Dziewczyny, w jakim wieku zaczęłyście dopajać dodatkowo dziecko wodą?
Córka ma lekko ponad 4 mies, zaczęłam jej dawać w ciągu dnia po 10/30 ml wody przegotowanej do popicia, bo czasami sprawia po prostu wrażenie spragnionej. Tzn łapie butelkę do jedzenia, ale wypija te 40 ml i zaczyna się bawić niezależnie od tego, czy to moje mleko, czy mleko modyfikowane. Zaczęłam podawać te niewielkie ilości wody, bo po prostu szkoda mi podgrzewać np 100 ml mleka, żeby 80 z niego wylać. Córka po dwóch dniach miała dość rzadką kupke, zastanawiam się, czy to możliwe, że to po prostu od tej wody? Moze jest jeszcze za mała? Chociaż z tego co czytałam, to niektóre mamy w tym wieku już rozszerzały dietę…
no i druga kwestia, jaka woda jest najlepsza? Po prostu przegotowana? Czy może lepiej np źródlaną?
Po 6 miesiącu dawałam już do picia z wyjątkiem kiedy jeden z moich chłopców miał 7 tygodni i dostał wysokiej gorączki byliśmy w szpitalu i musiałam dodatkowo podawać wodę do picia
A zdarzyło się że miał po tym rzadszą kupke?
Nie , typowo te „ mleczne „ kupy one zawsze są bardziej rzadkie
Ja podawalam wodę od chyba 2 miesiąca bo było gorąco i też dziecko było spragnione pozatym miał bardzo gęstą krew i pediatra kazała podawać troszeczkę jakoś 10-20 ml i wbrew opiniom nie wpłynęło to na ilość wypijanego mleka. Kupa była normalna ale przy mleku te kupy też są różne
Dopóki jest tylko na piersi to nie potrzebuje wody. Mleko matki ma rozne konsystencje, od wodnistej po gęstą i pożywną.
Myślę ze dopajanie należy rozpocząć wraz z rozszerzaniem diety.
W tym momencie zalecenia sa takie same przy kp i mm, czyli podanie wody ( przepajanie) to juz rozszerzanie diety. Zaczelam to robic dopiero po 6 miesiacu, przy pierwszym stalym posilku.
Dziecko najada sie i napija samym mlekiem.
No i nie musisz robic odrazu 100ml, mozesz przeciez 30 ml
Ja zaczelam dawac w tym samym czasie co zaczelam rozszerzanie diety. I generalnie takie są wytyczne. Aczkolwiek uwazam, ze jak sa upaly to powinno sie podawac wode niezależnie czy juz jest ten 6 miesiac czy nie.
Nie jest tylko na piersi. Jak była na samym moim mleku, to w ogóle się nie zastanawiałam nad dopajaniem, ale teraz zaczynają się gorące dni, a ona je co 4-5 godzin czasami, więc jednak przy 25 stopniach wydaje mi się to długo, żeby niczego w międzyczasie nie wypić
Właśnie u nas się troszke poprawiło samo karmienie po podaniu wody, bo między posiłkami córka wypiła 10/20 ml, później zjadła całą butelkę bez kręcenia, wiercenia i płaczu. A tak czasami jadła co 3 godziny, czasami co 5 ale np zostawiała po 50 ml jak jadła za szybko, a podejrzewam, że właśnie bardziej chciało się jej pić niż jeść, tym bardziej, że wypija na porcję ok 180 ml mleka
No i sama ilość mleka jaką powinna wypić w ciągu dnia jest zachowana, nie wypija przez to mniej
Mnie to pediatra tłumaczyła tak że jeżeli mleko z piersi to ok nie przepajamy bo najpierw leci jakby woda a później mleko właściwe więc dziecko się napiję. Ale w odciagnietym mleku albo mam tego nie ma. Bo jak to ujęła robi się na ściągniętym mleku smietana w której wody nie ma. Ja jej ufam bo jednak to kobieta w wieku ok 50 lat ciągle się doszkalajaca. Moim zdaniem trochę przesadzają z tym RD. Czasami są zalecenia żeby dziecko miało wprowadzone posiłki czy wodę wczesniej a często jest hejt na matki jak można przed 6mz wprowadzić co kolwiek nie mówię tutaj o forum tylko ogólnie. Poza tym 15ml wody dziennie naprawdę nie zaszkodzi bo nasz organizm złożony jest przede wszystkim z wody i każdy ssak jej potrzebuje
Właśnie pewnie też inaczej byłoby gdybym karmiła bezpośrednio z piersi, bo tak jak mówisz różni się konsystencja mleka, ale ściągnięte mleko jest troszkę inne pod tym względem no bo nie jestem w stanie rozdzielić mleka tego jakby bardziej wodnistego od tego tłustszego
No i nie wypija tej wody więcej niż 30 ml dziennie, bo też nie dostaje między każdym posiłkiem tylko czasami jak np jest wyższa temp, jak troszkę marudzi jakby do butelki ale np od karmienia minęła godzina
O to właśnie chodzi. Ja dopajalam dużo wcześniej a w 5 miesiącu wprowadzałam już inne posiłki. Więc moim zdaniem krzywdy nie zrobisz bez przesady. Tym bardziej że dajesz troszkę tej wody tak naprawdę parę lyczkow. Ja uważam że jeżeli lekarz który ma doświadczenie 30letnie w pracy z dziećmi mówi mi że można to można. Bo wybaczcie ale jednak bardziej ufam pediatrze niż zaleceniom WHO które są ogólne i są to tylko zalecenia a każde dziecko jest inne i klimaty w których żyjemy też są inne. Wg POLSKIEGO towarzystwa gastroenterologi dietę rozszerza się między 17 a 26 tygodniem
To prawda jestem tego samego zdania
A pamiętasz może czy zdarzało się że przy dopajaniu kupa była rzadsza niż zazwyczaj?
Zastanawiam się czy to od tego, że dostała troszkę więcej wody, czy może jakieś problemy się zaczynają, aczkolwiek poza rzadszą kupa nie ma żadnych dodatkowych objawów.
A ma tą kupę ciągle? Czy tylko jednorazowo?
Teraz już są normalne, jednorazowo była rzadsza
To bym się nie przejmowała wcale tym