranka 92/98 body 104 cm… a ma 16,5 miesiąca…

Moj mały ma 2 miesiące skończone mierzył smycze koszulo-body na święta i rozmiar 62 okazał się mały wiec kupiłam 68 i jest dobra. Córa ostatnio spodnie na 134 kupowałam ma 5 lat

Doris ja z curzycą urodziłam mniejsze dziecko :slight_smile: a witaminki brałam żeby uzupełnić to czego jeść nie mogłam :slight_smile:
a synek trochę mi ostatnio podskoczył ale sie nie martwię bo teraz może wolniej rosnąć a potem szybciej, a u niektórych może być odwrotnie :slight_smile:

Ja witamin nie brałam a starszy synek urodził sie 3430 a młodszy 3760

Jak byłam przyjmowana na oddział to lekarz się śmiał " Co jest, że wszystkie kobiety leżące na oddziale z donoszoną ciążą mają 4 kg dzieciaczki, co Wy takiego jecie" Słyszałam o teorii, że to witaminy, ja je brałam całą ciąże, może rzeczywiście coś w tym jest.

Dominika mój synek tak miał :slight_smile: Przez pierwsze miesiące nie rósł aż tak bardzo, a dziś moja mama powiedziała, że z tego naszego bąbla to kawał klocka jest :stuck_out_tongue:

magiczny on w centylach na początku spadał… lekarka mówiła że jest ok a on ostatnio był na lekko poniżej 10… a teraz nie mam co mu zakładać tak mi wyskoczył… zresztą jest jaki jest i tak najpiękniejszy :slight_smile:

oj dzieciaki tak szybko rosna że my mamusie tylko widzimy to na przy krótkich ubrankach:-)

to prawda:) wczoraj szykowałam ciuszki dla szwagierki i w ręce mi wpadły body na 62, takie maciupkie :slight_smile: synek w nich chodził po urodzeniu, a teraz? body na 98/104…

monika popieram z genami oraz od tego czy nie ma komplikacji w ciąży my mieliśmy iugr i małamimo witamin :wink: urodziła się mając 2i pół kg :slight_smile: na szczęscie teraz szybciutko rośnie ma prawie 4 m i waży prawiee 6:D

Nie sądzę. Ja w pierwszej ciąży brałam witaminy, tak jak zalecał lekarz, a synek miał 2600 g. Podejrzenie hipotrofii się nie potwierdziło. Dodam, że oczywiście nie paliłam, nie piłam alkoholu i odżywiałam się prawidłowo. Lekarz stwierdził, że taka moja uroda, że rodzę małe dzieci.

Ale to też nie musi być tak, że jak się urodzi jedno dziecko malutkie, to drugie też musi mieć niską wagę urodzeniową. Moja mama rodziła moich braci to wszyscy głównie mieli po ok 3500g, a ja miałam 2800g, także nie byłam zbyt duża.

Dokladnie drugiego syna urodzilam pol kilograma ciezszego :slight_smile: a spodziewalam sie podobnej wagi do starszego synka

Jest moc w tych genach… jak lekarz mi powiedział juz pod koniec ciąży ze dziecko będzie malutkie i będzie ważyć 3200g a max 3400 to się bałam ze faktycznie będzie mały a dziecko urodziło się 3700g i lekarz i ja byłam w szoku ze się nie sprawdziła waga a jednak w moim przypadku są to geny tata wysoki i ja również . Nasza pierwsza córa obecnie ma 5,5 roku a wzrost 128 będzie wysoka

Ja bym sie takich powiązań nie trzymała a już na pewno dużych ilości witamin bym się wystrzegała. Mi cały czas mówiono, że córka nie będzie miała nawet 3 kilogramów a przy urodzeniu ważyła prawie 3,5 kg. Myślę, że to dobra waga jak na pierwszy poród. Wielkość bobasa tkwi w genach rodziców i całokształcie przebiegu ciąży mamusi:)

E.Machulak niekoniecznie będzie wysoka :slight_smile: to, że jest teraz wysoka, jak na swój wiek, nie oznacza, że w przyszłości też będzie. Bo kiedyś stanie w rośnięciu, a równieśnicy pójdą w górę. Ze mną tak było… W wieku 10 lat byłam wyższa o głowę od swoich równieśników i od swojej 2 lata starszej kuzynki. Kiedy miałam 14 lat, stanęłam, a inni zaczęli rosnąć i obecnie mam tylko 163 cm wzrostu

Ale mimo wszystko nie chciałabym rodzić znów dziecka ponad 4 kilo. W kolejnej ciązy postawię bardziej na naturalne witaminy, a tak to tylko te konieczne - kwas foliowy itd. No chyba, że wyniki będą kiepskie, to wiadomo, że trzeba będzie się suplementować.

Oliwia, witaminy nie sprawią, że Twoje dziecko nie będzie miało 4 kg, to kwestia genetyki :slight_smile:

może tak, może nie. Przetestuję przy kolejnej ciąży. Położna i lekarz na porodówce byli innego zdania. Od razu wypytywali od kiedy i do kiedy jakie witaminy łykałam.

ja witamin nie brałam i dziecko miałam powiedzmy średnie bo ok 3 kg, ale wydaje mi się że witaminy nie mają tu wpływu bo ja też urodziłam się mała a moja mama brała witaminy w ciaży